Awantura podczas obrad komisji śledczej do spraw Amber Gold. Poszło o słowa wypowiedziane przez Krzysztofa Brejzę pod adresem Marka Suskiego, "ohydne kłamstwo", jak to określiła przewodnicząca komisji Małgorzata Wassermann, zapowiadając, że sprawa może skończyć się wykluczeniem posła PO z komisji. Suski po słownym pojedynku z Brejzą stwierdził, że jeśli nie doczeka się przeprosin, "odda sprawę do sądu".