Dyrektor w firmie przejętej przez Marcina P.: ekscentrycznych milionerów nie brakuje

[object Object]
W środę przed komisją śledczą zeznawał Zbigniew MłotkowskiTVN24 Pomorze/ PAP
wideo 2/23

Nadal nie wiadomo, czy pieniądze z Amber Gold były "brudne" - stwierdził w środę przed komisją śledczą do spraw Amber Gold były członek zarządu Jet Air Zbigniew Młotkowski. To w tę upadającą firmę zainwestował w 2012 roku Marcin P. Młotkowski powiedział, że milionowa inwestycja nie wzbudziła w nim podejrzeń, bo "ekscentrycznych milionerów nie brakuje". W środę zeznawał także inny były członek zarządu Jet Air Michał Swoboda.

Młotkowski - jak zeznał - był pracownikiem Jet Air w latach 2005-2012. Od lata 2011 roku był dyrektorem operacyjnym i członkiem zarządu tej firmy.

W połowie 2011 roku spółka Amber Gold przejęła większościowe udziały w liniach lotniczych Jet Air, następnie w niemieckich OLT Germany, a pod koniec 2011 roku w liniach Yes Airways. Powstała wtedy marka OLT Express, pod którą działały linie OLT Express Regional (z siedzibą w Gdańsku, wykonujące rejsowe połączenia krajowe) oraz OLT Express Poland (z siedzibą w Warszawie, które wykonywały czarterowe przewozy międzynarodowe).

- Byłem osobą, która pierwsza przeczytała maila od Marcina P. wysłanego na taki bardzo ogólny adres firmowy. (...) P. przysłał maila po naszym ogłoszeniu, że zawieszamy operacje lotnicze. Przyszedł mail mniej więcej o treści, jaki jest powód zawieszenia operacji lotniczych i czy może potrzebujemy wsparcia finansowego - mówił Młotkowski przed komisją śledczą.

Dodał, że w związku z tym na początku czerwca 2011 roku uczestniczył w Gdańsku w siedzibie Amber Gold w spotkaniu szefów Jet Air Krzysztofa Wicherka i jego żony z Marcinem P. - Szybka decyzja Marcina P. o inwestycji w Jet Air pozwoliła na wypłatę wynagrodzeń dla pracowników - zaznaczył.

- Była nieukrywana radość, że spółka może funkcjonować, choć oczywiście nie była to bezrozumna radość - stwierdził świadek. Wskazał, że dzięki wyszukiwarkom internetowym wiedział o uprzedniej karalności Marcina P. - Jedno z głównych pytań w tym temacie zostało zadane P. przez Wicherka. Wtedy usłyszeliśmy informację, że wyrok został zatarty, a Marcin P. zadośćuczynił wszystkim poszkodowanym, więc jakby przedstawił się od strony rzetelnego człowieka - powiedział Młotkowski.

Młotkowski: nie miałem świadomości, że pieniądze z Amber Gold są "brudne"

Przewodnicząca komisji Małgorzata Wassermann (PiS) zapytała, czy w kierownictwie Jet Air dyskutowano o fakcie, że pojawił się człowiek, który "bez żadnych gwarancji zaczyna przelewać z dnia na dzień miliony złotych, że to wygląda na pralnię pieniędzy". Świadek odpowiedział, że takich rozmów nie było. - Ekscentrycznych milionerów nie brakuje (...), wtedy takie określenie między nami padło - dodał Młotkowski.

Świadek potwierdził, że pieniądze na Jet Air były płacone ze spółki Amber Gold. - Natomiast wiedza jakoby pieniądze miałyby być "brudne", to jest w moim mniemaniu cały czas proces wyjaśniany i chciałbym, aby został wyjaśniony. (...) Dziś takiego błędu bym nie popełnił - powiedział świadek.

Młotkowski: nadal nie wiadomo, czy pieniądze z Amber Gold były "brudne"
Młotkowski: nadal nie wiadomo, czy pieniądze z Amber Gold były "brudne"tvn24

Dopytany przez Witolda Zembaczyńskiego (Nowoczesna), co było tym błędem, Młotkowski odpowiedział, że "chociażby przyjęcie stanowiska członka zarządu na okres pół roku".

Przyznał, że fakt niespodziewanej i szybkiej inwestycji Marcina P. w Jet Air "brzmi trochę jak filmowa opowieść". - Czyli raczej jakiś kryminał - skomentował Zembaczyński.

Młotkowski ocenił zaś, że mail o usunięciu go z zarządu OLT-Jet Air w grudniu 2011 r. - z perspektywy czasu - to jeden z najlepszych maili w jego życiu.

Zakładano, że "firma będzie przynosiła z operacji lotniczych straty"

W trakcie przesłuchania Marek Suski (PiS) pytał świadka między innymi o strategię dotyczącą cen biletów oferowanych przez OLT. - Strategia, jeśli chodzi o ceny, była przedstawiona na którymś ze spotkań, nie pamiętam przez kogo zaprezentowana, ale że początkowo ceny będą niskie. W wieloletnim biznesplanie zakładano, że firma będzie przynosiła z operacji lotniczych straty natomiast w długofalowym działaniu firma miała przynosić zyski - odpowiedział Młotkowski.

Suski pytał też, czy świadek znał plan przewidujący, że gdy linie OLT zdobędą rynek zostaną sprzedane. Wspominał o tym wcześniej przed komisją m.in. były dyrektor zarządzający OLT Express Jarosław Frankowski.

- Ten plan dotarł do mnie jako plotka, nigdy nie był przedstawiony przez pana Frankowskiego bezpośrednio - odparł świadek.

Bilety po 49 złotych

Wassermann dopytywała też, czy Młotkowski uczestniczył jeszcze w jakimś innym spotkaniu z udziałem Marcina lub Katarzyny P. w czerwcu, lipcu lub sierpniu 2011 roku.

- Latem 2011 roku było kolejne spotkanie w siedzibie Amber Gold w Gdańsku - odpowiedział Młotkowski. Wskazał, że poza Marcinem i Katarzyną P. uczestniczyli w nim m.in. przedstawiciele Jet Air, a także zaproszeni przez tę spółkę zewnętrzni eksperci ze spółek lotniczych oraz osoba zajmująca się doradztwem przy pozyskiwaniu statków powietrznych (przedstawiciel leasingodawców).

- To spotkanie można by nazwać spotkaniem początkowym do próby zbudowania strategii, wizji rozwoju spółek. Wydaje mi się, że było to już po przejęciu przez Amber Gold niemieckiej spółki OLT Germany - dodał świadek.

Jak relacjonował, Marcin P. wygłosił wówczas bardzo długi, korporacyjny wykład na temat tego, jak widzi on funkcjonowanie i komunikację w spółce na poziomie zarządu. Młotkowski nie był jednak pewny czy to na tym spotkaniu Marcin P. przedstawił wizję, że "duża część biletów będzie sprzedawana w niskiej cenie", czyli po 49 złotych.

Świadek odnosząc się do siatki połączeń OLT Express wskazał, że Marcin P. wspomniał podczas jednego ze spotkań, że doradza mu w tej kwestii jednej z profesorów - P. jednak nigdy nie ujawnił nazwiska tego naukowca.

- W tematach działalności lotniczej głównie wypowiadał się Marcin P., Katarzyna P. zabierała zdanie bardziej od strony produktów, jakby w naturalny sposób podzielony zakres odpowiedzialności - mówił Młotkowski.

Młotkowski: BOR chciał przewozić u nas ministrów

Wassermann dopytywała czy Marcin P. wykazywał się wiedzą lotniczą lub księgową w kontekście oferowanych połączeń lotniczych. Świadek odparł, że na późniejszym etapie zwracał uwagę Marcinowi P., że niektóre połączenia oferowane przez OLT są bezsensowne. Wskazał tu na przykład na połączenie na trasie Szczecin-Poznań. - Usłyszeliśmy, że my nie jesteśmy odpowiedzialni za to, tylko za operacje lotnicze i szkolenie załóg i byliśmy poproszeni o zajęcie się swoim zakresem odpowiedzialności - powiedział Młotkowski.

Świadek zeznał też, że miał kontakt z funkcjonariuszami BOR, którzy "zgłosili się do nas z możliwością rozpatrzenia współpracy jeśli chodzi o przewożenie naszymi rozkładowymi samolotami ministrów - członków rządu i posłów". Dodał, że takie spotkanie odbyło się w 2012 roku, już po kwietniu tamtego roku. - Zresztą to było jedno spotkanie, chyba BOR wtedy samo się wycofało - zaznaczył. W związku z tym komisja przyjęła wniosek o przekazanie przez Kancelarię Sejmu i BOR "pełnej dokumentacji" związanej z tymi negocjacjami.

Zembaczyński pytał też, czy prezes Wicherek był specjalnie traktowany w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego. Nawiązał przy tym do wcześniejszych zeznań jednego z pracowników tego Urzędu. - Czy potwierdza pan te słowa, że funkcjonowali tak zwani załatwiacze, czy pan Wicherek miał tam taki status? Czy pan Wicherek był tam jakoś specjalnie traktowany? - pytał polityk Nowoczesnej.

- Nie wydaje mi się, wręcz ULC w kilku momentach funkcjonowania spółki Jet Air pokazał, że przepisy i bezpieczeństwo lotnicze jest nadrzędne - odpowiedział Młotkowski wskazując, że Urząd na jakimś etapie zawiesił na dobę certyfikat tego przewoźnika. - Nie widzę więc specjalnego traktowania - dodał świadek.

Marcin P. i Marius Olech "w moich oczach nie są powiązani"

Zembaczyński pytał o rolę w sprawie OLT Express gdańskiego biznesmena Mariusa Olecha. - Proszę powiedzieć, jaka była rola Olecha w tym wszystkim? Czy to był ten łącznik pomiędzy Wicherkiem a Marcinem P. Czy to była siła sprawcza? Jak pan to określa? - pytał poseł Nowoczesnej.

Nazwisko Olecha padało już wcześniej podczas prac komisji śledczej. Pod koniec maja Wicherek mówił komisji, że Marcin P. nie był pierwszym potencjalnym inwestorem, który interesował się firmą Jet Air, i że w 2011 roku jako "ewentualny, potencjalny inwestor, który w tym czasie mógł uratować Jet Air" został mu przedstawiony właśnie Olech.

- Wedle mojej wiedzy i obserwacji przez kilka miesięcy, gdy zarówno były rozmowy z Olechem i później Marcinem P., te osoby w żaden sposób w moich oczach nie są powiązane. Pan Olech jest biznesmenem, do którego zwrócił się prezes (...) jako potencjalnego inwestora do spółki Jet Air - odpowiedział Młotkowski. Zaznaczył jednocześnie, że gdy spółka przekazała mu swoje wyniki finansowe stwierdził on, że nie będzie inwestował w taką spółkę.

Swoboda poznał Marcina P. "na takim ogólnym spotkaniu"

Przed komisją śledczą wystąpił w środę także inny były członek zarządu Jet Air Michał Swoboda. Jego przesłuchanie było jednym z najkrótszych i trwało niespełna dwie godziny. Świadek informował, że od lipca 2011 roku zasiadał w zarządzie Jet Air i zajmował się sprawami technicznymi. W grudniu 2011 roku podczas nadzwyczajnego zgromadzenia wspólników OLT, Jet Air zdecydowało m.in., że Swoboda będzie wiceprezesem OLT Express. Piastował on tę funkcję do lutego 2012 roku.

Odpowiadając na pytanie Tomasza Rzymkowskiego (Kukiz'15), Swoboda powiedział, że pierwszy raz spotkał szefa Amber Gold Marcina P. we wrześniu, może w październiku 2011 roku "na takim ogólnym spotkaniu w Gdańsku".

Poseł Kukiz'15 dopytywał, czy świadek miał świadomość, że Marcin P. był osobą karaną, a jeśli nie, to kiedy się o tym dowiedział. Swoboda odparł, że dowiedział się o tym gdzieś pomiędzy sierpniem a październikiem lub listopadem 2011 roku podczas jednej z rozmów byłym prezesem Jet Air Krzysztofem Wicherkiem.

- Powiedział mi, że rozmawiał z Marcinem P. i dowiedział się, że był skazany za jakąś sprawę Multikasy, że ten wyrok jest zatarty, ale żebym wiedział, że taka sprawa kiedyś była - doprecyzował Swoboda.

Michał Swoboda o spotkaniu z Marcinem P.
Michał Swoboda o spotkaniu z Marcinem P.tvn24

"Wedle mojej pamięci te pieniądze były przelewane kilkukrotnie"

Rzymkowski nawiązał do kwestii zwiększenia kapitału zakładowego OLT i opłacenia tego kapitału przez Amber Gold w połowie grudnia 2011 roku. Kapitał zakładowy - jak zeznał Swoboda - został wówczas zwiększony z 10 do 31 milionów złotych.

- Po dokonanych 15 grudnia 2011 roku zmianach organizacyjnych w OLT zarząd spółki złożył wymagane oświadczenie między innymi o opłaceniu całego kapitału zakładowego przez wspólników, to jest przez Amber Gold. Oświadczenie podpisał zarząd w osobach: Andrzej Dąbrowski, Michał Swoboda. Czy rzeczywiście na dzień złożenia oświadczenia Amber Gold opłaciła w całości kapitał zakładowy? - pytał świadka Rzymkowski.

Swoboda odpowiedział, że według jego wiedzy opłaciła. Wtedy Rzymkowski zaczął dopytywać, na jakiej podstawie świadek był przekonany o opłaceniu kapitału i czy widział dokumenty potwierdzające przelanie tych środków.

- Wedle mojej pamięci te pieniądze były przelewane kilkukrotnie, to trwało. (...) W tamtym czasie byłem przekonany, że taka kwota na konto spółki wpłynęła. Jeśli podpisałem oświadczenie, to musiałem je na jakiejś podstawie podpisać - powiedział Swoboda. Dodał, że miał świadomość, że pieniądze są przelewane, bo w jego codziennej "pracy technicznej te pieniądze były potrzebne i one były".

Rzymkowski wskazał, że komisja pyta o fakty obiektywne, na podstawie których świadek stwierdził, że kapitał został podwyższony. - Nie jest pan w stanie tego przedstawić (...) nie uzyskałem odpowiedzi na to pytanie - ocenił poseł.

Polityk Kukiz'15 pytał też świadka, czy to on reprezentował Jet Air w kontaktach z Urzędem Lotnictwa Cywilnego. Swoboda tłumaczył, że dopóki był członkiem zarządu OLT Jet Air - tak, gdyż należało to do jego obowiązków. Natomiast w 2012 roku, kiedy został wiceprezesem spółki, raczej już nie. - Nie wykluczam, że nie miałem żadnego kontaktu - zaznaczył. Świadek podkreślił jednocześnie, że nigdy nie udawał się do ULC wraz z Marcinem P.

Trzeba było "zbudować księgowość tej spółki praktycznie od zera"

Joanna Kopcińska z PiS poruszyła z kolei kwestię dokumentacji księgowej. - Czy wiedział pan w jakiej kondycji jest spółka, jakie i czy są braki w dokumentacji finansowo-księgowej? - pytała posłanka.

- W momencie, kiedy wchodziłem do zarządu, nie miałem takiej wiedzy - odpowiedział świadek. Jak dodał taką wiedzę zdobył dopiero po jakimś czasie. - Mówimy tu o kwestii może dwóch miesięcy. Okazało się jasne, że w księgowości spółki Jet Air jest ogromny bałagan - dodał.

- Ale w jaki sposób się to okazało? - dopytywała Kopcińska. Swoboda odpowiedział, że okazało się to po tym, jak do Jet Air na polecenie Marcina P. przyjechała księgowa Amber Gold. Po spędzeniu całego dnia w księgowości - jak relacjonował Swoboda - podjęła decyzję o przewiezieniu dokumentów księgowych do siebie, by "zbudować księgowość tej spółki praktycznie od zera".

Wassermann, kontynuując wątek sprawozdań finansowych, pytała świadka, czy był świadomy, że spółka zalegała z nimi półtora roku, a z ULC są w tej sprawy wysyłane monity. - Nie, nie miałem świadomości, że zalegamy ze sprawozdaniami, ani też, że są monity. Temat sprawozdań pojawił się dopiero (...) według mojej pamięci, w 2012 roku, w tym nowym zarządzie - odpowiedział Swoboda.

Z kolei przewodnicząca komisji Małgorzata Wassermann (PiS) pytała świadka o osobę Mariusa Olecha. - Zna pan pana Olecha, a jeśli tak to skąd i jak długo? - pytała.

- Ja nigdy nie słyszałem o panu Olechu, dopóki to nazwisko nie stało się sławne do teraz - odparł Swoboda.

Swoboda: w księgowości Jet Air był ogromny bałagan
Swoboda: w księgowości Jet Air był ogromny bałagantvn24

Inwestycja w linie lotnicze

Kolejne przesłuchania świadków przez komisję śledczą odbędą się 18 lipca, a zeznawać będą: były dyrektor marketingu w Jet Air Ireneusz Dylczyk oraz gdański biznesmen Marius Olech.

Głośno o sytuacji spółki Amber Gold zrobiło się w lipcu 2012 roku, kiedy linie OLT Express zaczęły mieć kłopoty finansowe - zawieszono wówczas wszystkie rejsy regularne przewoźnika, a następnie spółka poinformowała, że wycofuje się z inwestycji w linie lotnicze. Linie OLT Express upadłość ogłosiły pod koniec lipca 2012 r. W połowie sierpnia 2012 r. upadłość ogłosiła spółka Amber Gold.

Z materiału zebranego do tej pory przez Prokuraturę Regionalną w Łodzi, która prowadzi śledztwo mające ustalić, gdzie trafiły pieniądze wyprowadzone z Amber Gold, wynika między innymi, że od 15 grudnia 2011 roku do 30 sierpnia 2012 roku na rzecz OLT Express przelano z kont Amber Gold 5 milionów 800 tysięcy dolarów i 43 miliony 600 tysięcy złotych.

Jak ustalono, mimo tego OLT Express nie realizowała swoich zobowiązań finansowych wynikających choćby z konieczności uregulowania rat leasingowych za samoloty.

[object Object]
Komisja śledcza ds. Amber Gold przyjęła raport końcowy ze swoich practvn24
wideo 2/22

Autor: pk / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Tej nocy oraz w piątek o poranku aura ma sprawiać spore utrudnienia na drogach i chodnikach. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed oblodzeniem i opadami marznącymi. Ostrzeżenia pierwszego stopnia wydano niemal we wszystkich województwach.

Uwaga, trudne warunki niemal we wszystkich województwach. Alarmy IMGW

Uwaga, trudne warunki niemal we wszystkich województwach. Alarmy IMGW

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden ułaskawił 39 osób skazanych za przestępstwa bez użycia przemocy i skrócił wyroki prawie 1,5 tysiąca innych więźniów. To największy w historii USA akt łaski wydany przez prezydenta - podał Biały Dom.

Największy akt łaski w historii USA. Podpisał go Joe Biden

Największy akt łaski w historii USA. Podpisał go Joe Biden

Źródło:
PAP

"Kto utrudnia lub udaremnia postępowanie karne, pomagając sprawcy przestępstwa uniknąć odpowiedzialności karnej, w szczególności kto sprawcę ukrywa, tworzy fałszywe dowody, zaciera ślady przestępstwa, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5" - napisał rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński. Dodał, że "tak tylko przypomina" o tym przepisie Kodeksu karnego. Wcześniej w czwartek wydano list gończy za Marcinem Romanowskim, ponieważ od kilku dni policjanci nie mogą go namierzyć, by dokonać jego tymczasowego aresztowania.

Rzecznik MSWiA wskazuje na przepis karny i "tak tylko przypomina"

Rzecznik MSWiA wskazuje na przepis karny i "tak tylko przypomina"

Źródło:
tvn24.pl

- Mam nadzieję, że pan minister to wyjaśni - powiedziała w TVN24 ministra do spraw równości Katarzyna Kotula, która pytana była o opisaną przez Wirtualną Polskę sprawę ujawnienia przez szefa Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego Dariusza Wieczorka danych sygnalistki. Kotula oceniła, iż "to powinno być oczywiste, że nie wolno ujawniać danych sygnalistów". Oświadczenie w tej sprawie wydała także rzeczniczka resortu nauki.

Ujawnione dane sygnalistki. Kotula: został popełniony błąd, minister powinien przeprosić

Ujawnione dane sygnalistki. Kotula: został popełniony błąd, minister powinien przeprosić

Źródło:
TVN24, Wirtualna Polska

- Ta sprawa wyszła w ostatniej chwili. Natomiast trudno mi sobie wyobrazić sytuację, w której kandydaturę pana prezydenta robi się bez uzgodnienia z nim. Byłoby to dosyć kuriozalne - mówił w "Kropce nad i" prezydencki minister Andrzej Dera. Komentował tak podjętą w czwartek przez Polski Komitet Olimpijski decyzję o rekomendowaniu Andrzeja Dudy na członka Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego.

Czy Duda wiedział o swojej kandydaturze? "Trudno mi sobie wyobrazić, że robi się to bez uzgodnienia"

Czy Duda wiedział o swojej kandydaturze? "Trudno mi sobie wyobrazić, że robi się to bez uzgodnienia"

Źródło:
TVN24

Zarząd Polskiego Komitetu Olimpijskiego zatwierdził rekomendację prezydenta Andrzeja Dudy na członka Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego - przekazał TVN24 prezes PKOl Radosław Piesiewicz. Zastrzegł, że jeszcze nie było "okazji", by przekazać te wieści prezydentowi. Jeden z członków zarządu biorących udział w posiedzeniu poinformował, że punktu dotyczącego uchwały "nie było w porządku obrad". - Pojawił się na sam koniec jako element punktu "sprawy bieżące". Nikt wcześniej nie miał pojęcia, że taka uchwała będzie głosowana - mówił.

Andrzej Duda kandydatem do MKOl

Andrzej Duda kandydatem do MKOl

Źródło:
TVN24, PAP, Onet

- To jest pierwszy przypadek w historii, że za parlamentarzystą, ale przede wszystkim byłym wiceministrem sprawiedliwości, wystawia się list gończy - mówiła w "Faktach po Faktach" o decyzji prokuratury w sprawie Marcina Romanowskiego ministra do spraw równości Katarzyna Kotula. Do sprawy odnosił się również w "Kropce nad i" sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Andrzej Dera.

Katarzyna Kotula: trzeba zdecydować, czy jest się byłym wiceministrem, czy jest się gangsterem

Katarzyna Kotula: trzeba zdecydować, czy jest się byłym wiceministrem, czy jest się gangsterem

Źródło:
TVN24

50-letni kierowca został ukarany mandatem i punktami karnymi po najechaniu na 75-latka, który - jak podała policja - "znajdował się na jezdni". Sprawcą okazał się Tomasz Głogowski, poseł Koalicji Obywatelskiej. W rozmowie z TVN24 potwierdził kolizję i przyjęcie mandatu.

Poseł najechał na mężczyznę na jezdni

Poseł najechał na mężczyznę na jezdni

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym odcinku "Milionerów" TVN pan Rafał Sidorowicz z Legionowa usłyszał pytanie dotyczące kształtu źrenic węży. Było warte 250 tysięcy złotych.

Pytanie o źrenice węży za 250 tysięcy

Pytanie o źrenice węży za 250 tysięcy

Źródło:
TVN

W trakcie manewru omijania ciężarówki karetka na sygnale potrąciła 10-letnie dziecko. Młody pieszy przechodził przez pasy na wyjeździe z Białegostoku (woj. podlaskie). Został przewieziony do szpitala.

Omijając ciężarówkę, karetka na sygnale potrąciła dziecko

Omijając ciężarówkę, karetka na sygnale potrąciła dziecko

Źródło:
tvn24.pl

Asadowie "najwyraźniej uciekli w pośpiechu" - pisze brytyjski portal Sky News, publikując nagranie z domu, w którym syryjski dyktator Baszar al-Asad "faktycznie mieszkał" z rodziną. W rezydencji pozostały cenne przedmioty oraz rodzinne pamiątki.

"Najwyraźniej uciekli w pośpiechu". Nagranie z rezydencji Asadów

"Najwyraźniej uciekli w pośpiechu". Nagranie z rezydencji Asadów

Źródło:
Sky News, ENEX, tvn24.pl

Sąd wydał postanowienie o tymczasowym aresztowaniu Marcina Romanowskiego. Do chwili obecnej funkcjonariuszom policji nie udało się ustalić jego miejsca pobytu ani dokonać zatrzymania. Z uzyskanych informacji wynika, że podejrzany się ukrywa. W związku z tym prokurator podjął dziś decyzję o wydaniu postanowienia o poszukiwaniu Romanowskiego listem gończym - przekazał rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. Stołeczna policja opublikowała wizerunek byłego wiceministra sprawiedliwości oraz jego dane.

Marcin Romanowski poszukiwany listem gończym. Policja publikuje wizerunek i dane

Marcin Romanowski poszukiwany listem gończym. Policja publikuje wizerunek i dane

Źródło:
TVN24

- To jest kolejny przykład, gdy jakiś polityk poprzedniej władzy, zamiast zrobić to, co zrobiłby każdy Kowalski, każdy Nowak, czyli stawić się przed organami państwa, które mają prawo go wezwać do określonego zachowania, chowa się, ukrywa, ucieka, kręci - mówił o Marcinie Romanowskim marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Do prokuratury trafił wniosek o wystawieniu listu gończego za Romanowskim.

Hołownia o "absurdalnych" słowach w sprawie Romanowskiego. "To oznacza anarchię"

Hołownia o "absurdalnych" słowach w sprawie Romanowskiego. "To oznacza anarchię"

Źródło:
PAP, TVN24

Jest inna atmosfera w szkołach, nie ma już nacisków ministra Przemysława Czarnka, nauczyciele zarabiają zdecydowanie lepiej, podstawy programowe są odchudzone, nie ma prac domowych - tyle się zmieniło przez rok i tym chwali się ministra edukacji. Barbara Nowacka zapewnia, że pracuje nad kolejnymi zmianami, bo oczekiwania są wciąż wielkie.

Oczekiwania były ogromne. Co się zmieniło w szkołach, odkąd ministerstwem rządzi Barbara Nowacka?

Oczekiwania były ogromne. Co się zmieniło w szkołach, odkąd ministerstwem rządzi Barbara Nowacka?

Źródło:
Fakty TVN

Państwowa Komisja Wyborcza otrzymała postanowienie Sądu Najwyższego, który uwzględnił skargę PiS na odrzucenie sprawozdania komitetu wyborczego tej partii. Wyznaczono termin posiedzenia Komisji - poinformował jej przewodniczący Sylwester Marciniak.

PKW otrzymała postanowienie w sprawie PiS. Wyznaczono datę posiedzenia

PKW otrzymała postanowienie w sprawie PiS. Wyznaczono datę posiedzenia

Źródło:
PAP

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki zapowiedział w Białobrzegach, kiedy ogłosi swój "plan działania". Na spotkaniu mówił też o polskim rolnictwie oraz o porozumieniu z krajami Mercosuru.

Nawrocki podał termin przedstawienia "planu działania"

Nawrocki podał termin przedstawienia "planu działania"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Prezydent Warszawy i kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Rafał Trzaskowski spotkał się w czwartek z przebywającym z wizytą w Polsce prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. O rozmowie w cztery oczy i jej tematach Trzaskowski poinformował za pośrednictwem platformy X.

Macron u Trzaskowskiego. "O przyszłości Europy"

Macron u Trzaskowskiego. "O przyszłości Europy"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Premier Donald Tusk przyjął w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów prezydenta Francji Emmanuela Macrona. Rozmowy dotyczyły m.in. bezpieczeństwa Europy, wojny w Ukrainie oraz przyszłości relacji polsko-francuskich. Liderzy zapowiedzieli dalszą współpracę i podpisanie nowego traktatu o przyjaźni. Macron następnie udał się na rozmowy z prezydentem Andrzejem Dudą.

"Już dzisiaj mogę powiedzieć, że otwieramy nowy i jeszcze lepszy rozdział w naszej historii"

"Już dzisiaj mogę powiedzieć, że otwieramy nowy i jeszcze lepszy rozdział w naszej historii"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

- Format "Wielkiej Piątki" sprawdza się. Zaplanowaliśmy kolejne spotkania - w Paryżu, Madrycie, a być może nawet w Kijowie - powiedział w czwartek w Berlinie szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski. Wśród tematów rozmów szefów dyplomacji były zagrożenia ze strony Rosji, europejska obronność, wsparcie Ukrainy i sytuacja w Syrii.

Sikorski zadowolony po spotkaniu "Wielkiej Piątki". Polska "ostoją stabilności" i "pożądanym partnerem"

Sikorski zadowolony po spotkaniu "Wielkiej Piątki". Polska "ostoją stabilności" i "pożądanym partnerem"

Źródło:
PAP, TVN24

Fakt, że policja pozwoliła odjechać samochodem Antoniemu Macierewiczowi po ostatnich obchodach miesięcznicy smoleńskiej, zdumiał niektórych polityków. Również internauci się dziwią i pytają: "jak to go puścili?" Według posła PSL w sprawie przekroczeń drogowych immunitet poselski nie obowiązuje. No właśnie - nie do końca to prawda.

Dlaczego Macierewicz znowu zasłonił się immunitetem? Skorzystał z furtki prawnej

Dlaczego Macierewicz znowu zasłonił się immunitetem? Skorzystał z furtki prawnej

Źródło:
Konkret24

Brytyjskie media piszą o "bitwie na jedzenie" pomiędzy premierem Keirem Starmerem a liderką głównej partii opozycyjnej Kemi Badenoch po tym, jak posłanka stwierdziła, że kanapki nie są "prawdziwym jedzeniem". Szef rządu wziął w obronę popularną - i wymyśloną na Wyspach - przekąskę. Jego rzecznik nazwał kanapki "wspaniałą brytyjską instytucją".

Politycy pokłócili się o kanapkę. Media o "bitwie na jedzenie"

Politycy pokłócili się o kanapkę. Media o "bitwie na jedzenie"

Źródło:
Reuters, BBC, The Guardian

Dwie partie produktu French's Classic Yellow Mustard zostaną wycofane z obrotu - poinformował w czwartek Główny Inspektorat Sanitarny (GIS). Powodem jest brak informacji na etykiecie o tym, że musztarda ma w składzie gorczycę, która może powodować alergię.

Wycofują dwie partie tego produktu. "Może wywołać reakcję alergiczną"

Wycofują dwie partie tego produktu. "Może wywołać reakcję alergiczną"

Źródło:
PAP

W rejonie miejscowości Kiełpin i Dziekanów Leśny pod Warszawą powstaje inwestycja składająca się z pięciu domów. Jeden z nich jest dość nietypowy - przypomina klin. Ściana szczytowa budynku ma niespełna dwa metry szerokości. Inwestor tłumaczy dlaczego.

Dziwny budynek pod Warszawą, przypomina klin

Dziwny budynek pod Warszawą, przypomina klin

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Brytyjska aktorka Carol Royle poinformowała w mediach społecznościowych o tragicznej śmierci swojego męża, Juliana Speara. Mężczyzna zmarł po tym, jak wskoczył do basenu z lodowatą wodą.

Mąż aktorki wskoczył do basenu z lodowatą wodą. Nie żyje

Mąż aktorki wskoczył do basenu z lodowatą wodą. Nie żyje

Źródło:
ITV, tvn24.pl
Macierewicz ma 31 punktów karnych i wciąż może prowadzić auto

Macierewicz ma 31 punktów karnych i wciąż może prowadzić auto

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Śmiercią 14-letniej Natalii interesowała się cała Polska. Dziewczynka kilka godzin umierała pod sklepem w centrum Andrychowa, przewieziono ją do szpitala, ale jej życia nie udało się już uratować. Tuż po tragedii jako wstępną przyczynę zgonu wskazano obrzęk mózgu spowodowany krwiakiem. Teraz jednak biegli wskazują, że dziewczynka się wychłodziła.

14-letnia Natalia umierała w centrum Andrychowa. Śledczy podali przyczynę zgonu

14-letnia Natalia umierała w centrum Andrychowa. Śledczy podali przyczynę zgonu

Źródło:
TVN24, PAP

Mężczyzna podejrzany o zabicie 29-latka 8 maja 2022 roku na Nowym Świecie w Warszawie, jest w rękach polskich policjantów. Dawid M. po dwóch dniach od zabójstwa dostał się do Turcji, wykorzystując dowód osobisty swojego brata. Ekstradycja podejrzanego była zaplanowana na 12 grudnia, o czym informowaliśmy na tvnwarszawa.pl.

Uciekł do Turcji na dowód brata, podejrzany o zabójstwo na Nowym Świecie w rękach polskich policjantów

Uciekł do Turcji na dowód brata, podejrzany o zabójstwo na Nowym Świecie w rękach polskich policjantów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Górnośląskim Centrum Medycznym im. prof. Leszka Gieca w Katowicach przeprowadzono cesarskie cięcie na bloku kardiochirurgicznym. Dzięki ścisłej współpracy specjalistów z kilku ośrodków medycznych udało się uratować życie 27-letniej pacjentki oraz jej dziecka.

Lekarze uratowali dwa życia - Lidii i jej mamy

Lekarze uratowali dwa życia - Lidii i jej mamy

Źródło:
PAP
Czy Syria zamieni się w religijną autokrację? Co czeka Kurdów? Kto wraca, a kto będzie uciekał?

Czy Syria zamieni się w religijną autokrację? Co czeka Kurdów? Kto wraca, a kto będzie uciekał?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

- Dzisiejszy wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej nie spełnia oczekiwań - skomentował w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl Radosław Górski, radca prawny. Jak wyjaśnił, "sytuacja konsumentów, wszystkich skarżących jest taka, że przed nimi jeszcze daleka droga w długim procesie sądowym". - Będzie dużo trudniej uzyskać jakiekolwiek odszkodowanie - dodał. TSUE wydał w czwartek wyrok w sprawie Getin Noble Bank i frankowiczów.

Prawnik o decyzji TSUE: będzie dużo trudniej uzyskać jakiekolwiek odszkodowanie

Prawnik o decyzji TSUE: będzie dużo trudniej uzyskać jakiekolwiek odszkodowanie

Źródło:
tvn24.pl

Olefiny III to największa i najdroższa inwestycja Orlenu z czasów prezesury Daniela Obajtka. Reporterzy Łukasz Frątczak z TVN24 i Szymon Jadczak z Wirtualnej Polski dotarli do niepublikowanych wcześniej dokumentów, w tym umów oraz materiałów z posiedzeń rady nadzorczej. Wynika z nich, że kluczowa inwestycja Orlenu została uzależniona od najbogatszego Polaka, Michała Sołowowa. Oto najważniejsze fakty, do których dotarli dziennikarze.

Orlen uzależniony od firmy najbogatszego Polaka. Ustalenia dziennikarzy TVN24 i WP

Orlen uzależniony od firmy najbogatszego Polaka. Ustalenia dziennikarzy TVN24 i WP

Źródło:
tvn24.pl