Katarzyna P., żona byłego prezesa Amber Gold Marcina P. i była wiceprezes tej spółki, odmówiła w czwartek składania zeznań przed sejmową komisją śledczą do spraw Amber Gold. W związku z tym komisja tuż po godzinie 10 zakończyła posiedzenie. Przewodnicząca komisji Małgorzata Wassermann poinformowała dziennikarzy, że posłowie będą chcieli przesłuchać prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.
- Korzystam z (prawa) do odmowy składania zeznań - powiedziała w czwartek Katarzyna P.
"Księżniczka Amber Gold"
Mimo to Witold Zembaczyński (Nowoczesna) zaapelował do niej, aby nie korzystała z prawa do odmowy składania zeznań.
- Chciałem się zwrócić do świadka. Pani Katarzyno P., była pani "księżniczką Amber Gold", to Marcin P. tak panią nazywał, posadził na tym tronie, ma pani dzisiaj znamienitą okazję, żeby opinii publicznej powiedzieć prawdę o tej aferze, niech pani odpowie na te pytania, które nie będą kolidować z pani procesem karnym i przekaże komisji śledczej i opinii publicznej to wszystko, czego chcemy się dowiedzieć. Proszę to wziąć pod rozwagę - zwrócił się Zembaczyński do żony Marcina P.
- Podtrzymuję swoje stanowisko (w sprawie odmowy składania zeznań) - odpowiedziała na apel Katarzyna P.
Wassermann: liczyliśmy się z tym
Szefowa komisji do spraw Amber Gold Małgorzata Wassermann już po zakończeniu posiedzenia oświadczyła, że brała pod uwagę taką decyzję Katarzyny P.
- Liczyliśmy się z tym, pani Katarzyna podobną postawę prezentowała praktycznie przez całe postępowanie. Wymiar sprawiedliwości radzi sobie z takimi sytuacjami, my też sobie poradzimy - powiedziała Wassermann na konferencji prasowej po posiedzeniu komisji.
Na pytanie, czy to oznacza, że Katarzyna P. konsekwentnie odmawiała zeznań i w aktach sądu jej zeznań nie ma, szefowa komisji śledczej odpowiedziała, że "w większości tak".
Komisja "przesłucha prezydenta Gdańska"
Wassermann zapowiedziała, że będzie chciała wezwać na przesłuchanie prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.
- Wezwanie pana Adamowicza na świadka zostało przegłosowane przez komisję już dawno, gdy głosowaliśmy świadków związanych z OLT Express. Z tego, co pamiętam, jego osoba została przegłosowana jednomyślnie - stwierdziła szefowa komisji śledczej.
Wassermann zaznaczyła jednocześnie, że wezwanie Adamowicza na świadka nie ma związku ze środowymi zeznaniami twórcy i byłego prezesa Amber Gold Marcina P., ale - jak podkreśliła - "z wcześniejszym materiałem, który posiadamy".
- Oczywistą rzeczą jest, że jeśli zostanę zaproszony, pojawię się na komisji sejmowej. Nie mam nic do ukrycia - odpowiedział w czwartek Adamowicz.
Podczas środowego przesłuchania Wassermann pytała Marcina P. między innymi, czy w zakresie swojej działalności i bieżącego funkcjonowania jego firma kontaktowała się z politykami na Pomorzu.
- Nie zostawałem na Pomorzu w kontakcie z żadnymi politykami. Politycy sami szukali ze mną kontaktu, ja raczej próbowałem się zawsze od polityków odcinać - odpowiedział Marcin P. Dopytywany, którzy politycy szukali z nim kontaktu odparł: - Na pewno prezydent miasta Gdańska poprzez port lotniczy w Gdańsku".
CZYTAJ: CO MARCIN P. ZEZNAŁ W ŚRODĘ
Proces małżeństwa P.
Według prokuratury Katarzyna i Marcin P. jako szefowie Amber Gold działali w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i uczynili sobie z tej działalności stałe źródło dochodu. W sumie Marcin P. został oskarżony o cztery przestępstwa, a Katarzyna P. o 10. Grożą im kary do 15 lat więzienia.
Od marca 2016 roku przed gdańskim sądem okręgowym trwa proces małżeństwa P.
Autor: pk / Źródło: PAP, TVN24