Każdego roku na wodach Atlantyku i Pacyfiku rodzi się średnio kilka huraganów. Niektóre sieją spustoszenie, inne przechodzą niezauważone. Żeby je rozróżnić, trzeba nadawać im konkretne imiona. Dlatego nie raz można usłyszeć o Ricie, która sunie na Teksas, czy Norbercie, który uderzył w Meksyk. Jak się jednak okazuje, takie imiona to wcale nie przypadek.