Mur na Zachodnim Brzegu jest ogromny, długi i robi przytłaczające wrażenie. Oficjalnie został zbudowany 20 lat temu, by chronić Izrael przed atakami terrorystycznymi ze strony Palestyńczyków. Ale z czasem stał się symbolem izraelskiej determinacji, by odseparować się od sąsiadów.
Stracił dom, gdy poszedł do pracy
Jednak - jak relacjonuje korespondent Sky News Stuart Ramsey - Palestyńczycy z Zachodniego Brzegu wcale nie żyją w wolności od Izraela. Terytorium to jest okupowane przez izraelskie wojsko, a coraz częściej także przez izraelskich cywilów, osadników, których są już setki tysięcy.
Ramsey wspomina o Mohamedzie Robinie - Palestyńczyku, któremu osadnicy odebrali ziemię, kiedy był w pracy. Mężczyzna - narażając się na kłopoty - zabrał ekipę telewizji w, jak mówi, jedyne miejsce, z którego można jeszcze zobaczyć jego ziemię. To miejsce znajduje się poza główną drogą, na żwirowych i gruntowych ścieżkach prowadzących na dość wietrzne wzgórze.
Stamtąd widać jego małe gospodarstwo, odebrane mu w ciągu jednego dnia. Ziemia należała do jego dziadka od 1952 roku. Rosną na niej drzewa oliwne. Ojciec Mohameda był nauczycielem i wspierał go finansowo, dzięki czemu mógł rozwijać swoje gospodarstwo.
"Chciałem zobaczyć swoją ziemię. Czy to jakiś problem?"
Osadnicy zauważyli dziennikarza i jego towarzyszy. Podeszło dwóch uzbrojonych mężczyzn.
- Chciałem zobaczyć swoją ziemię. Czy to jakiś problem? - zapytał Robin.
- Przyszliśmy tu, bo Mohamed powiedział nam, że stracił swoją ziemię i zastanawia się, czy kiedykolwiek ją odzyska - wtórował reporter.
Mężczyźni niemal bez słowa zaczęli krążyć wokół nich. - Nie wydają się zbyt rozmowni. To wszystko jest dość dziwne. Prawie się nie odzywają, tylko oglądają nasze samochody. Nie wiemy, czy to żołnierze, czy osadnicy, czy jedno i drugie. Nie przedstawiają się - opisywał sytuację dziennikarz.
Jeden z przybyłych wrócił do gospodarstwa, drugi został. Ostatecznie ekipa postanowiła odjechać.
Ekspansja osadników na Zachodnim Brzegu, która stanowi poważną przeszkodę dla utworzenia państwa palestyńskiego, nie ustaje. Często zaczyna się od przejęcia ziemi i postawienia flagi. Następnie pojawiają się tymczasowe budynki i nieautoryzowane osiedla. Z czasem przekształcają się one w miasta - silnie strzeżone i dominujące nad okolicą.
W ubiegłym tygodniu skrajnie prawicowy minister finansów Izraela Becalel Smotricz ogłosił rozpoczęcie prac nad projektem budowy kolejnego osiedla, które podzieliłoby Zachodni Brzeg i odcięłoby go od Wschodniej Jerozolimy.
Obecny izraelski rząd sprzeciwia się powstaniu niepodległej Palestyny. Utworzenie takiego państwa w ramach szerszego planu pokojowego dla regionu popierają m.in. ONZ i Unia Europejska. Niedawno kilka krajów, w tym Francja, Wielka Brytania, Kanada i Australia, zapowiedziały uznanie państwowości Palestyny.
Autorka/Autor: akr/lulu
Źródło: Fakty o Świecie, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Sky News