Romi Gonen została porwana z festiwalu muzycznego, Emily Damari i Doron Steinbrecher - z własnych mieszkań. Po 471 dniach przetrzymywania przez Hamas zostały uwolnione. Kim są kobiety, które wzięły udział w wymianie zakładników między Hamasem a Izraelem?
W niedzielę po południu doszło do pierwszego przekazania zakładników na mocy porozumienia zawartego między palestyńskim Hamasem a Izraelem. Umowa przewiduje m.in. że w pierwszej fazie rozejmu terrorystyczna organizacja będzie sukcesywnie uwalniała żyjących zakładników, zaczynając od kobiet i dzieci, którzy są cywilami (wśród zakładników są bowiem również żołnierki i żołnierze). Za każdego cywilnego zakładnika uwolnionych ma zostać 110 palestyńskich więźniów.
Porozumienie miało wejść w życie w niedzielę rano i rozpocząć się od wymiany więźniów, ale Hamas nie dostarczył na czas nazwisk uwalnianych trzech kobiet. Ostatecznie siało się to nieco później, przed południem. Wyjaśniono, że opóźnienie było spowodowane kwestiami technicznymi, w tym "błędami" w niektórych nazwiskach.
CZYTAJ WIĘCEJ: Hamas spełnił ostatni warunek. Jest rozejm
Po 471 dniach przetrzymywania w niewoli przez Hamas uwolnione w niedzielę zostały: Romi Gonen, Emily Damari i Doron Steinbrecher. Według wstępnych informacji ich stan zdrowia jest dobry.
Premier Izraela Benjamin Netanjahu powiedział, że kobiety "przeszły przez piekło". - Przeszłyście z ciemności do światła, naprawdę wyszłyście z niewoli do wolności - dodał, podkreślając, że "cały naród obejmuje je i wita w domu".
Kim są trzy zakładniczki?
Romi Gonen
24-letnia Gonen została porwana podczas masakry, której Hamas dokonał 7 października 2023 roku na festiwalu Nova Music, odbywającego się przy granicy Izraela ze Strefą Gazy. Wydarzenie miało być muzyczno-taneczną imprezą z okazji żydowskiego święta Sukkot.
Dziewczyna udała się tam ze swojego domu w Kfar Vradim, na północy Izraela.
Gdy w czasie imprezy rozpoczął się atak, Romi zadzwoniła do rodziny. Jej matka Meirav wspominała, że słyszała strzały i krzyki po arabsku podczas ostatniej rozmowy z córką.
Czytaj więcej: Przyjechali się bawić, walczyli o życie. "Byli wszędzie, chodzili i strzelali. Wokół umierali ludzie"
Forum Zakładników i Zaginionych Rodzin, które reprezentuje jej rodzinę, poinformowało, że pojechała, "by robić to, co kochała – tańczyć". Gonen uczyła się tańczyć przez 12 lat, występowała solo na scenie, była również - jak podano - "niesamowitą choreografką".
W filmie opublikowanym przez Forum w listopadzie ubiegłego roku została opisana jako "dziewczyna z najszerszym uśmiechem, najjaśniejsze światło, najlepsza przyjaciółka".
Emily Damari
28-letnia Damari, która ma także obywatelstwo brytyjskie, została porwana rankiem 7 października ze swojego mieszkania w kibucu Kfar Aza, do którego wtargnęli terroryści Hamasu. Zastrzelili wtedy jej psa, a ją postrzelili w rękę. Zawiązano jej oczy i uprowadzono na tylnym siedzeniu jej własnego samochodu.
Rodzice kobiety mówili - pisze BBC - że ich brytyjsko-izraelska córka jest "najszczęśliwsza, kiedy tańczy".
Emily Cohen, przedstawicielka rodziny, powiedziała CNN, że "te ostatnie kilka godzin było najbardziej bolesnym okresem, jaki można sobie wyobrazić, po prawie 500 dniach niekończącej się udręki dla Mandy (matki Emily) i wszystkich innych rodzin".
Przyznała, że wymiana "to niesamowita wiadomość dla całej rodziny", ale matka dziewczyny "uwierzy w to dopiero, gdy faktycznie zobaczy Emily żywą i przytuli ją, o czym marzyła". - Bycie tak blisko tego momentu sprawia, że ból jest jeszcze bardziej intensywny - zaznaczyła Cohen.
Doron Steinbrecher
31-letnia Steinbrecher jest lekarzem weterynarii mieszkała, tak jak Damari, w kibucu Kfar Aza. Bojownicy porwali ją z mieszkania.
W szkole interesowała się teatrem i filmem, uczyła się wiele na ich temat. Wtedy też odnalazła w sobie miłość do zwierząt, która skłoniła ją do zostania weterynarzem.
W maju ubiegłego roku jej siostra Yamit Ashkenazi udostępniła za pośrednictwem Forum Zakładników i Zaginionych Rodzin list, nazywając ją w nim "swoim słońcem". "Chciałabym, żebyś poczuła energię, którą do ciebie przesyłamy" - pisała.
"Chciałabym, żebyś wiedziała przynajmniej o części walk, które tu toczymy o twoje uwolnienie. Chciałabym, żebyś mogła to wszystko poczuć. Kocham cię, tęsknię za tobą, mam złamane serce, ale wciąż walczę o ciebie" - dodała.
We wcześniejszych komunikatach opisywano Doron jako "wrażliwą i zabawną, zawsze uśmiechniętą i pierwszą, która oferuje pomoc".
Źródło: PAP, tvn24.pl, Reuters, BBC, CNN
Źródło zdjęcia głównego: Reuters, AP/EastNews