Co Polacy sądzą o sporze premiera z prezydentem? Sondaż

Tusk i Nawrocki
Co Polacy sądzą o sporze premiera z prezydentem? Sondaż
Źródło: TVN24
Według 72 procent badanych, polityczny spór między premierem Donaldem Tuskiem a prezydentem Karolem Nawrockim jest zły dla kraju - wynika z sondażu Opinia24 dla "Faktów" TVN i TVN24. Respondenci wskazali też, kto ich zdaniem w większym stopniu jest odpowiedzialny za ten konflikt.

Pracownia Opinia24 zapytała respondentów o spór polityczny pomiędzy Donaldem Tuskiem a Karolem Nawrockim. Na pytanie o to, czy jest on dobry, czy zły dla Polski, 72 procent respondentów odpowiedziało, że zły.

Za dobry dla Polski uznało go 16 procent badanych.

12 procent uczestników badania wybrało opcję "nie wiem/trudno powiedzieć" lub odmówiło odpowiedzi na pytanie.

Czy spór premiera z prezydentem jest dobry czy zły dla Polski? Sondaż pracowni Opinia24 dla "Faktów" TVN i TVN24
Czy spór premiera z prezydentem jest dobry czy zły dla Polski? Sondaż pracowni Opinia24 dla "Faktów" TVN i TVN24
Źródło: TVN24

Kto w większym stopniu jest odpowiedzialny za spór?

Ankietowani byli też pytani: "Kto Pana(i) zdaniem w większym stopniu odpowiada za ten spór?".

Na premiera Donalda Tuska wskazało 32 procent, zaś na prezydenta Karola Nawrockiego - 30 procent. Opcję "obaj w tym samym stopniu" wybrało 28 procent badanych.

10 procent badanych było niezdecydowanych lub odmówiło odpowiedzi na pytanie.

Kto w większym stopniu odpowiada za spór premiera z prezydentem? Sondaż pracowni Opinia 24 dla "Faktów" TVN i TVN24
Kto w większym stopniu odpowiada za spór premiera z prezydentem? Sondaż pracowni Opinia 24 dla "Faktów" TVN i TVN24
Źródło: TVN24

Badanie Opinia24 przeprowadzone zostało na 1000-osobowej próbie ogólnopolskiej.

Spór rządu z prezydentem

Od momentu objęcia urzędu przez Karola Nawrockiego iskrzy na linii prezydent-rząd. Doszło między innymi do sporu o nominacje oficerskie dla funkcjonariuszy ABW i SKW, nadal trwa konflikt o nominacje ambasadorskie.

Na początku grudnia szef MSZ opublikował skan wystosowanego w październiku listu do prezydenta, w którym deklaruje chęć rozwiązania problemu ambasadorów. Zaznaczył, że jest gotów do rozmowy na temat zmiany obsady szefa placówki w Waszyngtonie i może zaproponować jako kandydata na ambasadora w USA obecnego polskiego przedstawiciela przy NATO, Jacka Najdera. Zająłby on miejsce Bogdana Klicha, który pełni funkcję chargé d’affaires, czyli kierownika placówki. List ten - jak przekazał wówczas Sikorski - pozostał bez odzewu. 

Później szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz zapowiedział w TVN24, że "będzie odpowiednie działanie, by doprowadzić do kompromisu". - Będą spotkania w najbliższym czasie - przekazał.

CZYTAJ TEŻ: Sikorski proponował Nawrockiemu rozwiązanie. Pokazał treść listu

Pod koniec listopada Sikorski z kolei przekazał, że Nawrocki odrzucił ponad połowę wniosków o medale dla pracowników resortu dyplomacji.

Dwa ośrodki wyrażały też odmienne zdania wobec tego, kto powinien brać udział w rozmowach o Ukrainie. Rozdźwięk pojawia się także w kwestii tego, kto ma prowadzić politykę zagraniczną, a Tusk niedawno przyznał, że "jeśli chodzi o politykę zagraniczną, od wielu tygodni nie ma właściwie żadnej reakcji, włącznie z nieodbieraniem telefonu" ze strony prezydenta.

Kancelaria Prezydenta RP przekonuje, że nie jest wystarczająco informowana o niektórych sprawach przez rząd. Wyrażała takie stanowisko m.in. w przypadku rakiety, która spadła na dom w Wyrykach, a także w kwestii planowanego przekazania myśliwców MiG-29 Ukrainie. Ta ostatnia sprawa - jak podkreślali przedstawiciele rządu - była poruszana na posiedzeniach Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego.

OGLĄDAJ: "Kaczyński zakazał, Morawiecki poszedł". Poszło o Mentzena
pc

"Kaczyński zakazał, Morawiecki poszedł". Poszło o Mentzena

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: