Te wybory w Europie warto obserwować w 2025 roku

Źródło:
Euronews, tvn24.pl
Kandydaci na prezydenta podkreślają swoje zamiłowanie do sportu. "Każdy powinien dbać o swoją kondycję fizyczną"
Kandydaci na prezydenta podkreślają swoje zamiłowanie do sportu. "Każdy powinien dbać o swoją kondycję fizyczną"Maciej Mazur/Fakty TVN
wideo 2/4
Kandydaci na prezydenta podkreślają swoje zamiłowanie do sportu. "Każdy powinien dbać o swoją kondycję fizyczną"Maciej Mazur/Fakty TVN

Choć 2024 rok nazywany był rokiem wyborów, to w 2025 również nie zabraknie politycznych emocji. Polacy wybiorą nowego prezydenta, Niemcy i Czesi - nowy parlament. Jakie jeszcze głosowania odbędą się w Europie?

Portal Euronews przypomina, że w 2024 roku wyborcy na świecie zdecydowali między innymi o zwycięstwie Donalda Trumpa w USA, oddaniu władzy przez brytyjskich konserwatystów na rzecz Partii Pracy czy też o umocnieniu partii prawicowych po wyborach do Parlamentu Europejskiego. A jak będzie się kształtować sytuacja w Europie po wyborach zaplanowanych na nadchodzące 12 miesięcy? Portal przewiduje, że 2025 rok przyniesie poważne polityczne zmiany na Starym Kontynencie.

CZYTAJ WIĘCEJ W PREMIUM: Głosowała jedna czwarta świata. Co z tego wynikło?

Najważniejsze wybory w 2025 roku w Europie

23 lutego odbędą się przyspieszone wybory parlamentarne w Niemczech, na siedem miesięcy przed pierwotnym terminem. To skutek nieudzielenia wotum zaufania kanclerzowi Olafowi Scholzowi przez Bundestag 16 grudnia. Przed głosowaniem sam Scholz zaznaczył, że oczekuje przyspieszonych wyborów. Wcześniej koalicję rządzącą opuściła Wolna Partia Demokratyczna (FDP), wskutek czego rząd stracił większość.

Euronews zauważa, że w nowym sondażu pracowni INSA prowadzi koalicja CDU/CSU z poparciem na poziomie 31 proc. Friedrich Merz, kandydat chadeków na kanclerza, proponuje m.in. politykę bardziej liberalną gospodarczo, ale konserwatywną w kwestiach społecznych. Na drugim miejscu w sondażu plasuje się skrajnie prawicowa Alternatywa dla Niemiec (AfD) z wynikiem 20,5 proc.

>> "Donald Tusk w najlepszej pozycji, by zostać europejskim 'zaklinaczem Trumpa'"

Wybory prezydenckie w Polsce, które odbędą się w maju, Euronews określa mianem "referendum nad rządem Donalda Tuska", który jest u władzy od grudnia 2023 roku i "łączy partie od lewicy do centroprawicy". Portal przypomina, że nadchodzący wyścig prezydencki będzie starciem kandydatów dwóch głównych ugrupowań, Rafała Trzaskowskiego z KO i Karola Nawrockiego popieranego przez PiS.

ZOBACZ TEŻ: "Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Prezydenta wybiorą także Chorwaci - już 12 stycznia odbędzie się druga tura wyborów prezydenckich, w których zmierzą się ubiegający się o reelekcję Zoran Milanović i kandydat rządzącej Chorwackiej Wspólnoty Demokratycznej (HDZ) Dragan Primorac.

Także w Rumunii w 2025 roku odbędą się wybory prezydenckie. To skutek decyzji sądu konstytucyjnego tego kraju, który na początku grudnia unieważnił pierwszą turę głosowania z 24 listopada, na kilka dni przed drugą turą. Taki obrót spraw wynikał z ujawnienia przez Naczelną Radę Obrony Narodowej (CSAT) raportów wywiadu, z których wynika, że w pierwszej turze doszło do zorganizowanych cyberataków na systemy wyborcze, w które zaangażowana miała być Rosja. W unieważnionej turze zwyciężył prorosyjski polityk Calin Georgescu, którego sensacyjny sukces eksperci przypisują kampanii na TikToku. Wcześniej był on stosunkowo mało znaną postacią na rumuńskiej scenie politycznej.

ZOBACZ TEŻ: "Matrioszka Georgescu" krytykuje NATO, chwali Putina. "Rumunia przegrała i może przegrać jeszcze bardziej"

Z kolei na 26 stycznia zaplanowano wybory prezydenckie na Białorusi, których jednak wynik uważa się za z góry przesądzony. W poprzednim głosowaniu w 2020 roku doszło do oszustw wyborczych na szeroką skalę, a według oficjalnych wyników Alaksandr Łukaszenka wygrał z poparciem na poziomie 80 proc. Po wyborach wybuchły protesty przeciwników Łukaszenki. Według białoruskich obrońców praw człowieka z organizacji Wiasna represje powyborcze trwają. 

Z kolei Czesi w październiku wybiorą skład nowego parlamentu. Partia ANO byłego premiera Andreja Babisza ma obecnie 34,5 proc. poparcia i dużą przewagę nad Obywatelską Partią Demokratyczną (ODS) obecnego premiera Petra Fiali, na którą chce głosować 13,7 proc. wyborców. Euronews wskazuje, że ewentualne zwycięstwo Babisza, nazywanego "czeskim Trumpem", wzmocniłoby skrajnie prawicowe siły w środkowej Europie, a wielu Czechów obawia się zagrożeń dla demokracji w razie jego powrotu do władzy.

Wybory parlamentarne czekają także Norwegię, w których prawdopodobnie umocni się skrajnie prawicowa Partia Postępu, a wybory prezydenckie - Irlandię, po których po 14 latach zakończy swoje urzędowanie Michael D. Higgins.

Wybory lokalne sprawdzianem dla rządzących

W tym roku niektórych przywódców czekają ważne sprawdziany ich dotychczasowych rządów. Tak jest w przypadku włoskiej premier Giorgii Meloni, ponieważ we wrześniu odbędą się wybory lokalne w sześciu regionach Włoch: Apulii, Kampanii, Marche, Toskanii, Dolinie Aosty i Wenecji Euganejskiej. Zdaniem Euronews wybory te pokażą, jak Włosi oceniają rząd prawicowej premier.

Pierwszego poważnego testu od czasu zeszłorocznych wyborów ogólnokrajowych mogą się spodziewać także brytyjscy laburzyści. W maju odbędą się bowiem wybory lokalne w Wielkiej Brytanii, w których zdaniem Euronews okaże się, "czy ich zwycięstwo w zeszłym roku było początkiem trwałego poparcia dla tej partii". Obecnie w sondażach Partia Pracy i Partia Konserwatywna mają podobne, wynoszące ok. 20 proc. "historycznie niskie" poparcie. Tymczasem Reform UK, populistyczna partia Nigela Farage'a, traci do nich zaledwie 5 punktów procentowych.

ZOBACZ TEŻ: "Politico" uznało Giorgię Meloni za najbardziej wpływową osobę w Europie w nadchodzącym roku

Autorka/Autor:pb//az

Źródło: Euronews, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: roibu/Shutterstock