Prezydent "napytał sobie biedy", mianując Cenckiewicza

Sławomir Cenckiewicz
Śmiszek: Nawrocki napytał sobie biedy, mianując Cenckiewicza na szefa BBN
Źródło: TVN24
Lepiej by było, żeby takich dyskusji nad szefem BBN w ogóle nie było - powiedział Krzysztof Śmiszek w "Kropce nad i" w TVN24. Komentował sprawę dostępu Sławomira Cenckiewicza do informacji niejawnych. Kazimierz Smoliński (PiS) ocenił z kolei, że "jest dostęp" u Cenckiewicza.

Wobec zamieszania w związku z notatkami, które trafiły do MON i BBN po nocy z 9 na 10 września po tym, gdy rosyjskie drony wtargnęły w polską przestrzeń powietrzną, w "Kropce nad i" wywiązała się dyskusja na temat szefa BBN Sławomira Cenckiewicza i dostępu bądź jego braku do informacji niejawnych.

"Tajne notatki będą go omijały"

- Pan prezydent Nawrocki musi sobie zdać sprawę z tego, że mianując pana Cenckiewicza na szefa BBN, sam sobie napytał biedy - zauważył Krzysztof Śmiszek, eurodeputowany Lewicy.

- Jeśli ktoś stoi na czele jednej z najważniejszych instytucji, która zajmuje się bezpieczeństwem w kraju i nie ma dostępu do najbardziej zastrzeżonych dokumentów, to te notatki najbardziej tajne będą go omijały - ocenił.

Na słowa Śmiszka odpowiedział Kazimierz Smoliński, poseł PiS, który stwierdził, że "decyzje w zakresie uchylenia dostępu do informacji niejawnych zostały uchylone przez sąd". - Skoro zostały uchylone, to nie obowiązują, czyli jest dostęp - tłumaczył i przypomniał, że takie jest stanowisko kancelarii prezydenta.

- Chyba lepiej by było, żeby takich dyskusji nad szefem BBN w ogóle nie było - odpowiedział Śmiszek.

Poświadczenie bezpieczeństwa Sławomira Cenckiewicza

W sierpniu 2023 roku Cenckiewicz, z rekomendacji PiS, stanął na czele, budzącej kontrowersje po stronie ówczesnej opozycji, tzw. komisji badającej wpływy rosyjskie na bezpieczeństwo Polski w latach 2007-2022. Krytycy zarzucali komisji upolitycznienie, między innymi to, że jej działanie miało być wymierzone w Donalda Tuska, szykującego się wtedy do wyborów.

W lipcu 2024 roku Służba Kontrwywiadu Wojskowego odebrała Cenckiewiczowi poświadczenie bezpieczeństwa, które jest wymagane przy dostępie do informacji niejawnych. 

Na początku maja Prokuratura Okręgowa w Warszawie postawiła Cenckiewiczowi zarzuty dotyczące pomocnictwa w odtajnieniu i ujawnieniu we wrześniu 2023 roku przez ówczesnego szefa MON Mariusza Błaszczaka części planu obronnego Polski "Warta" - koncepcji obrony przed potencjalnym atakiem Rosji. Rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej Piotr Skiba mówił, że Cenckiewicz "działał w celu osiągnięcia korzyści osobistej dla siebie i byłego szefa MON Mariusza Błaszczaka oraz na szkodę interesu publicznego".

OGLĄDAJ: Krzysztof Śmiszek, Kazimierz Smoliński
pc

Krzysztof Śmiszek, Kazimierz Smoliński

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: