Wobec zamieszania w związku z notatkami, które trafiły do MON i BBN po nocy z 9 na 10 września po tym, gdy rosyjskie drony wtargnęły w polską przestrzeń powietrzną, w "Kropce nad i" wywiązała się dyskusja na temat szefa BBN Sławomira Cenckiewicza i dostępu bądź jego braku do informacji niejawnych.
"Tajne notatki będą go omijały"
- Pan prezydent Nawrocki musi sobie zdać sprawę z tego, że mianując pana Cenckiewicza na szefa BBN, sam sobie napytał biedy - zauważył Krzysztof Śmiszek, eurodeputowany Lewicy.
- Jeśli ktoś stoi na czele jednej z najważniejszych instytucji, która zajmuje się bezpieczeństwem w kraju i nie ma dostępu do najbardziej zastrzeżonych dokumentów, to te notatki najbardziej tajne będą go omijały - ocenił.
Na słowa Śmiszka odpowiedział Kazimierz Smoliński, poseł PiS, który stwierdził, że "decyzje w zakresie uchylenia dostępu do informacji niejawnych zostały uchylone przez sąd". - Skoro zostały uchylone, to nie obowiązują, czyli jest dostęp - tłumaczył i przypomniał, że takie jest stanowisko kancelarii prezydenta.
- Chyba lepiej by było, żeby takich dyskusji nad szefem BBN w ogóle nie było - odpowiedział Śmiszek.
Poświadczenie bezpieczeństwa Sławomira Cenckiewicza
W sierpniu 2023 roku Cenckiewicz, z rekomendacji PiS, stanął na czele, budzącej kontrowersje po stronie ówczesnej opozycji, tzw. komisji badającej wpływy rosyjskie na bezpieczeństwo Polski w latach 2007-2022. Krytycy zarzucali komisji upolitycznienie, między innymi to, że jej działanie miało być wymierzone w Donalda Tuska, szykującego się wtedy do wyborów.
W lipcu 2024 roku Służba Kontrwywiadu Wojskowego odebrała Cenckiewiczowi poświadczenie bezpieczeństwa, które jest wymagane przy dostępie do informacji niejawnych.
Na początku maja Prokuratura Okręgowa w Warszawie postawiła Cenckiewiczowi zarzuty dotyczące pomocnictwa w odtajnieniu i ujawnieniu we wrześniu 2023 roku przez ówczesnego szefa MON Mariusza Błaszczaka części planu obronnego Polski "Warta" - koncepcji obrony przed potencjalnym atakiem Rosji. Rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej Piotr Skiba mówił, że Cenckiewicz "działał w celu osiągnięcia korzyści osobistej dla siebie i byłego szefa MON Mariusza Błaszczaka oraz na szkodę interesu publicznego".
Autorka/Autor: kkop/kab
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Radek Pietruszka/PAP