Państwa koreańskie porozumiały się w sprawie przywrócenia wojskowej gorącej linii, odciętej w tym roku, gdy po raz kolejny na Półwyspie Koreańskim wzrosło napięcie. Agencja AP podkreśla, że to kolejna oznaka łagodzenia animozji między Pjongjangiem a Seulem.
Południowokoreańskie Ministerstwo ds. Zjednoczenia Narodowego poinformowało w czwartek, że obie Koree uzgodniły tego dnia przywrócenie linii telefonicznej i faksowej, używanej do koordynowania ruchu osobowego do parku przemysłowego Kaesong, który zresztą jest jeszcze zamknięty. Kaesong znajduje się po stronie Północy, przy granicy z Południem.
Odwilż
Seul i Pjongjang uzgodniły w zeszłym miesiącu podjęcie starań o ponowne otwarcie tej strefy. Strona północnokoreańska zgodziła się też na rozmowy w sprawie wznowienia programu łączenia rodzin, rozdzielonych przed 60 laty przez wojnę koreańską, a także w sprawie wznowienia podróży turystów z Południa w Góry Diamentowe (Kumgang-san) na wschodzie Korei Północnej.
Gorącą linię Korea Północna odcięła w marcu w okresie wzrostu napięcia, kiedy Pjongjang groził nawet atakami nuklearnymi na Koreę Płd. i USA. Kaesong został zamknięty przez Koreę Płn. na początku kwietnia w reakcji na stawiane jej przez wspólnotę międzynarodową zarzuty forsowania zbrojeń nuklearnych.
W parku tym ponad 53 tys. północnokoreańskich robotników pracowało dla 123 małych i średnich przedsiębiorstw południowokoreańskich. Przy pełnej obsadzie było tam również zatrudnionych 800 Koreańczyków z Południa.
Autor: //gak / Źródło: PAP