Według rosyjskich źródeł, do których dotarł Reuters, Władimir Putin "może walczyć tak długo, jak trzeba, ale jest też gotowy na zamrożenie wojny". Rozmówcy agencji twierdzą, że prezydent Rosji jest skłonny zgodzić się na wynegocjowanie zawieszenia broni na aktualnej linii frontu, nie jest również skory do ogłoszenia kolejnej mobilizacji. Reuters podkreśla jednak, że "perspektywa zawieszenia broni wydaje się obecnie odległa".
Dziennikarze agencji Reutera dotarli do pięciu rosyjskich źródeł, według których prezydent Rosji Władimir Putin miał powiedzieć swoim doradcom, że nie ma żadnych planów dotyczących terytorium NATO. Według czterech z tych źródeł rosyjski przywódca jest gotowy przerwać wojnę w Ukrainie, negocjując zawieszenie broni, które uwzględniłoby aktualną linię frontu. Rozmówcy dodali jednak, że Putin jest gotów walczyć dalej, jeśli nie spotka się z odpowiedzią ze strony Ukrainy i państw Zachodu.
Rozmówcy agencji Reutera wypowiedzieli się anonimowo w związku z delikatnością sprawy.
- Putin może walczyć tak długo, jak trzeba, ale jest też gotowy na zawieszenie broni, zamrożenie wojny - powiedział Reuterowi wysoko postawiony współpracownik prezydenta Rosji, który "ma wiedzę na temat rozmów na najwyższym szczeblu na Kremlu".
Rosyjskie źródła: Putin "wyraził frustrację" w związku z "wykluczeniem rozmów"
Według trzech z cytowanych przez agencję źródeł Władimir Putin "wyraził frustrację" małej grupie doradców, w związku z - jego zdaniem - "wspieranymi przez Zachód próbami utrudniania negocjacji oraz decyzją prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego o wykluczeniu rozmów".
Rzecznik prezydenta Dmitrij Pieskow w odpowiedzi na pytania Reutera przekazał, że Putin wielokrotnie dawał jasno do zrozumienia, że Rosja jest otwarta na dialog, aby osiągnąć swoje cele. Stwierdził, że kraj nie chce "wiecznej wojny". Na pytania dziennikarzy nie odpowiedziały resorty obrony i spraw zagranicznych.
Według źródeł Reutera, wybrany w marcu na kolejną kadencję Władimir Putin chciałby wykorzystać obecną "dynamikę" Rosji i zapomnieć o wojnie. Dwoje rozmówców agencji poinformowało, że według rosyjskiego przywódcy dotychczasowe postępy w wojnie wystarczą, by "sprzedać narodowi rosyjskiemu zwycięstwo". Reuters przypomina jednocześnie, że na nowego ministra obrony mianowany został ekonomista Andriej Biełousow, co było odczytane przez niektórych analityków jako "umieszczenie rosyjskiej gospodarki na trwałym podłożu wojennym w celu wygrania przedłużającego się konfliktu".
Reuters: zawieszenie broni w Ukrainie wydaje się odległe
Część źródeł podkreśliła też, że Władimir Putin jest świadom, że bardziej spektakularne sukcesy armii wymagałyby kolejnej narodowej mobilizacji, której nie chce. Jeden z rozmówców stwierdził, że po mobilizacji z września 2022 roku popularność prezydenta spadła. Reuters przypomina również, że w wyniku tej decyzji kraj opuściły "setki tysięcy mężczyzn w wieku poborowym".
Dmitrij Pieskow poinformował, że "Rosja nie potrzebuje mobilizacji i zamiast tego rekrutuje ochotników do sił zbrojnych".
Reuters ocenia, że "perspektywa zawieszenia broni, a nawet rozmów pokojowych wydaje się obecnie odległa". Dziennikarze przypominają, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wielokrotnie odrzucał wizję pokoju na warunkach Rosji, zapowiadając też odzyskanie utraconych terenów, w tym anektowanego w 2014 roku Krymu. W 2022 roku podpisał dekret, z którego wynika, że jakiekolwiek rozmowy z Putinem są "niemożliwe".
Czytaj też: "Finlandia działa spokojnie", nie ma zamiaru odzywać się do Rosji. Media przypominają 1938 rok
Jeden z rozmówców Reutera ocenił, że dopóki u władzy pozostaje Zełenski, do porozumienia nie dojdzie - chyba że Rosja ominie Ukrainę i podpisze porozumienie z USA. Jednak sekretarz stanu USA Antony Blinken, przemawiając w zeszłym tygodniu w Kijowie, powiedział dziennikarzom, że nie wierzy, że Putin jest zainteresowany poważnymi negocjacjami.
Konferencja pokojowa w Szwajcarii
W połowie czerwca z inicjatywy Zełenskiego w Szwajcarii odbędzie się konferencja pokojowa. Rosja nie została zaproszona na to wydarzenie, Ukraina i Szwajcaria oczekuje jednak obecności rosyjskich sojuszników, w tym Chin.
Reuters podkreśla, że 17 maja, przemawiając w Chinach, Putin powiedział, że "Ukraina może wykorzystać rozmowy szwajcarskie, aby skłonić szerszą grupę krajów do poparcia żądania Zełenskiego dotyczącego całkowitego wycofania się Rosji, co według Putina będzie narzuconym warunkiem, a nie poważnymi negocjacjami pokojowymi".
- Jesteśmy gotowi do dyskusji. Nigdy nie odmówiliśmy - powiedział w Chinach rosyjski przywódca.
Pytany o sprawę przez dziennikarzy Reutera, rzecznik Departamentu Stanu USA podkreślił, że każda inicjatywa pokojowa musi szanować "integralność terytorialną Ukrainy w jej granicach uznanych na arenie międzynarodowej" i określił Rosję jako jedyną przeszkodę dla pokoju na Ukrainie. "Kreml nie wykazał jeszcze żadnego znaczącego zainteresowania zakończeniem wojny, wręcz przeciwnie" - czytamy w cytowanej przez agencję wypowiedzi rzecznika.
Według wszystkich pięciu rosyjskich źródeł Reutera dla Putina warunkiem nie do negocjacji w ewentualnej umowie o zawieszeniu broni jest uwzględnienie wszystkich zysków na polu bitwy. - Putin powie, że wygraliśmy, że NATO nas zaatakowało i zachowaliśmy suwerenność, że mamy korytarz lądowy na Krym, co jest prawdą - stwierdził jeden z rozmówców agencji.
Zdaniem części źródeł Reutera Putin w obliczu braku zawieszenia broni chce zająć jak najwięcej terytorium, zwiększając presję na Kijów. Siły agresora kontrolują około 18 procent Ukrainy. - Rosja będzie naciskać dalej - stwierdził jeden ze współpracowników Putina, cytowany przez Reutersa.
Źródło: Reuters