Prezydent USA George W. Bush zapewnił sojuszników z NATO, że Stany Zjednoczone wyślą "znaczną" liczbę dodatkowych żołnierzy do Afganistanu w roku 2009. Powiedział o tym amerykański minister obrony Robert Gates. Tymczasem Węgry zwiększą również swój kontyngent wojskowy w ramach NATO - poinformował premier Ferenc Gyurcsany.
Plany wzmocnienia wojsk
Gates zastrzegł, że wzmocnienie sił w Afganistanie odbędzie bez względu na to, czy w roku bieżącym zostanie ograniczony kontyngent amerykańskich wojsk w Iraku. Waszyngton po raz pierwszy poinformował o takich planach zaangażowania w Afganistanie w 2009 roku. Amerykański sekretarz obrony rozmawiał z dziennikarzami w samolocie wojskowym w drodze ze szczytu NATO w Bukareszcie do stolicy Omanu, Maskatu.
Prezydent Bush złożył deklarację w tej sprawie w czwartek, podczas szczytu NATO. Amerykański przywódca nie określił o ile zwiększy dotychczasowy 31-tysięczny kontyngent US Army. Większość z nich przebywa tam od początku wojny rozpoczętej w październiku 2001 roku. Do tej pory zaangażowanie sił USA w Iraku ograniczało możliwość zwiększenia liczby wojsk w Afganistanie.
Decyzja należy do następcy Busha
-Uważam, że bez względu na to, kto zostanie wybrany, zechce odnieść sukces w Afganistanie - dodał Gates. Jednak ostateczna decyzja zapadnie za kadencji następcy Busha, który przejmie urząd w styczniu 2009 roku. Polityk zastrzegł, że jest zbyt wcześnie, aby zdecydować o dokładnej liczbie dodatkowych sił USA w Afganistanie. Ma to zależeć od skali amerykańskich i natowskich sukcesów militarnych oraz zmian w dowództwie amerykańskim w Afganistanie. Wiosną generał David McKiernan zastąpi na stanowisku dowódcy sił w Afganistanie generała Dana McNeilla.
Uważam, że bez względu na to, kto zostanie wybrany, zechce odnieść sukces w Afganistanie Robert Gates
W opinii tego ostatniego dowódcy potrzeba jeszcze trzech brygad - dwóch bojowych i jednej szkoleniowej,co oznacza wysłanie od 7.500 do 10.000 dodatkowych żołnierzy.
Doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Stephen Hadley powiedział, że uzupełnienia można rozmieścić na południu Afganistanu, gdzie toczą się najcięższe walki. Gates zaznaczył, że jest to logiczne, choć jest przedwcześnie mówić o rejonie dyslokacji.
Symboliczny kontyngent węgierski
- Zwiększamy nasze uczestnictwo w misji NATO w Afganistanie, wysyłając dodatkowo 80-100 żołnierzy" - powiedział węgierski premier dziennikarzom w Budapeszcie po powrocie ze szczytu Sojuszu, dodając - Zapewnimy bezpieczeństwo portu lotniczego w Kabulu, zainstalujemy jednostkę operacji specjalnych". Również prezydent Węgier Laszlo Solyom, goszczący prezydenta Afganistanu Hamida Karzaja, zapewnił, że Węgry pozostaną "do momentu, gdy Afganistan będzie mógł zapewnić bezpieczeństwo swymi własnymi środkami".
Oddziały węgierskie w Afganistanie są odpowiedzialne za odbudowę prowincji Baghlan na północy kraju od 2006 roku. Na zakończonym w piątek szczycie NATO w Bukareszcie przedstawiono nowy plan strategiczny dla Afganistanu. Zgodnie z nim państwa członkowskie wyślą do tego kraju więcej żołnierzy oraz ekipy instruktorów, którzy pomogą w rozbudowie armii afgańskiej. NATO kieruje w Afganistanie Międzynarodowymi Siłami Wsparcia Bezpieczeństwa (ISAF), które liczą łącznie 43 tysiące żołnierzy.
Źródło: PAP, AFP
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum