Szef Rady Europejskiej Donald Tusk zaapelował o natychmiastowe przerwanie walk na wschodniej Ukrainie. Podkreślił, że Rosja powinna wykorzystać swój wpływ na separatystów, by powstrzymać eskalację przemocy.
- Znów jesteśmy świadkami nasilenia przemocy i walk na wschodniej Ukrainie. Przypadki naruszeń zawieszenia broni, które miały miejsce w ostatnich dniach, ukazują nowy poziom intensywności i brutalności - powiedział Tusk na konferencji prasowej w Brukseli.
Dodał, że sytuacja humanitarna w regionie Awdijiwki staje się krytyczna. - To przypomina nam, że rosyjska agresja na wschodniej Ukrainie stale jest wyzwaniem - dodał. - Walki muszą zostać natychmiast przerwane, a zawieszenie broni musi być respektowane - podkreślił Tusk.
- Rosja powinna wykorzystać swój wpływ, by popierani przez nią separatyści zaprzestali działań zbrojnych - oświadczył. Jak dodał, ze wschodniej Ukrainy należy wycofać ciężkie uzbrojenie, a obserwatorzy OBWE muszą mieć nieograniczony dostęp do regionu konfliktu.
Stan wyjątkowy w Awdijiwce
Od niedzieli w strefie przemysłowej miasta Awdijiwka w Donbasie dochodzi do wzmożonych walk pomiędzy prorosyjskimi separatystami a siłami ukraińskimi. Od wtorku w mieście obowiązuje stan wyjątkowy.
Władze ukraińskie o pogorszenie sytuacji w Donbasie oskarżają prorosyjskich separatystów w tym regionie. OBWE winą za najnowszą eskalację konfliktu obarcza obie strony.
W środę ukraińskie siły rządowe i prorosyjscy bojownicy ogłosili przerwanie walk w rejonie Awdijiwki, dzięki czemu można było rozpocząć remont zniszczonych ostrzałami linii elektrycznych.
Autor: mm/mtom / Źródło: PAP