Na wschodzie, gdzie ukraińskie siły prowadzą działania przeciwko rebeliantom, zginęło 478 osób, a rannych zostało 1392 - poinformowało w czwartek ukraińskie Ministerstwo Zdrowia. Dane dotyczą ludności cywilnej.
- Ranne zostały 1392 osoby, w tym 104 kobiety i 14 dzieci - powiedział w czwartek na konferencji prasowej w Kijowie wiceminister zdrowia Ukrainy Wasyl Łazoryszyniec. - Zabitych zostało 478 osób, w tym 30 kobiet i siedmioro dzieci - dodał. Według ukraińskiego resortu zdrowia w szpitalach znajduje się 279 osób poszkodowanych w trakcie operacji przeciwko prorosyjskim separatystom. Wcześniej, w czwartek służba prasowa tej operacji powiadomiła, że od początku działań bojowych poległo 173 żołnierzy, a rannych zostało 446. Działania przeciw rebeliantom, które Kijów nazywa operacją antyterrorystyczną, trwają z przerwami od kwietnia.
Amnesty International ostrzega
Tymczasem organizacja Amnesty International poinformowała w czwartek, że ma coraz więcej dowodów, świadczących o torturach i porwaniach na wschodzie Ukrainy. Brutalnie bito tam, bądź torturowano w inny sposób dziennikarzy, aktywistów i demonstrantów. AI podkreśla, że dopuszczają się tego zarówno uzbrojeni prorosyjscy separatyści, jak i siły rządowe.
Przyznano, że nie ma obszernego, możliwego do zweryfikowania materiału obrazującego skalę zjawiska. Jednak ekipa AI uzyskała od "grupy samopomocy" listę z nazwiskami 100 uwięzionych cywilów.
ONZ informuje z kolei o 222 porwaniach na wschodzie Ukrainy w ciągu minionych trzech miesięcy, a ukraińskie MSW o 500 porwaniach w okresie od kwietnia do czerwca. Przedstawiciel AI Denis Kriwoszejew powiedział, że większości porwań dokonują uzbrojeni separatyści. Dodał, że ich ofiary często są bite i torturowane. Są też jednak dowody świadczące o stosowaniu takich praktyk - choć nie tak często - przez siły rządowe.
Siły rządowe odbijają miasta
Ukraińskie siły rządowe odbiły w ostatnich dniach z rąk rebeliantów szereg miast na wschodzie Ukrainy, m.in. Kramatorsk, Słowiańsk, Drużkiwkę i Artiomowsk. Próbują zacieśniać okrążenie głównych bastionów separatystów - Doniecka i Ługańska. W środę sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Andrij Parubij powiedział, że ukraińskie władze kontrolują już dwie trzecie obwodów donieckiego i ługańskiego.
Duża grupa czołgów i pojazdów opancerzonych armii ukraińskiej zajęła w czwartek pozycje w odległości 23 km od Doniecka, największego miasta na wschodzie kraju kontrolowanego przez prorosyjskich separatystów - poinformowali przebywający na miejscu dziennikarze AFP.
Prorosyjscy separatyści zapowiedzieli, że będą kontynuować opór wobec sił ukraińskich.
Autor: asz//gak / Źródło: PAP