Travis McMichael, Gregory McMichael i William Bryan zostali uznani przez ławę przysięgłych w sądzie w Brunswick w stanie Georgia za winnych zabójstwa Afroamerykanina Ahmauda Arbery'ego. Mężczyźni twierdzili, że usiłowali przeprowadzić ujęcie obywatelskie. Do wyroku w tym głośnym procesie dotyczącym zbrodni z ubiegłego roku odniósł się prezydent USA Joe Biden.
Ława przysięgłych w sądzie w Brunswick w stanie Georgia w USA uznała trzech oskarżonych mężczyzn winnych zabójstwa Afroamerykanina Ahmauda Arbery'ego w głośnym procesie dotyczącym zbrodni z ubiegłego roku. Mężczyźni twierdzili, że usiłowali przeprowadzić ujęcie obywatelskie.
Ławnicy jednogłośnie uznali oskarżonego Travisa McMichaela winnego wszystkich dziewięciu zarzutów, wraz z najcięższym, celowym zabójstwem. Skazani za większość z zarzutów, w tym współuczestnictwa w zabójstwie zostali też ojciec głównego oskarżonego Gregory McMichael oraz inny uczestnik zdarzenia William Bryan.
O wymiarze kary dla oskarżonych zdecyduje sąd w późniejszym terminie. Prawo stanu Georgia stanowi, że karą za najpoważniejszy z zarzutów może być dożywocie z możliwością przedterminowego zwolnienia, absolutne dożywocie lub kara śmierci.
Tłumaczyli, że chcieli przeprowadzić obywatelskie ujęcie Arbery'ego
To jedna z najgłośniejszych spraw ubiegłego roku, do której doszło na tle fali ogólnokrajowych antyrasistowskich protestów po śmierci George'a Floyda.
25-letni Arbery wyszedł pobiegać na przedmieściach Brunswick. Trzej oskarżeni, którzy podejrzewali go o serię wtargnięć i kradzieży na terenach budów, ruszyli za nim w pościg, podążając za nim dwoma samochodami. Na filmie wideo nagranym przez Bryana widać, jak uzbrojony w strzelbę Travis McMichael próbuje zatrzymać Afroamerykanina i w trakcie szarpaniny oddaje kilka strzałów w klatkę piersiową, zadając mu śmiertelne rany.
Mężczyźni oraz ich obrońcy tłumaczyli w sądzie, że usiłowali przeprowadzić obywatelskie ujęcie w oczekiwaniu na przyjazd policji i mieli wystarczające powody, by podejrzewać Arbery'ego o przestępstwo. Travis McMichael zeznał też, że działał w obronie własnej, bo bał się, że Arbery zabierze mu broń i go zastrzeli.
Prokuratura argumentowała, że podchodząc do nieuzbrojonej ofiary z bronią McMichael stracił prawo do powołania się na obronę własną. Oskarżyciele twierdzili też, że McMichaelowie nie mogli mieć pewności, czy Arbery jest sprawcą włamań, wobec czego nie mieli prawa go zatrzymać.
Rodzina zabitego Ahmauda Arbery'ego komentuje wyrok
-To była ciężka walka, długa walka. Nigdy nie myślałam, że ten dzień nadejdzie, ale Bóg jest dobry. Dziękuję wszystkim, którzy brali udział w protestach i którzy się modlili - powiedziała Wanda Cooper-Jones, matka Arbery'ego.
- Rodzice Ahmauda są dowodem, że jeśli będziesz zdeterminowany, sprawiedliwość przyjdzie - oznajmił po ogłoszeniu wyroku wielebny Al Sharpton, znany pastor i działacz na rzecz praw Afroamerykanów. - Mamy przed sobą jeszcze wiele bitew, ale to była ważna batalia (...) razem możemy pokonać linczujący tłum - dodał przy wiwatach zgromadzonego tłumu demonstrantów przed sądem w Brunswick.
- Dziś jest dobry dzień. To dowód, że życie wszystkich ma znaczenie. Nikt nie powinien przez to przechodzić, niezależnie od koloru skóry - stwierdził ojciec ofiary, Marcus Arbery.
Prezydent Joe Biden komentuje wyrok ws. zabójstwa Arbery'ego
Do sprawy odniósł się też w oświadczeniu prezydent USA Joe Biden, który stwierdził, że choć środowy wyrok pokazuje, że system działa, "to nie wystarczy". - Musimy ponownie zaangażować się w budowę przyszłości opartej na jedności i wspólnej sile, gdzie nikt nie boi się przemocy ze względu na kolor skóry - powiedział prezydent.
Tocząca się przez ponad tydzień rozprawa była intensywnie śledzona każdego dnia i komentowana przez amerykańskie media. Podjęcie jednogłośnej decyzji zajęło ławnikom dwa dni i ponad 11 godzin obrad. Kontrowersje budziły też kwestie rasowe, m.in. skład ławy przysięgłych oraz komentarze adwokatki oskarżonych na temat higieny ofiary.
Wszyscy trzej skazani wkrótce mogą odpowiedzieć za dodatkowe zarzuty ze strony prokuratury federalnej, dotyczących przestępstw z nienawiści rasowej. Proces w tej sprawie ma ruszyć w lutym przyszłego roku.
Źródło: PAP