57-letni Vance Boelter, aresztowany w związku z zamachami na ustawodawców Minnesoty, jeszcze przed oddaniem śmiertelnych strzałów miał natknąć się na prawdziwego funkcjonariusza. Ten wziął go jednak za kolegę po fachu i nie zareagował.
Mężczyzna zamordowany ponad trzy lata temu w USA "przemówił" w sądzie dzięki sztucznej inteligencji. Doszło do tego podczas rozprawy sądowej, gdy na sali obecny był oskarżony o jego zabójstwo. Eksperci wyrazili jednak obawy wobec wykorzystywania sztucznej inteligencji na salach rozpraw.