20-latka ze stanu Georgia zginęła w niezwykłych okolicznościach w wypadku na autostradzie. Do auta, którym jechała, wpadła część z innego samochodu, zabijając młodą kobietę na miejscu - informują media.
Do wypadku doszło w ubiegłą środę na międzystanowej autostradzie 75, na pograniczu Georgii i Tennessee. Według portalu magazynu "People" i lokalnych mediów Autumn McClure jechała ze swoim chłopakiem do przedszkola w Ringgold.
Siostra ofiary, Simone, opisała wypadek w facebookowym wspomnieniu Autumn. "Moja piękna młodsza siostra Autumn McClure zginęła tragicznie dziś rano w bezsensownym wypadku samochodowym. Nawet pisanie tego wydaje się nierealnym doświadczeniem. Razem z chłopakiem wiozła naszego młodszego brata do przedszkola, gdy zacisk hamulcowy przeleciał przez przednią szybę, zabijając ją" - pisze kobieta. I dodaje, że w przyszłym miesiącu jej siostra skończyłaby 21 lat.
Wypadek. Do samochodu wpadła część z innego auta
Według informacji cytowanych przez "People" kobieta zmarła, zanim na miejsce przybyły służby ratunkowe. Portalowi nie udało się jednak uzyskać potwierdzenia szczegółów wypadku w miejscowej policji, nic nie wiadomo też o aucie, które miało zgubić feralną część hamulca. Szef policji w Ringgold potwierdził jedynie stacji Local 3 News z Chattanooga, że do takiego zdarzenia doszło w ubiegłą środę.
Z wpisów członków rodziny McClure wynika, że 20-latka studiowała grafikę w Chattanooga State Community College. Jej pasją były wędrówki oraz koncerty muzyczne.
Źródło: People, Local 3 News
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock