Konflikt z prorosyjskimi separatystami w Donbasie na wschodzie Ukrainy jest niebezpieczny, gdyż stanowi zagrożenie dla całej Europy - oświadczyła w Kijowie prezydent Estonii Kersti Kaljulaid. We wtorek rozpoczęła oficjalną wizytę na Ukrainie, w trakcie której odwiedzi miejscowości przy linii rozgraniczenia z terenami opanowanymi przez wspieranych przez Moskwę rebeliantów.
- Udam się na wschód Ukrainy, by przekonać się, że konflikt ten nadal znajduje się w gorącym stadium i że nie jest to zamrożony konflikt, lecz konflikt, który każdego dnia wpływa na życie zwykłych ludzi, konflikt, który grozi całej Europie - powiedziała we wtorek prezydent Estonii Kersti Kaljulaid na wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Ukrainy Petrem Poroszenką.
Poroszenko napisał na Twitterze, że prezydent Estonii będzie pierwszym przywódcą państwa, który odwiedzi Donbas, spotka się z ukraińskimi wojskami i uchodźcami.
President @KerstiKaljulaid will be the first Head of a foreign nation to visit the Donbas and the delimiation line, and meet with Ukrainian troops and IDPs pic.twitter.com/4C09Uhrdqv
— Петро Порошенко (@poroshenko) 22 maja 2018
Rozmowy o Nord Stream 2
Tematem rozmów obojga prezydentów było rozmieszczenie w Donbasie międzynarodowych sił pokojowych pod egidą ONZ, a także budowa rurociągu Nord Stream 2, za pomocą którego Rosja chce transportować gaz ziemny do Niemiec z ominięciem Ukrainy.
– Omówiliśmy bardzo szczegółowo sprawę Nord Stream 2. Jasno oświadczamy, że nie jest to projekt gospodarczy i że grozi on jedności europejskiej. Powinniśmy dołożyć maksimum starań, by ten polityczny projekt, który rujnuje jedność UE, nie został zrealizowany - oświadczył Poroszenko.
Autor: pk//now / Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Twitter / Petro Poroszenko