Otwartość Trumpa wobec takich ludzi jak dyktator Korei Północnej, prezydent Rosji Władimir Putin czy prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan jest dość znacząca i wyraźna - wskazywał w "Faktach po Faktach" w TVN24 Donald Tusk, szef Rady Europejskiej i były premier. Jego zdaniem, prezydent USA wykazuje "ponadstandardową niechęć zarówno do Unii Europejskiej jak i NATO".
Tusk zapytany o swoje relacje z prezydentem USA Donaldem Trumpem stwierdził, że wie, w jaki sposób powinno się z nim komunikować. - Wiem, że prezydent Trump bardzo docenia i szanuje tych, którzy mówią wprost i bardzo prostymi, wyraźnymi sformułowaniami - wyjaśnił.
"Nowa sytuacja na świecie"
Jak mówił Tusk, mamy do czynienia z "nową sytuacją na świecie". - To sytuacja, gdzie głównie prezydent Trump proponuje rekonstrukcję ładu światowego, gdzie Ameryka nie ma stałych przyjaciół tylko zmienne sojusze i interesy, i gdzie amerykański prezydent mówi wyraźnie: "jadę na trudne spotkanie z moimi kolegami z NATO, ale przede mną jest łatwiejsze i przyjemniejsze spotkanie z prezydentem Putinem" - wyliczał były premier. Zdaniem Tuska, prezydent USA wykazuje "ponadstandardową niechęć zarówno do Unii Europejskiej jak i NATO", zaś "jego otwartość wobec takich ludzi jak dyktator Korei Północnej, prezydent (Rosji Władimir) Putin czy prezydent (Turcji Recep Tayyip) Erdogan jest dość znacząca i wyraźna".
Gość "Faktów po Faktach" zdradził też, że zaraz po ogłoszeniu wyników wyborów w USA, rozmawiał przez telefon z Trumpem. Prezydent elekt miał wtedy zapytać: "Jak tam Europa? Jak tam brexit? Są następni?". - W jego głosie była nadzieja - mówił Tusk.
"Unia podzielona to nieszczęście dla Polski"
Wskazywał, że relacje USA-Polska są bardzo dobre, bo "prezydent Trump ma przekonanie do Polski". - Od czasu, jak został tam bardzo uroczyście przywitany przez rząd PiS, ma generalne wyobrażenie, że Polacy go lubią i ja z tego korzystam, bo te dobre relacje są wyraźnie cieplejsze niż z niektórymi innymi liderami państw w Europie - zauważył Tusk.
Zastrzegł jednak, że Polska nie jest dziś w centrum uwagi prezydenta Trumpa, a jego dzisiejsze preferencje dotyczą możliwie przyjaznych relacji z Rosją i raczej ochłodzenia relacji z Brukselą, a szczególnie z niektórymi państwami UE. - Nie widzę powodu, dlaczego mielibyśmy się z tego cieszyć - dodał. - Prezydent Trump chce najwyraźniej zrównoważyć relacje amerykańskie z Europą, Rosją, Chinami i innymi potęgami świata. Jeśli ktoś powinien się tym niepokoić to głównie ta część kontynentu europejskiego, w której leży Polska. To jest najbardziej niepokojące właśnie dla Polski. Przewodniczący Rady Europejskiej został również zapytany, czy istnieje szansa na pozytywne zakończenie brexitu.
- Nie ma dobrego zakończenia brexitu. Trudno sobie wyobrazić, jak brexit można by definitywnie zatrzymać. Dzisiaj nie wiemy jak się skończą te negocjacje. Jest oczywiste, że mamy polityczny kryzys w Londynie i nikt nie chciałby konfliktu czy ochłodzenia relacji z Wielką Brytanią, ale nikt w Europie nie chciałby też dawać wielkiej nagrody za fakt, że ktoś występuje z UE - przyznał. - Gdybyśmy zawarli porozumienie z Wielką Brytanią, gdzie Brytyjczycy by zatriumfowali i pokazali, że opłaca się wyjść z Unii Europejskiej, to mamy dzisiaj niestety zbyt wielu chętnych i sprzymierzeńców dla takiego myślenia w Waszyngtonie i w Europie. A ja nie mam żadnych wątpliwości, że Unia podzielona to nieszczęście dla Polski - zwrócił uwagę Tusk.
Autor: ads\mtom / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Radek Pietruszka