Izraelskie siły lądowe prowadzą działania przeciwko Hamasowi w całej Strefie Gazy - przekazał w niedzielę rzecznik izraelskiej armii Daniel Hagari. Generał Herzi Halevi stwierdził, że akcja militarna na południu Strefy Gazy będzie "równie intensywna jak na północy".
- IDF (Siły Obronne Izraela - red.) w dalszym ciągu rozszerzają swoje operacje lądowe przeciwko ośrodkom Hamasu w całej Strefie Gazy - oznajmił w Tel Awiwie rzecznik armii Daniel Hagari. - Siły (izraelskie - red.) stają twarzą w twarz z terrorystami i zabijają ich - dodał, cytowany przez agencję Reuters.
Szef sztabu, generał Herzi Halevi stwierdził, że akcja militarna na południu Strefy Gazy "będzie równie intensywna jak na północy".
"Chan Junis to niebezpieczna strefa walk"
Wcześniej w niedzielę agencja dpa podała, że wojsko rozpoczęło działania na południu Strefy Gazy, wkraczając na obszar na wschód od Chan Junis. W rejonie miast Chan Junis i Rafah doszło do ciężkiego ostrzału, a wojsko nakazało ludności cywilnej opuszczenie kolejnych pięciu obszarów. "Chan Junis to niebezpieczna strefa walk" - ostrzegała armia na rozrzucanych nad południem Gazy ulotkach.
Po licznych wezwaniach armii izraelskiej setki tysięcy Palestyńczyków uciekły z ogarniętej walkami północnej części Strefy na południe. Według ONZ około 80 procent z ok. 2,2 miliona mieszkańców Strefy Gazy to obecnie przesiedleńcy wewnętrzni.
Ponad 15 tysięcy ofiar
Zarządzany przez Hamas resort zdrowia przekazał, że liczba ofiar śmiertelnych wojny przekroczyła 15,5 tysięcy. Resort nie podaje, jaką ich część stanowią cywile, a jaką - bojownicy.
Źródło: PAP, Reuters