W północnej części Londynu nad ranem spłonął meczet. Budynek w momencie pożaru był pusty. Istnieje podejrzenie, że meczet został podpalony. Na murze wypalonego budynku znaleziono graffiti nacjonalistów.
Przyczyna pożaru nie jest na razie znana, ale śledztwo toczy się wokół podejrzenia, że było to podpalenie - poinformowała brytyjska policja. W dochodzeniu uczestniczą też specjaliści od zwalczania terroryzmu. Pożar wybuchł w meczecie stanowiącym część ośrodka Somalijskiego Barawańskiego Stowarzyszenia Dobroczynnego. Przybyła wraz ze strażakami policja znalazła na budynku ośrodka napisy "EDL", skrót nazwy antyimigranckiej Angielskiej Ligi Obrony. Obecnie bada się, czy napisy te mają związek z pożarem. Nikt nie doznał obrażeń od ognia, ale budynek niemal doszczętnie spłonął. Jak wskazuje policja, od czasu dokonanego trzy tygodnie temu w Londynie brutalnego zabójstwa żołnierza, za czym mogły stać motywy islamistyczne, zwiększyła się liczba pogróżek pod adresem muzułmańskich instytucji w Wielkiej Brytanii.
Autor: mk//tka / Źródło: PAP