73 ciała wydobyto z kilkupiętrowego, formalnie opuszczonego budynku w Johannesburgu w Republice Południowej Afryki, w którym wybuchł pożar - podała agencja dpa. 43 osoby zostały ranne. Wśród ofiar było przynajmniej jedno dziecko.
Rzecznik służb ratowniczych Robert Mulaudzi poinformował, że akcja gaszenia płonącego pięciopiętrowego bloku rozpoczęła się nad ranem. Choć budynek był opuszczony i formalnie niezamieszkały, ewakuowano z niego kilkadziesiąt osób, z czego co najmniej 43 odniosły obrażenia.
Z budynku wydobyto 73 ciała. Wcześniej agencja AP informowała o co najmniej 47 ofiarach śmiertelnych.
Wśród ofiar było przynajmniej jedno dziecko. - Przez 20 lat służby nigdy nie miałem do czynienia z takim dramatem - powiedział Mulaudzi.
Ogień udało się opanować po kilku godzinach. Przyczyna pożaru nie jest znana.
Źródło: PAP