Rosyjski kanał telewizyjny TV Centr przyznał się w czwartek do nadania ocenzurowanego wywiadu z Mireille Mathieu, w którym słynna francuska piosenkarka skrytykowała postępowanie grupy Pussy Riot, lecz jednocześnie zwróciła się o łagodne potraktowanie jej członkiń.
- Dziennikarz, który wprowadził nas w błąd został już usunięty z anteny, a wywiad pokażemy ponownie w całości - powiedział AFP dyrektor kanału telewizyjnego Władisław Czekojan. Dzień wcześniej twierdził on jednak, że z ust francuskiej piosenkarki nie padła prośba o pobłażliwość wobec członkiń punkrockowej grupy Pussy Riot. W wywiadzie wyemitowanym w środę na antenie TV Centr Mireille Mathieu stwierdziła, że "świątynia nie jest odpowiednim miejscem do manifestacji", oraz że rosyjskie artystki dopuściły się "profanacji". W opublikowanym później komunikacie Mathieu oświadczyła, że wywiad nie został wyemitowany w całości. - Jako kobieta, artystka i chrześcijanka proszę o łagodne potraktowanie tych trzech młodych kobiet - miała dodać na antenie Francuzka. Pussy Riot za kratkami 21 lutego br. pięć kobiet w kolorowych kominiarkach wykonało w moskiewskiej świątyni prawosławnej utwór "Bogurodzico, przegoń Putina". Kilka dni później aresztowano trzy z nich. 17 sierpnia Chamowniczeski Sąd Rejonowy w Moskwie skazał je na dwa lata łagru. O uwolnienie członkiń Pussy Riot bezskutecznie apelowali rosyjscy oraz zagraniczni twórcy kultury i artyści, a skazanie performerek wywołało na świecie protesty i obawy o wolność słowa w Rosji. Mireille Mathieu, ciesząca się ogromną popularnością w Rosji, udzieliła telewizyjnego wywiadu przy okazji wizyty w Moskwie, gdzie wzięła udział w Międzynarodowym Festiwalu Muzyki Wojskowej.
Autor: jak//bgr / Źródło: PAP