Sytuacja w Syrii, zdaniem Rosjan, "nie przedstawia zagrożenia dla międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa" - uznają Rosjanie i zapowiadają, że będą sprzeciwiać się każdej rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ wymierzonej w syryjski reżim.
- Rosja jest przeciwko jakiejkolwiek rezolucji RB ONZ ws. Syrii - oświadczył rzecznik rosyjskiego MSZ Aleksander Łukaszewicz. - Nie wierzymy, że sprawa Syrii powinna być przedmiotem rozważań Rady Bezpieczeństwa, nie mówiąc już o przyjmowaniu jakiejś rezolucji - dodał, podkreślając, że "sytuacja w tym kraju, w naszej [rosyjskiej - red.] opinii, "nie przedstawia zagrożenia dla międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa".
Projekt rezolucji potępiającej władze Syrii za krwawą rozprawę z antyrządowymi protestami Radzie zamierza przedstawić Wielka Brytania i Francja. Od początku dyplomacja tych krajów nie miała jednak wątpliwości, że projekt rezolucji spotka się ze sprzeciwem Chin, a przede wszystkim Rosji - długoletniego partnera handlowego Damaszku szczególnie w dziedzinie zbrojeniowej.
- Jeśli ktoś zagłosuje przeciwko rezolucji lub spróbuje ją zawetować, obciąży to jego sumienie - mówił niemniej brytyjski premier David Cameron.
Od marca, gdy wybuchły antyrządowe protesty przeciwko władzy prezydenta Baszara Asada, w Syrii zginęło co najmniej tysiąc osób.
Źródło: Reuters