Rosja usilnie apeluje do Teheranu i Rijadu o powściągliwość i unikanie wszelkich kroków prowadzących do wzrostu napięcia w regionie. Apel zawarto w opublikowanym w poniedziałek oświadczeniu MSZ Rosji w związku z zaostrzeniem się sytuacji w Zatoce Perskiej.
Rosyjski MSZ podkreślił, że napaści na placówki dyplomatyczne nie mogą w żadnych okolicznościach być uważane za zgodne z prawem metody protestu i wyrażania zapatrywań politycznych.
Zaostrzenie napięcia
Sobotnia egzekucja szyickiego duchownego szejka Nimra al-Nimra, zdeklarowanego krytyka rządzącej w Arabii Saudyjskiej dynastii Saudów, zaostrzyła napięcia na Bliskim Wschodzie, zwłaszcza w Iranie, który rywalizuje o wpływy w regionie z Rijadem. W Teheranie demonstranci częściowo zniszczyli saudyjską ambasadę. Po tym ataku Arabia Saudyjska zerwała stosunki dyplomatyczne z Iranem. Stosunki z Iranem zerwały też Bahrajn i Sudan.
Moskwa zaniepokojona
Moskwa wyraziła w poniedziałek poważne zaniepokojenie dodatkowym zaostrzeniem się sytuacji na Bliskim Wschodzie, w czym uczestniczą dwa największe państwa regionu: Arabia Saudyjska i Iran, z którymi Rosja, jak zaznaczono w oświadczeniu MSZ, podtrzymuje tradycyjnie przyjazne stosunki.
Wcześniej w poniedziałek pragnący zachować anonimowość wysoko postawiony przedstawiciel rosyjskiego MSZ zaznaczył, że Rosja jest gotowa zostać mediatorem w konflikcie między Arabią Saudyjską a Iranem.
Autor: asz/ja / Źródło: PAP