Zaproponowany przez prezydenta USA budżet na rok fiskalny 2019 zakłada przeznaczenie 686 miliardów dolarów na obronność, to najwięcej od 2011 roku. - Budżet ma szczególnie uwzględniać rywalizację z Chinami i Rosją o wpływy na świecie - poinformował Pentagon.
Propozycja budżetu, która w sumie przewiduje wydatki państwa na poziomie 4,4 biliona dolarów, zakłada przeznaczenie łącznie 617 miliardów dolarów na bieżącą działalność Pentagonu, oraz dodatkowo 69 miliardy dolarów na operacje wojskowe prowadzone na całym świecie. - Odwrócenie procesu erozji przewagi USA nad Chinami i Rosją - to ma być główne przesłanie nowego budżetu według Białego Domu. Projekt wzywa do przeznaczenia biliona dolarów więcej na obronność w perspektywie dekady, niż zakładał wcześniejszy plan administracji prezydenta Baracka Obamy. - Brak odpowiedniego finansowania na realizację celów z dziedziny obronności ośmieli wrogów Ameryki - stwierdza obecnie Biały Dom.
Wzrost, ale bez rewolucji
W porównaniu z budżetem na 2018 rok, przedstawiona właśnie propozycja na rok następny oznaczać będzie wzrost wydatków na obronę o ponad 10 procent. Byłyby to największe wydatki na obronność od 2011 roku, jednak krytycy Trumpa wskazują, że to i tak za mało do spełnienia jego obietnic wyborczych. Takie pieniądze, choć bardzo duże, nie pozwolą znacząco zwiększyć potencjału amerykańskiego wojska. - Taki skromny wzrost rok do roku nie pozwoli wojsku na przeprowadzenie jakiejś "odbudowy" zgodnej z deklaracjami Trumpa podczas kampanii wyborczej. Nie będzie się dało gwałtownie zwiększyć wojsk lądowych, rozbudować floty do 350 okrętów czy zwiększyć rozmiarów lotnictwa - stwierdził Mackenzie Eaglen, analityk z American Enterprise Institute. Propozycja prezydenta zwiększa liczbę żołnierzy wojsk lądowych o 25 900 osób i przewiduje zmodernizowanie 135 czołgów M1 Abrams. Zakłada też zakup dziesięciu nowych okrętów dla marynarki wojennej USA, między innymi trzech niszczycieli i dwóch okrętów podwodnych klasy Wirginia. Resort obrony miałby ponadto nabyć za 12,7 miliardów dolarów 77 myśliwców typu F-35 i 24 myśliwce F/A-18 Hornet. Istotnemu zwiększeniu mają też ulec fundusze na obronę antyrakietową. Z 7,8 miliarda dolarów w tym roku do 9,9 miliarda w 2019. Zauważalny wzrost ma też odczuć departament Narodowej Administracji Bezpieczeństwa Jądrowego (NNSA), odpowiadającej za rozwój i produkcję broni jądrowej. Pieniądze mają zostać przeznaczone głównie na odnowienie i rozwój infrastruktury, która znacząco ucierpiała w latach po zakończeniu zimnej wojny. Wszystko to jest jednak tylko propozycją Białego Domu. Musi ona zostać jeszcze zatwierdzona przez Kongres, który zawsze ingeruje w jego kształt.
Autor: mk\mtom / Źródło: Reuters, PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: US Navy