Wywiad niemiecki BND – Bundesnachrichtendienst – zgodził się na ujawnienie szczegółów supertajnej operacji przeciwko Związkowi Radzieckiemu w Afganistanie w latach 80. XX wieku.
Operacja o kryptonimie "Letni deszcz" była jedną z najpilniej strzeżonych tajemnic Republiki Federalnej Niemiec, której władze robiły wszystko, by Moskwa nie dowiedziała się o udziale niemieckich agentów w kampanii przeciwko Związkowi Radzieckiemu.
Jak ustalili dziennikarze śledczy gazety "Die Welt" i telewizji ZDF, operacja w Afganistanie była jednym z największych sukcesów w kilkudziesięcioletniej historii BND.
Operacja z udziałem agentów zachodnioniemieckiego wywiadu miała za zadanie zdobycie jak największej ilości informacji na temat radzieckiego sprzętu wojennego i nowych rodzajów broni, jakimi dysponowała Armia Radziecka uwikłana w dziesięcioletnią, krwawą wojnę z antykomunistycznymi oddziałami afgańskich bojowników (tzw. mudżahedinów).
Jak potwierdził były szef wywiadu d. Niemiec Zachodnich Hans-Georg Wieck, agenci BND działający w Afganistanie bardzo często zabezpieczali radziecką broń zdobytą przez mudżahedinów i często w całości przewozili sprzęt do Europy. W ten sposób Zachód zdobył wiele informacji na temat uzbrojenia swojego głównego wroga, w tym informacje na temat helikopterów, pojazdów bojowych, min, amunicji, głowic bojowych, pocisków ze zubożonym uranem, sprzętu pozwalającego prowadzić walkę w nocy oraz technologii nawigacyjnych.
Przedłużający się konflikt w Afganistanie kosztował ZSRR bardzo dużo. Szacuje się, że w walkach zginęło kilkanaście tysięcy żołnierzy radzieckich. Armia Radziecka straciła też ogromne ilości sprzętu bojowego.
O udziale BND w wojnie w Afganistanie wiedziała w Niemczech Zachodnich bardzo wąska grupa osób, a operacja została zatwierdzona przez kanclerzy RFN – socjaldemokratę Helmuta Schmidta i chadeka Helmuta Kohla. Koszt operacji, prowadzonej przez Wydział 16A BND, wynosił rocznie około ćwierć miliona marek (125 mln euro).
Zamówienia na broń
Według ustaleń "Die Welt" i ZDF, agenci zachodnioniemieccy przedstawiali mudżahedinom listę "zamówień" na broń. Jeśli w wyniku walk mudżahedini zdobyli taki sprzęt, na którym zależało BND, to wywiad wypłacał Afgańczykom odpowiednie sumy.
Dokumenty wywiadu, zgromadzone w siedzibie w Pullach w Bawarii, wskazują na to, że agenci BND przedostali się do Afganistanu w przebraniu "pracowników organizacji humanitarnych". Nie było to trudne, ponieważ w wyniku wojny, z Afganistanu uciekły miliony uchodźców, którymi opiekowały się różne instytucje i organizacje. W działaniach agenci BND byli wspierani przez pakistańskie służby wywiadowcze ISI. Niektórzy agenci niemieccy za udział w kampanii afgańskiej otrzymali wysokie odznaczenia Republiki Federalnej Niemiec.
Autor: Jacek Stawiski (TVN24) / Źródło: na podstawie Die Welt/ZDF
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia | Yuriy Somov/RIA Nowosti