Niemiecka minister chce deportować popleczników Hamasu. "Musimy to zrobić"

Źródło:
Reuters, PAP

Zwolennicy Hamasu powinni zostać deportowani z kraju, jeśli to możliwe - oświadczyła w piątek minister spraw wewnętrznych Niemiec. Dodała, że tamtejsze władze będą bacznie obserwować islamskich ekstremistów.

- Jeśli będziemy mogli deportować zwolenników Hamasu, musimy to zrobić - powiedziała Nancy Faeser na konferncji prasowej po rozmowach z urzędnikami Bundeskriminalamt, federalnej policyjnej agencji śledczej, podlegająca bezpośrednio niemieckiemu MSW.

CZYTAJ WIĘCEJ: Podczas ataku rakietowego na Tel Awiw szefowa MSZ Niemiec musiała udać się do schronu przeciwlotniczego

- Nasze władze bezpieczeństwa obecnie jeszcze uważniej przyglądają się islamistycznym środowiskom w kraju - poinformowała Faeser. Minister wskazała na niedawny atak w Brukseli jako przejaw zagrożenia związanego z napięciami w związku z konfliktem na linii Izrael-Hamas.

"Rozgorzała nienawiść do Izraela i Żydów, która od dawna nie istniała w takim natężeniu"

Przewodniczący Centralnej Rady Żydów w Niemczech Josef Schuster powiedział w rozmowie z RND, że od czasu ponownego wybuchu konfliktu na Bliskim Wschodzie w Niemczech dochodzi do propalestyńskich demonstracji, ataków na żydowskie instytucje, zrywania izraelskich flag.

CZYTAJ WIĘCEJ: "Obawiam się, że sytuacja Żydów w Niemczech będzie się pogarszać"

Mimo wszystko, w opinii Schustera, "Niemcy są bezpiecznym krajem dla Żydów". Jego zdaniem "władze bezpieczeństwa robią wszystko, aby to się nie zmieniło, nawet jeśli zagrożenie pochodzi obecnie bardziej ze strony arabskiej, niż z prawicowej sceny ekstremistycznej w Niemczech".

Przewodniczący Centralnej Rady Żydów przypomniał, że w 2015 roku sam wyraził "duże zaniepokojenie, że świadomie wpuszczamy do Niemiec ludzi o antysemickich poglądach". - Trzeba jednak powiedzieć, że od tego czasu liczba antyizraelskich lub wyraźnie antysemickich incydentów prawie nie wzrosła - zaznaczył.

CZYTAJ WIĘCEJ: Synagoga w Berlinie obrzucona koktajlami Mołotowa. "Żydzi nie czują się już bezpiecznie"

Dodał jednak że wraz z konfliktem Izraela z palestyńską organizacją terrorystyczną Hamas, który rozpoczął się 7 października, "rozgorzała nienawiść do Izraela i Żydów, która od dawna nie istniała w takim natężeniu". Zdaniem Schustera klimat polityczny w całych Niemczech zmienił się w ostatnich latach. - Odpowiedzialność za to ponosi partia, która ksenofobię i rasizm ma wypisane na flagach - powiedział. - Mam na myśli (partię) AfD - przyznał przewodniczący Centralnej Rady Żydów w Niemczech.

Autorka/Autor:momo//mrz

Źródło: Reuters, PAP