Podczas ataku rakietowego na Tel Awiw szefowa MSZ Niemiec musiała udać się do schronu przeciwlotniczego

Źródło:
PAP

Szefowa niemieckiej dyplomacji podczas wizyty w Izraelu musiała udać się do schronu przeciwlotniczego. Wcześniej, podczas wspólnej konferencji prasowej ze swoim izraelskim odpowiednikiem Eli Cohenem, Annalena Baerbock zaapelowała do Hamasu o uwolnienie zakładników.

Podczas piątkowego ataku rakietowego palestyńskiego Hamasu na Tel Awiw minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock, która przebywa z wizytą solidarnościową w Izraelu, musiała udać się do schronu przeciwlotniczego razem z towarzyszącą jej delegacją. Agencja dpa podała, że nie ma informacji, by ktoś ucierpiał.

Wcześniej, podczas wspólnej konferencji prasowej ze swoim izraelskim odpowiednikiem Eli Cohenem, Baerbock zaapelowała do Hamasu o uwolnienie zakładników.

- Natychmiastowego uwolnienia tych osób oczekują wszyscy, którzy stoją po stronie humanitaryzmu. Uwolnijcie tych niewinnych ludzi, uwolnijcie te niewinne małe dziewczynki. Tu chodzi o dzieci. Tu chodzi o matki, tu chodzi o ojców, o babcie - wzywała Baerbock.

Baerbock w Izraelu

Baerbock udała się do Izraela, aby okazać solidarność Niemiec z Izraelem, potępić ataki Hamasu oraz porozmawiać z członkami rodzin niemieckich zakładników i działać na rzecz ich uwolnienia.

- Apeluję z tego miejsca do wszystkich, którzy posiadają bezpośrednie kanały komunikacji i kontakty, aby działali na rzecz uwolnienia tych niewinnych ludzi z wielu krajów - podkreśliła szefowa MSZ Niemiec.

Autorka/Autor:asty / prpb

Źródło: PAP