"Trump jest sfrustrowany brakiem efektów"

Trump
Małgorzata Bonikowska: Trump zauważył, że jego strategia wobec Rosji nie działa
Źródło: TVN24
- Pakiet sankcji na Rosję powinien być jeden, dobry i zatwierdzony już trzy lata temu - powiedziała w programie "Wstajesz i wiesz" TVN24 doktor Małgorzata Bonikowska, prezeska Centrum Stosunków Międzynarodowych i wykładowczyni w Centrum Europejskim Uniwersytetu Warszawskiego. Jej zdaniem decyzja USA o nałożeniu restrykcji na rosyjskie giganty naftowe Łukoil i Rosnieft, świadczy o frustracji Trumpa.
Kluczowe fakty:
  • Wysiłki administracji USA w sprawie Ukrainy nie przyniosły jak dotąd efektu.
  • Biały Dom zdecydował o nałożeniu sankcji na koncerny naftowe w Rosji, które finansują machinę wojenną Kremla. 
  • Zdaniem rozmówczyni "Wstajesz i wiesz" Małgorzaty Bonikowskiej, Donald Trump "zauważył, że jego strategia nie działa i że nie wywiera wpływu na Rosję".

Doktor Małgorzata Bonikowska, prezeska Centrum Stosunków Międzynarodowych i wykładowczyni w Centrum Europejskim Uniwersytetu Warszawskiego w piątkowym programie "Wstajesz i wiesz" mówiła o decyzji USA w sprawie sankcji na Rosnieft i Łukoil, a także do porozumienia państw UE w sprawie nałożenia na Rosję 19. pakietu restrykcji.

Rozmówczyni TVN24 powiedziała, że celem wprowadzanych ograniczeń jest uderzenie w rosyjską gospodarkę.

- Mogę tylko żałować, że tych pakietów jest aż 19, a nie jeden dobry - mówiła politolożka. Dodała, że pakiet ten powinien zostać zatwierdzony już trzy lata temu, niedługo po wybuchu agresji zbrojnej Rosji na Ukrainę.

"Mocne uderzenie" i "elementy odpornościowe"

- Sankcje zawsze działają z opóźnieniem - mówiła gościni "Wstajesz i wiesz". Przyznała, że objęcie restrykcjami takich gigantów naftowych, jak Łukoil i Rosnieft, jest "mocnym uderzeniem". Oceniła jednak przy tym, że rosyjska gospodarka "zbudowała pewne elementy odpornościowe", ponieważ współpracuje także z innymi państwami, nie tylko z Zachodem.

Bonikowska podkreśliła, że rosyjska gospodarka działa dzięki temu, że zbudowała sobie łańcuch innych odbiorców, do których przesyła ropę i gaz.

Bonikowska wskazała, że Rosja, po rozpoczęciu agresji zbrojnej na Ukrainę, złożyła "bardzo atrakcyjną ofertę" w sprawie zakupu surowców takim potężnym państwom jak Chiny czy Indie. - Nie tylko Chiny, ale też Indie dbają o własny wzrost - dodała.

Frustracja Trumpa

Ministerstwo finansów USA uzasadniało decyzję w sprawie nałożenia sankcji na Łukoil i Rosnieft oraz ich spółki "finansowaniem machiny wojennej Kremla". To pierwsze restrykcje przeciwko rosyjskim firmom za drugiej kadencji Donalda Trumpa.

Gościni TVN24 powiedziała, że przez kilka miesięcy sprawowania urzędu Trump "zauważył, że jego strategia nie działa i że on nie wywiera wpływu na Rosję". Zauważyła, że na Putina nie działają zarówno metody łagodne, takie jak oklaski i czerwony dywan rozłożony w czasie szczytu na Alasce, jak i "pokrzykiwania".

- Rosja robi swoje. Gra ze Stanami Zjednoczonymi w taką grę, w których ich ogrywa. Trump tego bardzo nie lubi. Myślę, że jest sfrustrowany brakiem efektów. I szuka jakiejś lepszej strategii, która mogłaby wywrzeć na Rosję wpływ - powiedziała Bonikowska.

OGLĄDAJ: Czerwone dywany, telefony i nagłe sankcje. Kto tu kogo rozgrywa?
pc

Czerwone dywany, telefony i nagłe sankcje. Kto tu kogo rozgrywa?

Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: