Światowe Dni Młodzieży w Lizbonie. Uczestnicy mogą przystąpić do sakramentu spowiedzi

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

W stolicy Portugalii, Lizbonie, trwają Światowe Dni Młodzieży. Piątek jest dniem, w którym uczestnicy mogą przystąpić do sakramentu spowiedzi. Papież Franciszek sam wyspowiadał troje młodych ludzi.

W Ogrodzie Vasco da Gamy w stolicy Portugalii ustawiono 150 konfesjonałów, wykonanych - jak poinformowali organizatorzy - przez młodych więźniów. W konfesjonałach zasiedli kapłani mówiący różnymi językami. W jednym z nich zasiadł papież, który wyspowiadał trzy osoby: 33-letnią Gwatemalkę, 21-letniego Hiszpana i 19-letniego Włocha.

Papież wielokrotnie mówił o znaczeniu spowiedzi. W jednej z homilii na początku swego pontyfikatu powiedział, że spowiedź nie może być "sesją tortur", ale nie może być też traktowana jak wizyta w pralni.

W piątek rano, jak poinformował Watykan, w nuncjaturze apostolskiej papież spotkał się ze 106-letnią Portugalką Marią da Conceicao Brito Mendonca, urodzoną 13 maja 1917 roku, w dniu objawień maryjnych w Fatimie. Franciszek ma odwiedzić to sanktuarium w sobotę.

Uroczystość w parku Edwarda VII

W czwartkowej ceremonii powitania papieża z uczestnikami Dni Młodzieży wzięło udział pół miliona osób. Podczas uroczystości w parku Edwarda VII papież zapewniał, że w Kościele jest miejsce dla wszystkich.

- Cieszę się, że was widzę, a także słyszę waszą przyjazną wrzawę i że chcecie, żeby mi się udzielała wasza radość - oświadczył papież, witając się z młodymi ludźmi z ponad 100 państw. - Przyjaciele, nie jesteście tu przypadkowo. Wezwał was Pan, nie tylko w tych dniach, ale od początku waszych dni. Tak, wezwał was po imieniu - mówił Franciszek.

- W oczach Boga jesteśmy drogocennymi dziećmi, które wzywa każdego dnia, by wziąć w ramiona i wesprzeć; aby uczynić z każdego z nas wyjątkowe i oryginalne arcydzieło, którego piękno możemy jedynie przeczuwać - wskazywał.

Apel papieża do uczestników Światowych Dni Młodzieży

Papież apelował o to, aby Światowe Dni Młodzieży były "żywym echem Bożego powołania do miłości". - Niech będą to dni, w których twoje imię, za pośrednictwem braci i sióstr z wielu języków i narodów, którzy je przyjaźnie wypowiadają, rozbrzmiewa jako wyjątkowa wiadomość w historii, ponieważ wyjątkowy jest rytm Boga dla ciebie. Niech będą to dni, w których utrwalimy w naszych sercach, że jesteśmy miłowani takimi, jakimi jesteśmy - dodał papież.

Jak zaznaczył, jest to punkt wyjścia Światowych Dni Młodzieży, ale przede wszystkim życia. - Przyjacielu, przyjaciółko, jeśli Bóg wzywa cię po imieniu, oznacza to, że nie jesteś dla niego liczbą, lecz obliczem. Chciałbym, abyście coś zauważyli: dzisiaj wielu zna wasze imię, ale nie woła was po imieniu. Twoje imię istotnie jest znane, pojawia się w sieciach społecznościowych, jest przetwarzane przez algorytmy, które kojarzą z nim gusty i preferencje - zauważył Franciszek.

- Wszystko to jednak nie odwołuje się do twojej wyjątkowości, lecz twojej przydatności do sondaży rynkowych. Ileż wilków chowa się za uśmiechami fałszywej dobroci, twierdząc, że wiedzą, kim jesteś, ale cię nie kochają, sugerując, że w ciebie wierzą i obiecując, że staniesz się kimś, by zostawić cię samemu, gdy przestaniesz być interesujący - ostrzegł.

ZOBACZ TEŻ: Papież spotkał się z ofiarami pedofilii w Kościele

Franciszek: w Kościele jest miejsce dla wszystkich

Papież mówił że trzeba uważać, by nie dać się zwieść przez te "złudzenia wirtualne, ponieważ bardzo wiele rzeczy, które nas pociągają i obiecują szczęście, okazuje się potem tym, czym są w istocie: próżnymi, zbędnymi rzeczami, namiastkami, które pozostawiają pustkę wewnętrzną". - Jako Kościół jesteśmy wspólnotą powołanych: nie najlepszych - nie, absolutnie nie - ale wezwanych, tych, którzy przyjmują, wraz z innymi, dar bycia powołanym - podkreślił.

Tłumaczył, że w Kościele jest miejsce dla wszystkich. - Dla wszystkich - powtórzył kilkakrotnie i prosił młodzież, by również to zrobiła.

- Dla wszystkich. Jeśli go nie ma, proszę, zróbmy tak, aby było, nawet dla tych, którzy popełniają błędy, dla tych, którzy upadają, dla tych, którzy przeżywają trudności. Bowiem Kościół jest i zawsze musi być czymś więcej, tym domem, w którym rozbrzmiewa echo wezwania po imieniu, jakie Bóg kieruje do każdego - wskazał. - Bóg nas kocha - powiedział.

Ogromny entuzjazm podczas spotkania

Podczas spotkania panował ogromny entuzjazm. Przyjazd Franciszka do parku Edwarda VII wywołał olbrzymi aplauz. Młodzież śpiewała, wznosiła okrzyki, niektórzy płakali ze wzruszenia.

Papież objechał sektory w parku, witając się z młodzieżą. Na jego widok podniosła się wielka fala flag państw ze wszystkich kontynentów. Wśród pielgrzymów było około 30 tysięcy Polaków, 100 tysięcy Hiszpanów, 65 tysięcy Włochów. Przybyli wierni z Australii, Wielkiej Brytanii, USA, Argentyny, Niemiec, Francji, Brazylii, Meksyku, a także około 500-osobowa grupa Ukraińców, w większości uchodźców wojennych przebywających obecnie w europejskich miastach.

Spotkanie rozpoczął sugestywny program artystyczny na niebieskiej scenie. Na zakończenie występów zaniesiono papieżowi pudło z listami młodzieży z różnych zakątków świata. Wystąpiła wykonawczyni portugalskiej muzyki fado - Mariza.

Autorka/Autor:pp, tas//rzw

Źródło: PAP