Zarówno z Waszyngtonu, jak i Moskwy padają deklaracje o chęci obustronnej współpracy. Potwierdzają to słowa szefa rosyjskiej dyplomacji Siergieja Ławrowa, który w wywiadzie dla niemieckiego tygodnika "Der Spiegel" z zadowoleniem powitał amerykańskie sygnały o możliwości zrewidowania planów tarczy antyrakietowej w Europie.
W wywiadzie dla niemieckiego pisma rosyjski minister spraw zagranicznych powiedział również, że Rosja chce bliżej współpracować z Zachodem. Powodem takiego zbliżenia ma być pogarszająca się sytuacja w Afganistanie.
Siergiej Ławrow wyraził też zadowolenie sygnałami ze strony prezydenta Baracka Obamy w sprawie Iranu oraz powtórzył ofertę współpracy z USA w dziedzinie obrony przeciwrakietowej. - Nie jest za późno. Możemy zasiąść przy stole negocjacji i ocenić sytuację - mówi szef rosyjskiego MSZ w wywiadzie, który ukaże się w poniedziałek.
W piątek podsekretarz w Departamencie Stanu USA William P. Burns, oświadczył w Moskwie, że Stany Zjednoczone są otwarte na "nową konfigurację" w sprawie tarczy antyrakietowej. - Waszyngton jest otwarty na możliwość współpracy, zarówno z Rosją, jak i partnerami z NATO, dotyczącej nowej konfiguracji obrony antyrakietowej, która wykorzystywałaby posiadane przez każdego z nas zasoby - powiedział amerykański polityk.
Nie jest za późno. Możemy zasiąść przy stole negocjacji i ocenić sytuację Siergiej Ławrow
Moskwa łagodnieje?
Siergiej Ławrow w sobotę udzielił też wywiadu rosyjskiej telewizji TV Centr (TVC) i złozył podobne zapewnienia: Moskwa jest otwarta na dialog z Waszyngtonem w sprawie tarczy.
- Zwróciliśmy uwagę na napływające z Waszyngtonu sygnały o gotowości do rozwijania obrony przeciwrakietowej wspólnie z Federacją Rosyjską, z uwzględnieniem propozycji złożonych przez ówczesnego prezydenta Rosji Władimira Putina na spotkaniu z prezydentem USA George’em W. Bushem w Kennebunkport w stanie Maine w lipcu 2007 roku. Są one nadal aktualne - mówił rosyjski minister.
Tarcza na Rosję
Jednak oprócz zapewnień otwarcia na USA, Ławrow odniósł się również do wtorkowych słów Hillary Clinton. Amerykańska sekretarz stanu zapowiedziała, że wpływ na to, czy tarcza w ogóle powstanie będzie miała dalsza polityka Iranu. - - To jedna z tych spraw, które będą zależały od decyzji podjętych przez irański rząd - oświadczyła Clinton.
Niejednokrotnie mówiliśmy publicznie i wyjaśnialiśmy w kontaktach ze stroną amerykańską na szczeblu ekspertów, że projekt tarczy nie ma nic wspólnego z programem nuklearnym Iranu. Ma natomiast związek ze stabilnością strategiczną, z parytetem strategicznym; ma bezpośredni związek z arsenałem strategicznym Federacji Rosyjskiej Siergiej Ławrow
- Liczymy na to, że administracja Obamy dokona głębokiej analizy planów ulokowania obiektów systemu obrony antyrakietowej USA w Europie Wschodniej i że w ramach tej analizy w pełnym zakresie weźmie pod uwagę nasze stanowisko, przedstawione (...) na podstawie konkretnych faktów i obliczeń - dodał szef rosyjskiej dyplomacji.
Biden daje sygnał
W ubiegły weekend wiceprezydent USA Joe Biden podczas konferencji poświęconej bezpieczeństwu w Monachium stwierdził, że USA będą rozwijać system obrony przeciwrakietowej, o ile okaże się on skuteczny i racjonalny ekonomicznie. To właściwie powtórzenie tego co od dawna powtarza Barack Obama, dla którego tylko pozytywne testy skuteczności całego systemu zadecydują o tym, czy w ogóle powstanie.
Biden złożył jednak wówczas jeszcze jedną kluczową zapowiedź: USA będą konsultować się w tej sprawie z NATO i Rosją.
Źródło: PAP