W Wielkiej Brytanii i Portugalii odnotowano najwyższą liczbę zgonów z powodu COVID-19, w Szwecji z kolei spada liczba osób zakażonych i przebywających na oddziałach intensywnej terapii. Serbia postanowiła szczepić chińskimi szczepionkami, a Hiszpania informuje o wykorzystaniu 70 procent dostarczonych dawek. Szwajcaria prowadzi masowe testy wśród mieszkańców i turystów kurortu w Sankt Moritz.
Aż 1610 zgonów z powodu COVID-19 zarejestrowano w ciągu ostatniej doby w Wielkiej Brytanii, co jest najwyższym bilansem od początku epidemii w tym kraju - podał we wtorek po południu brytyjski rząd. Poprzednio najwyższą liczbą zgonów zarejestrowano 13 stycznia i było to 1564 osób.
Wykryto też 33 355 nowych zakażeń koronawirusem. - Chociaż istnieją pewne wczesne oznaki świadczące o tym, że nasze poświęcenie przynosi efekty, musimy nadal ściśle przestrzegać obowiązujących restrykcji - powiedziała Yvonne Doyle, dyrektor medyczna w rządowej agencji Public Health England (PHE). - Zmniejszając liczbę kontaktów i pozostając w domu, z biegiem czasu zaobserwujemy spadek liczby infekcji - dodała.
Według danych rządowych do tej pory pierwszą dawkę szczepionki przeciwko COVID-19 otrzymało 4 266 577 osób. Jak pisze agencja Reuters, Wielka Brytania ma nadzieję zaszczepić do połowy lutego 15 milionów osób z grupy wysokiego ryzyka.
Serbia stosuje chińską szczepionkę
Serbia jest pierwszym europejskim krajem, który rozpoczął stosowanie chińskiej szczepionki Sinovac przeciwko COVID-19 - poinformował we wtorek serbski rząd na swojej stronie. To trzeci preparat, obok rosyjskiego Sputnika V oraz szczepionki firm Pfizer/BioNtech, który będzie wykorzystywany do szczepień w tym kraju.
Jako pierwszy chińską szczepionkę otrzymał minister zdrowia Zlatibor Loncar, według którego preparat firmy Sinopharm jest w pełni bezpieczny. - To jedyny sposób, aby wrócić do normalnego życia, aby kraj zaczął funkcjonować tak jak przed pandemią koronawirusa. Obywatele nie mają powodu do podejrzeń, są to szczepionki bardzo bezpieczne - powiedział Loncar w telewizji państwowej RTS. W przyszłym tygodniu chińską szczepionką ma także zaszczepić się prezydent Serbii Aleksandar Vucić.
Premier Ana Brnabić wyjaśniła, że do tej pory do Serbii dotarł milion dawek szczepionki Sinovac. 5 tysięcy dawek ma pochodzić od firm Pfizer/BioNTech, które Belgrad ma otrzymać w ramach programu mechanizmu równego dostępu do szczepionek. W najbliższym czasie w Serbii spodziewanych jest również 250 tysięcy dawek Sputnika V, a serbski rząd ma jeszcze podpisane umowy na kolejne 6 milionów dawek.
W liczącej 7 milionów mieszkańców Serbii szczepienia odbywają się w 300 punktach. Jako pierwsi zaszczepieni mają być pracownicy ochrony zdrowia, żołnierze serbskiej armii oraz inni pracownicy służb mundurowych. W Serbii do tej pory koronawirusem zakaziło się 374 tysięcy osób., na COVID-19 zmarło 3770.
Hiszpania wykorzystała 70 procent dostarczonych szczepionek
Podczas konferencji prasowej w Madrycie rzecznik prasowa rządu Maria Jesus Montero przypomniała, że od niedzieli realizowane są szczepienia drugą dawką szczepionki dostarczonej przez koncern Pfizer. - Objęły już one podopiecznych i pracowników domów spokojnej starości, a także osoby zatrudnione w służbie zdrowia - wyjaśniła.
Służby medyczne Hiszpanii wykorzystały już 70 procent dostarczonych do tego kraju szczepionek przeciwko COVID-19. Ich dostawcami są spółki Pfizer i Moderna.
Tymczasem z opublikowanych we wtorek wieczorem danych ministerstwa zdrowia Hiszpanii wynika, że w całym kraju liczba zakażeń na 100 tysięcy mieszkańców zwiększyła się do rekordowego poziomu 714 infekcji. W ciągu ostatniej doby w Hiszpanii zanotowano 34,2 tysiąca zakażeń oraz 404 zgony. W sumie resort zdrowia potwierdził już 2,37 miliona infekcji koronawirusem, a także 54,1 tysiąca ofiar śmiertelnych COVID-19.
Portugalia rozważa zamknięcie placówek edukacyjnych
W ciągu ostatniej doby w Portugalii zmarła najwyższa liczba zakażonych koronawirusem – 218 osób, wynika z wtorkowych danych ministerstwa zdrowia w Lizbonie. Tymczasem wraz z nasileniem się zgonów i zakażeń prezydent Marcelo Rebelo de Sousa zapowiedział, że władze rozważają zamknięcie szkół. Według prezydenta Portugalii decyzja o ewentualnym zamknięciu placówek oświatowych w całym kraju może zapaść w ciągu najbliższych godzin.
Powołujące się na źródła w resorcie zdrowia radio Observador twierdzi, że władze Portugalii wraz z nasileniem się epidemii biorą pod uwagę możliwość prowadzenia zdalnych lekcji dla uczniów powyżej 12. roku życia, a także słuchaczy szkół wyższych.
Od poniedziałku znacząco wzrosła, o ponad 10,4 tys., liczba dobowych zakażeń. Oznacza to, że dynamika infekcji wróciła do poziomu z połowy stycznia. Łącznie w tym kraju potwierdzono już prawie 567 tys. infekcji. Wśród blisko 175 tys. osób pod obserwacją służb sanitarnych jest minister gospodarki Portugalii Pedro Siza Vieira, a także pochodząca z tego kraju europejska komisarz Elisa Ferreira, odpowiedzialna za politykę spójności i reform.
Poddanie się przez nich izolacji ma związek z potwierdzonym w sobotę zakażeniem u portugalskiego ministra finansów Joao Leao, razem z którym w piątek uczestniczyli w lizbońskiej konferencji rządu Antonia Costy i przedstawicieli Komisji Europejskiej. Z ustaleń rozgłośni Observador wynika, że wśród osób objętych kwarantanną z powodu zakażenia ministra Leao jest też m.in. odpowiedzialny w Komisji Europejskiej za handel Valdis Dombrovskis, a także kierująca unijną polityką cyfrową Margrethe Vestager. Oboje uczestniczyli w bezpośrednich rozmowach z portugalskim ministrem finansów.
"Ostrożny optymizm" w Szwecji
W Szwecji od początku roku spada liczba zakażeń koronawirusem i pacjentów leczonych na COVID-19 w szpitalach. - Ostrożny optymizm, trzymajmy kciuki - oświadczył główny epidemiolog kraju Anders Tegnell. We wtorek w Szwecji liczba potwierdzonych przypadków koronawirusa wzrosła od piątku o 9 779, do 533 265. Na COVID-19 zmarło w tym okresie kolejnych 268 osób, łączna liczba ofiar epidemii to 10 591.
W styczniu liczba potwierdzonych infekcji SARS-CoV-2 wyniosła około 30 tysięcy tygodniowo. Pod koniec grudnia wskaźnik ten wynosił ponad 40 tysięcy. - Spadek zakażeń widoczny jest we wszystkich grupach wiekowych, w większym stopniu dotyczy najmłodszych. Najbardziej dotkniętym regionem jest Skania, dobra sytuacja jest w Sztokholmie, gdzie wcześniej odnotowywano dużą liczbę przypadków koronawirusa - opisał sytuację epidemiczną Tegnell.
Obecnie w Szwecji z powodu COVID-19 hospitalizowanych jest 2160 osób, o 300 mniej niż przed tygodniem. Tendencję spadkową odnotowano również na oddziałach intensywnej terapii, gdzie przebywa 340 pacjentów, o 33 mniej niż na początku stycznia.
Urząd Zdrowia Publicznego poinformował we wtorek, że do 17 stycznia przeciwko Covid-19 zaszczepionych zostało w Szwecji 147 tys. osób. Pierwszą priorytetową grupą są pensjonariusze domów opieki oraz ich opiekunowie oraz osoby przyjmujące w domu pomoc społeczną. W drodze wyjątku zezwolono także na zaszczepienie w pierwszej kolejności części służby medycznej.
W Szwecji dopiero pod koniec grudnia władze wprowadziły pierwsze poważniejsze restrykcje, a na początku stycznia parlament przyjął ustawę pandemiczną pozwalającą na zamykanie sklepów, w których jest tłoczno. Restauracje nie mogą sprzedawać alkoholu po godz. 20., a maseczki zaleca się w środkach transportu publicznego w godzinach szczytu. W czwartek władze mają zdecydować, czy przedłużone zostanie nauczanie w szkołach średnich, które obowiązuje do 24 stycznia.
Akcja masowego testowania w szwajcarskim kurorcie
W ciągu ostatniej doby w Szwajcarii i Liechtensteinie wykryto 2 260 nowych infekcji, na COVID-19 zmarło 75 osób. Według zestawienia agencji Reutera, liczba zakażeń w ostatnim tygodniu zmniejszyła się o 31 procent w stosunku do poprzedniego, a związanych z epidemią zgonów - o 6,6 procenta.
W całej Szwajcarii od poniedziałku obowiązują nowe restrykcje epidemiczne. Rząd federalny zobowiązał pracodawców do przekierowania swoich pracowników na pracę zdalną tam, gdzie tylko jest to możliwe "bez ponoszenia nieproporcjonalnych wysiłków". W miejscach, gdzie nie jest to możliwe pracownicy będą musieli nosić maseczki cały czas w pomieszczeniach, w których przebywa więcej niż jedna osoba.
Dodatkowo zamknięto wszystkie sklepy niesprzedające najbardziej podstawowego asortymentu. Nie działają także placówki kultury i obiekty sportowe. Restauracje i bary mogą prowadzić sprzedaż tylko na wynos. W prywatnych spotkaniach może uczestniczyć najwyżej pięć osób. Ograniczenia obowiązują do końca lutego.
Ośrodki narciarskie w Szwajcarii pozostają otwarte, muszą jednak przestrzegać zaostrzonych zasad bezpieczeństwa i posiadać zgodę władz kantonalnych. W położonym w kantonie Gryzonia narciarskim kurorcie Sankt Moritz rozpoczęła się we wtorek akcja masowego testowania na obecność koronawirusa turystów i mieszkańców.
W poniedziałek dwa luksusowe hotele w tej miejscowości, Kempinski i Badrutt's Palace zostały objęte kwarantanną po wykryciu w nich kilkunastu zakażeń. Według oświadczenia regionalnych władz sanitarnych chodzi o infekcje jednym z nowych wariantów SARS-CoV-2. Niemiecki tygodnik "Der Spiegel" poinformował, że stwierdzono zakażenia odmianą szerzącą się w RPA.
Spada liczba hospitalizowanych we Francji
W ciągu ostatniej doby zakażenie koronawirusem potwierdzono u 23 608 osób, na COVID-19 zmarło w szpitalach 369 chorych, a w domach opieki 287 osób według danych zbieranych od piątku - podała we wtorek Agencja Zdrowia Publicznego (SPF).
Do szpitali przyjęto 1995 chorych, 315 na oddziały intensywnej terapii. Liczba pacjentów hospitalizowanych zmniejszyła się o 52 i wynosi 25 532. Na oddziałach intensywnej terapii przebywa obecnie 2 829 chorych. Całkowita liczba ofiar śmiertelnych od początku pandemii koronawirusa wzrosła o 656, do 71 342, natomiast liczba zakażonych - do 2 938 333. Od początku kampanii zaszczepiono 585 664 osoby przeciwko COVID-19.
Premier Jean Castex powtórzył, że celem rządu jest zaszczepienie 1 miliona osób do końca stycznia. W 90 procentach punktów szczepień we Francji nie można się obecnie zapisać na szczepienia z uwagi na brak wolnych terminów.
Źródło: PAP