W sumie dziesięć tysięcy euro będą musieli zapłacić plażowicze, którzy wbrew obowiązującym obostrzeniom, hucznie bawili się na wyspie Korfu. Dwie osoby, które zorganizowały imprezę, zostały zatrzymane. Jak podała lokalna policja, powodem było "naruszenie środków mających na celu zapobieganie i powstrzymywanie rozprzestrzeniania się koronawirusa".
Impreza na plaży została zorganizowana w środę w miejscowości Dassia na greckiej wyspie Korfu. Uwagę innych turystów przykuło rozpylanie kolorowej farby i głośne zachowanie tłumu, który ignorował obowiązujące obostrzenia. Na jednym z nagrań widać, że osoby uczestniczące w zabawie nie zachowują dystansu społecznego i nie noszą maseczek.
Pozostali plażowicze zgłosili sprawę greckiej policji, a ta interweniowała. W czwartek wydała także oficjalny komunikat w tej sprawie, który zacytował lokalny portal enimerosi.com.
"Wczoraj wieczorem, w środę 29 lipca, policja z miejscowości Paleokastritsa zatrzymała dwóch cudzoziemców za naruszenie środków mających na celu zapobieganie i powstrzymywanie rozprzestrzeniania się koronawirusa" - czytamy. Dodano, że zostali oni zatrzymani na plaży na Korfu "za zorganizowanie imprezy plenerowej, która naruszyła tymczasowy zakaz imprez plenerowych, wprowadzony w celu powstrzymania rozprzestrzeniania się koronawirusa".
"Policja przeprowadziła dochodzenie i nałożyła grzywny w całkowitej wysokości 10 000 euro" - poinformowano.
Koronawirus w Grecji
W Grecji organizowanie plenerowych imprez zostało tymczasowo zakazane z powodu pandemii COVID-19. Do tej pory powodującym tę chorobę koronawirusem SARS-CoV-2 zakaziło się tam około 4 400 osób, a zmarło 203. Za wyleczone uznaje się tam 1 374 osoby.
Od kiedy rozpoczęły się wakacje i w kraju pojawili się turyści, pojawia się tam jednak coraz więcej nowych ognisk koronawirusa.
Źródło: enimerosi.com, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: enimerosi.com