Informacje na temat tego, że Phenian poczynił postępy w kwestii wzbogacania uranu jest ostatnią z serii północnokoreańskich prowokacji w ciągu ostatnich 20 lat – oświadczył specjalny amerykański wysłannik ds. Korei Północnej.
Agencja Reutera, powołując się na relację amerykańskiego fizyka atomowego Siegfrieda Heckera, poinformowała w sobotę, że Korea Północna ma nowoczesne zakłady posiadające setki wirówek służących do wzbogacania uranu.
- To bardzo rozczarowujące oświadczenie. To kolejny z serii prowokacyjnych kroków [Korei Północnej - red.] – powiedział Stephen Bosworth. W rozmowie z dziennikarzami w Seulu po spotkaniu z południowokoreańskim ministrem spraw zagranicznych Kim Sung Hwanem oświadczył jednak. - To nie jest kryzys, nie jesteśmy zaskoczeni. Obserwowaliśmy i analizowaliśmy aspiracje Północy, by wyprodukować wzbogacony uran od pewnego czasu.
Destabilizacja
W niedzielę szef sił zbrojnych USA admirał Michael Mullen, odnosząc się do tych informacji powiedział, że jego zdaniem Korea Północna "po raz kolejny" destabilizuje cały region.
Informacje o zakładach pracujących nad wzbogacaniem uranu "potwierdzają, że mieliśmy od lat uzasadnione powody do niepokoju" - powiedział szef sił zbrojnych USA. Przypomniał też, że Phenian systematycznie zaprzeczał wszelkim informacjom o swych pracach nad bronią nuklearną.
Mullen podkreślił, że Phenian jest "centrum" problemów całego regionu.
Źródło: Reuters, bbc.co.uk, PAP