"Co się robi, kiedy leci na nas rakieta?". Relacja Polaka z Izraela

Źródło:
tvn24.pl, Kontakt24
"W każdym mieszkaniu znajduje pokój-schron na wypadek ataku rakietowego"
"W każdym mieszkaniu znajduje pokój-schron na wypadek ataku rakietowego" Kontakt 24
wideo 2/6
"W każdym mieszkaniu znajduje pokój-schron na wypadek ataku rakietowego" Kontakt 24

Jesteśmy pod ostrzałem. Ciężko jest spać, bo nie wiesz, kiedy będzie alarm. To jest jedna wielka trauma – mówi redakcji Kontakt 24 pan Paweł, Polak mieszkający w Izraelu. Opisuje zalecenia dotyczące zachowania w sytuacji ataku rakietowego. - W nowych blokach w każdym mieszkaniu jest specjalny pokój, przeznaczony do ochrony w czasie ataku rakietowego – opowiada.

Od poniedziałkowej nocy trwają wzajemne ostrzały rakietowe między Izraelem a palestyńskim Hamasem. Według izraelskiego wojska w stronę Izraela wystrzelono do tej pory ponad 1,5 tysiąca pocisków. Większość z nich zestrzelił system obrony przeciwrakietowej zwany Żelazną Kopułą. W ciągu czterech dni starć co najmniej 83 osoby zginęły w Strefie Gazy, bombardowanej przez siły izraelskie, natomiast siedem osób poniosło śmierć po stronie izraelskiej. W czwartek wzdłuż granicy ze Strefą Gazy zostały rozmieszczone izraelskie pojazdy pancerne. Eskalacja konfliktu, której jesteśmy świadkami, jest najpoważniejsza od 2014 roku.

CZYTAJ WIĘCEJ: Hamas: wystrzeliliśmy rakiety w kierunku lotniska. Władze Izraela dementują

"Wszyscy się zatrzymali, ludzie kładli się koło samochodów"

- Jesteśmy pod ostrzałem. Ciężko jest spać, bo nie wiesz, kiedy będzie alarm. To jest jedna wielka trauma – mówi redakcji Kontakt24 pan Paweł, który od 2012 roku mieszka w miejscowości Petah Tikwa, 15 kilometrów na wschód od Tel Awiwu. - Młodzież od środy nie chodzi do szkół – dodaje mężczyzna, który jest zatrudniony jako nauczyciel angielskiego w jednym z miejscowych liceów.

W ciągu ostatnich paru dni w związku z atakami rakietowymi ze strony Hamasu w mieście stale słychać syreny ostrzegawcze. Pan Paweł opisuje, co działo się na ulicy, gdy podniesiony został jeden z alarmów rakietowych. - Wszyscy się zatrzymali, ludzie kładli się koło samochodów – relacjonuje.

Na jednym z nagrań, które przesłał do redakcji Kontakt24, widać płonący blok mieszkalny w centrum Petah Tikwy, niedaleko urzędu miasta. Chwilę wcześniej w budynek uderzyła rakieta.  W tle słychać syreny i krzyki ludzi, w pewnym momencie rozlega się tępy huk. Mężczyzna wykonał nagranie w środę około godziny 2 w nocy.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Atak rakietowy na izraelską miejscowość Petah Tikwie
Atak rakietowy na izraelską miejscowość Petah TikwieKontakt 24

Co zrobić, kiedy leci na nas rakieta? Poradnik

Dźwięk syren i huk wybuchów to codzienność dla Izraelczyków. Nawet zwykli cywile dobrze wiedzą, jak zachować się w sytuacji zagrożenia militarnego.

- Co się robi, kiedy leci na nas rakieta? W nowych blokach w każdym mieszkaniu jest specjalny pokój, przeznaczony do ochrony w czasie ataku rakietowego. Wchodzimy wtedy do takiego pokoju, kładziemy się na ziemi, przykrywamy głowę rękami i czekamy, aż syreny przestaną wyć – tłumaczy pan Paweł. Jak mówi, drzwi do pokojów-schronów są uszczelnione specjalną gumą, na wypadek gdyby doszło do ataku gazowego. - Jest tam okno i metalowa zasłona, którą się zamyka w czasie ataku, podobnie jak drzwi. Jest też rura z wodą, gdyby w budynku zaczął się pożar – wymienia.

Na klatce u pana Pawła znajduje się alarm, który uruchamia się w momencie ataku. – Wiemy wtedy, że leci na nas rakieta i trzeba się chować – mówi.  Jak dodaje, po trzech-pięciu minutach od zakończenia alarmu można opuścić schron i wyjść na zewnątrz.

- Niestety wczoraj już dwa razy musieliśmy skorzystać ze schronu – relacjonuje Polak, który pierwszą wojnę w Izraelu przeżył siedem lat temu.  

"Wysyłają na nas, cywilów, rakiety, w dzień i w nocy"

Na jednym z nagrań pan Paweł wskazuje palcem na niewielką białą chmurę na błękitnym niebie. - To Żelazna Kopuła strąciła rakietę, która leciała z Gazy – wyjaśnia. Jak dodaje, do tej pory strzelano do nich tylko wieczorem i w ciągu nocy, ale teraz rakiety widać na niebie także w ciągu dnia.

- Tragedia. Ja nie wiem, jak tak można żyć i dlaczego świat się nie oburza, że wysyłają na nas, cywilów, rakiety, w dzień i w nocy – skarży się Polak. Jak mówi, sytuacja jest bardzo zła. - Życie tutaj nie jest normalnie. Dzieci nie mogą iść do szkoły, cały rok uczyły się na zoomie przez koronawirusa, wyszliśmy z tej korony, mieliśmy nadzieję, że wrócimy do normalności. No i teraz ta wojna. Społeczność międzynarodowa musi coś zrobić – apeluje.

Pociski nad Aszdod

Nagranie z miejscowości Aszdod na Kontakt 24 nadesłał także w czwartkowy wieczór użytkownik Lukasz WWS. Słychać na nim dźwięk syren alarmowych, a następnie wzbijające się w powietrze sześć rakiet izraelskiego systemu obrony Żelazna Kopuła, których celem były nadlatujące pociski. Jak twierdzi reporter 24, do ataku doszło w czwartek około godziny 21. 

Atak rakietowy na Aszdod i reakcja Żelaznej Kopuły
Atak rakietowy na Aszdod i reakcja Żelaznej Kopuły Kontakt 24

Autorka/Autor:momo//rzw

Źródło: tvn24.pl, Kontakt24

Tagi:
Raporty: