W operacji Luftwaffe biorą udział dwa samoloty transportowe Airbus A400M. Wszystko odbywa się we współpracy w Jordanią, gdzie stacjonują obecnie te niemieckie maszyny. Nie wiadomo, czy i ile kolejnych zrzutów pomocy zamierzają przeprowadzić Niemcy.
Jako pierwsze żywność za pomocą "mostu powietrznego" dostarczyły w niedzielę samoloty Jordanii oraz Zjednoczonych Emiratów Arabskich (ZEA). W piątek prócz Niemiec pakunki nad Strefą Gazy zrzucili również Francuzi.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Niemcy zaczną zrzucać pomoc
Do zrzutów dochodzi w związku z narastającą światową krytyką Izraela, którego władze na różne sposoby blokują dostawy podstawowych produktów do Strefy Gazy. W palestyńskiej półenklawie odnotowywane są przypadki śmierci głodowej.
W powszechnej ocenie organizacji pomocowych zrzuty nie są w stanie zastąpić dostaw drogą lądową, są jedynie kroplą w morzu potrzeb. Problem stanowi też to, że pomoc z powietrza nie jest precyzyjna, a osoby ranne, osłabione czy samotnie wychowujące dzieci mają trudności z dotarciem do niej.
To, że zrzuty są w znacznej mierze symboliczne, przyznawał kanclerz Niemiec Friedrich Merz. Zastrzegał jednak, że angażując się w inicjatywę, Niemcy wysyłają "ważny sygnał".
CZYTAJ RÓWNIEŻ – Izraelski dziennikarz: trwa ludobójstwo, którego nie dostrzegają Izraelczycy
"W Gazie brakuje obecnie przede wszystkim żywności i leków. Dla wielu ludzi, w tym dzieci, dostęp do nich to po prostu kwestia przetrwania" - mówił natomiast minister obrony Niemiec Boris Pistorius (SPD).
Narastająca presja w sprawie Palestyny
Do niemieckich zrzutów dochodzi, gdy z wizytą w Izraelu i Palestynie przebywa szef dyplomacji RFN Johann Wadephul (CDU).
Chadecki polityk zapowiedział w piątek dodatkowe 5 mln euro z budżetu federalnego dla Światowego Programu Żywnościowego (WFP). Pieniądze mają zostać przekazane m.in. piekarniom i kuchniom polowym zapewniającym chleb i ciepłe posiłki mieszkańcom Gazy.
Wadephul podkreślił także, że trwają dyskusje z władzami Izraela nad przywróceniem funkcjonowania lądowego korytarza humanitarnego we współpracy z ONZ.
Po rozmowie z prezydentem Autonomii Palestyńskiej Mahmudem Abbasem w Ramallah cytowany przez dpa Wadephul podkreślił: "Niemcy wspierają prawo Palestyńczyków do własnego państwa jako rezultatu procesu politycznego". Zapewnił, że Berlin "odrzuca wszelkie fantazje części izraelskiego rządu o aneksji Strefy Gazy czy Zachodniego Brzegu".
Merz mierzy się w Niemczech z coraz większą presją w sprawie Palestyny. O większe wsparcie dla Palestyńczyków apelują koalicjanci z SPD, największe pozarządowe organizacje pomocowe oraz młodsze pokolenie dyplomatów w MSZ-cie.
Włochy i Holandia przeprowadzą zrzuty pomocy
9 sierpnia Włochy rozpoczną zrzuty pomocy dla ludności Strefy Gazy - zapowiedział w piątek minister obrony Guido Crosetto. Władze w Rzymie wznowią też ewakuację chorych dzieci, które trafią na leczenie do włoskich szpitali.
Szef resortu obrony poinformował, że w najbliższych godzinach w rejonie Strefy Gazy zostanie rozmieszczony personel w ramach przygotowań do operacji zrzutów pomocy, w której uczestniczyć będą włoskie siły zbrojne.
Minister spraw zagranicznych, wicepremier Antonio Tajani oświadczył, że Włochy wznowią ewakuację ze Strefy Gazy palestyńskich dzieci na leczenie we włoskich szpitalach. Jak wyjaśnił, 50 Palestyńczyków przybędzie przed połową sierpnia.
Dzień wcześniej zrzuty pomocy wznowi Holandia. W ramach akcji wojskowy samolot transportowy C-130 "Hercules" przetransportuje ładunki z Jordanii i przeprowadzi zrzuty nad obszarami najbardziej dotkniętymi katastrofą humanitarną. Dzienne dostawy mają sięgnąć 24 ton żywności i artykułów pierwszej potrzeby.
Ministrowie przyznali, że zrzuty są kosztowne, ryzykowne i nieefektywne. "Z uwagi na ryzyko obrażeń podczas szturmu cywilów na spadające paczki miejsca zrzutów będą starannie wybierane przez władze jordańskie" – zaznaczono. Jeśli precyzja zrzutu będzie zagrożona, operacja zostanie wstrzymana.
Akcja zostanie sfinansowana z budżetu pomocy rozwojowej i pochłonie około miliona euro. Holandia brała udział w podobnych działaniach w 2024 roku.
Rząd holenderski podkreśla, że operacje lotnicze nie zastąpią dostaw lądowych, i wzywa Izrael do umożliwienia większego i stałego dostępu do Gazy dla profesjonalnych organizacji humanitarnych. "Należy wywierać presję na izraelskie władze w celu zapewnienia pełnego dostępu humanitarnego – podkreślono.
Autorka/Autor: asty
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: MOHAMED ALI/PAP/EPA