Kakao niczym kokaina. Do przerzutu narkotyków przez kartele porównuje "Financial Times" obecną sytuację w Afryce. Rosnące ceny ziaren kakao powodują, że rozwija się ich przemyt z Ghanny i Wybrzeża Kości Słoniowej - państw, które są największymi producentami na świecie.
Gazeta podała, że międzynarodowe ceny kakao wzrosły w ostatnich miesiącach o ponad 10 tys. dol. za tonę, co oznacza ponad trzykrotny wzrost od początku 2023 r. Jako powód wskazuje zmiany klimatu oraz choroby niszczące plantacje. Przemyt dotyka głównie ziaren z Wybrzeża Kości Słoniowej oraz Ghany, które łącznie odpowiadają za dwie trzecie światowego kakao.
Rosnące ceny kakao zwróciły uwagę karteli
Jak ustalił "FT", rolnicy sprzedają ziarno pośrednikom, którzy następnie przemycają je do sąsiednich krajów, w tym do Burkina Faso, Togo i Sierra Leone, gdzie sprzedawane jest po cenach rynkowych. Państwa te odnotowują wzrost eksportu, mimo że nie ma tam prawie żadnych plantacji. Następnie nielegalne ziarno trafia do dużych przedsiębiorstw przetwórczych, m.in. w Belgii i Holandii, skąd następnie jest sprzedawane producentom czekolady i wyrobów cukierniczych na całym świecie.
- To sprawdzona i przetestowana trasa przemytu – powiedział w rozmowie z brytyjską gazetą były handlarz kakao Nicko Debenham. W jego opinii, te same szlaki przemytnicze były wykorzystywane wcześniej do finansowania broni i rebeliantów podczas wojen domowych na Wybrzeżu Kości Słoniowej.
Przemytnik daje dwa razy więcej w skupie
Według danych rządowych, w latach 2023-2024 z Ghany przemycono ok. 150 tys. ton ziaren kakaowca, co według niektórych szacunków stanowi nawet 25 proc. krajowej produkcji, a kolejne 200 tys. ton zostało przemyconych z Wybrzeża Kości Słoniowej. W tym ostatnim kraju eksport kakao stanowi ok. 15-20 proc. PKB.
By ukrócić ten przemytniczy proceder, zarówno Akra jak i Abidżan od 2023 r. ponad dwukrotnie zwiększyły ceny skupu ziarna kakaowca. Jednak zdaniem plantatorów i ekonomistów, podwyżki te są dalekie od oczekiwanego poziomu. Jako przykład "FT" podaje cenę w Ghanie, gdzie w skupie rolnicy otrzymują obecnie ok. 4800 dol. za tonę kakao, a u przemytników mogą otrzymać dwa razy tyle.
Rząd w Abidżanie w 2024 r. uznał przemyt kakao za przestępstwo gospodarcze i rozszerzył urzędnikom uprawnienia do wszczynania postępowań prawnych przeciwko handlarzom. Jednak, jak twierdzi brytyjska gazeta, największym problem jest walka z korupcją. Tylko na początku tego roku pięciu urzędników wysokiej, w tym komisarz policji, szef służby celnej i prefekt miasta, z przygranicznego miasta Sipilou na zachodzie Wybrzeża Kości Słoniowej zostało zatrzymanych za rzekome przyjmowanie łapówek od przemytników.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: EMMANUEL ADEGBOYE/EPA/PAP