"Jastrząb" u boku Trumpa. Kim jest Mike Pompeo?

[object Object]
Kim jest Mike Pompeo?tvn24
wideo 2/4

Przez wiele lat zajmował się biznesem, trzy kadencje spędził w Kongresie, a potem kierował CIA. Teraz Mike Pompeo ma się zająć amerykańską dyplomacją zamiast zdymisjonowanego Rexa Tillersona. Będzie 70. sekretarzem stanu USA od utworzenia tego urzędu w 1789 roku.

We wtorek prezydent USA Donald Trump poinformował na Twitterze o dymisji sekretarza stanu USA Rexa Tillersona i powołaniu na jego stanowisko Michaela Pompeo, który dotychczas zarządzał Centralną Agencją Wywiadowczą (CIA).

Trump wskazał Pompeo na stanowisko dyrektora CIA w listopadzie 2016 roku. Został zaprzysiężony 23 stycznia 2017 roku.

W listopadzie ubiegłego roku "New York Times" napisał, że relacje Trumpa i Tillersona są burzliwe. Dziennik wskazywał, że nowym sekretarzem stanu ma zostać właśnie Pompeo. Informację tę zdementował wówczas Tillerson. Pompeo jej nie skomentował.

Biznesmen, potem kongresmen

Przed objęciem stanowiska dyrektora CIA Pompeo przez trzy kadencje zasiadał w Kongresie z ramienia Partii Republikańskiej. Był członkiem komisji wywiadu.

Zanim został politykiem, przez wiele lat działał w biznesie. Stworzył firmy produkujące części do samolotów oraz przedsiębiorstwo związane z przemysłem naftowym.

Jest emerytowanym oficerem US Army i absolwentem Akademii Wojskowej Stanów Zjednoczonych w West Point. Ukończył także prawo na Harvardzie.

Pompeo ma 54 lata. Razem z żoną, Susan, wychowują syna, Nicka. Małżeństwo ma także dwa psy.

Korea Północna

Pompeo jako szef CIA regularnie spotykał się z amerykańskim prezydentem i informował go o sprawach wywiadowczych. Uważany jest za jednego z najbliższych współpracowników Trumpa.

Agencja Reutera pisze, że w kręgu prezydenta uważany jest za największego zwolennika stanowczego działania wobec Korei Północnej. Podkreślał, że musi tam dojść do zmiany władzy, a "najbardziej niebezpieczna (w Korei Północnej - red.) jest osoba, która ma władzę nad" arsenałem nuklearnym.

Rosja

Pompeo uważany jest za krytyka Rosji. Mówił, że Rosja zachowała się "agresywnie, napadając i okupując Ukrainę, grożąc Europie i nie robi nic, by pomóc w zniszczeniu i pokonaniu ISIS (tak zwanego Państwa Islamskiego - red.)".

Twierdził także, że nie ma wątpliwości, że Rosja ingerowała w amerykańskie wybory prezydenckie z 2016 roku, ale bagatelizował wpływ tej działalności na wynik wyborów. Przekonywał, że Moskwa działa tak od dziesięcioleci.

W lutym 2018 roku Pompeo bronił rozmów, jakie przeprowadził z przedstawicielami rosyjskich służb wywiadowczych w siedzibie CIA.

Iran

Pompeo - podobnie jak Trump - jest otwartym krytykiem polityki Iranu. Wzywał do zerwania atomowego porozumienia z Teheranem z 2015 roku. W październiku 2017 roku stwierdził, że Iran "bezwzględnie dąży do hegemonii w regionie".

W czasie kampanii wyborczej Trumpa Pompeo obarczał rywalkę Trumpa i byłą sekretarz stanu Hillary Clinton odpowiedzialnością za atak islamistów na placówki dyplomatyczne w Bengazi w Libii w 2012 roku.

Byłego pracownika NSA Edwarda Snowdena, który odpowiadał za największy wyciek poufnych i tajnych danych w USA, nazwał zdrajcą i twierdził, że zasługuje na karę śmierci.

Pompeo jest zwolennikiem zbierania danych telekomunikacyjnych Amerykanów.

Guantanamo

Pompeo popiera istnienie więzienia Guantanamo na Kubie, które zostało otwarte przez administrację prezydenta George'a W. Busha w odpowiedzi na ataki terrorystyczne na Nowy Jork i Waszyngton z 11 września 2001 roku.

Po wizycie w więzieniu w 2013 roku, pytany o strajk głodowy więźniów, stwierdził, że wydaje mu się, że niektórzy przytyli.

Kiedy w 2014 roku Senat opublikował raport o torturach stosowanych przez CIA jako formie walki z terroryzmem, Pompeo bronił agentów. - Ci mężczyźni i te kobiety nie są oprawcami, są patriotami - stwierdził. Pytany o taktykę CIA (Senat w raporcie stwierdził, że agenci stosowali wzmocnione techniki przesłuchań, jak podtapianie), stwierdził, że była ona "zgodna z prawem, zgodna z konstytucją".

Autor: pk//kg / Źródło: CNN, BBC, Axios, Politico, AJC, Haaretz

Tagi:
Raporty: