Zdalnie sterowany karabin i ślady prowadzące do Izraela. Irańskie media o śmierci naukowca

Źródło:
CNN, PAP

Śmierć Mohsena Fahrizadeha uczyniła Irańczyków bardziej zjednoczonymi i bardziej zdeterminowanymi – oświadczył w czasie pogrzebu eksperta od spraw nuklearnych minister obrony tego kraju generał Amir Hatami. Media w Iranie starają się zrekonstruować przebieg ataku, w którym zginął naukowiec. Jedna z wersji mówi o wykorzystaniu zdalnie sterowanego karabinu maszynowego.

Odpowiedzialnością za śmierć Mohsena Fahrizadeha prezydent Iranu Hasan Rowhani obarczył w sobotę "uzurpatorski reżim syjonistyczny", jak w tym kraju określany jest Izrael. Wcześniej podobną opinię wyraził szef MSZ Iranu Mohammad Dżawad Zarif i ambasador tego kraju przy ONZ Madżid Tacht Rawanczi. Izrael, od dawna podejrzewany o zabijanie irańskich naukowców zajmujących się energią jądrową w ciągu ostatniej dekady, odmówił komentarza na temat ataku.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE >>>

Najwyżsi urzędnicy na pogrzebie naukowca

Poniedziałkowe uroczystości pogrzebowe Fahrizadeha odbyły się przed siedzibą ministerstwa obrony, z udziałem urzędników, w tym dowódcy Gwardii Rewolucyjnej, elitarnej formacji sił zbrojnych Iranu, gen. Hosejna Salamiego, dowódcy jednostki Al-Kuds gen. Esmaila Ganiego, szefa irańskiej agencji energii atomowej Alego Akbara Salehiego i ministra ds. wywiadu Mahmuda Alaviego.

Minister obrony i logistyki sił zbrojnych gen. Amir Hatami wygłosił przemówienie po ucałowaniu trumny i przyłożeniu do niej czoła. Powiedział, że zabójstwo naukowca uczyniło Irańczyków "bardziej zjednoczonymi i bardziej zdeterminowanymi". Hatami wezwał do "kontynuowania ścieżki" zmarłego "z większą szybkością i mocą". Przemówienie było transmitowane w irańskiej telewizji.

Najwyższy irański urzędnik ds. bezpieczeństwa Ali Szamhani powiedział podczas ceremonii, że Izrael użył "urządzeń elektronicznych", żeby zdalnie zabić naukowca.

Jak przebiegł atak na Mohsena Fahrizadeha?

Irańskie agencje informacyjne do tej pory przekazywały sprzeczne informacje, co do przebiegu ataku na Fahrizadeha. Według agencji Fars mężczyzna wraz ze swoją żoną podróżował w piątek kuloodpornym autem przez Teheran. Towarzyszyły im trzy samochody ochrony.

Fahrizadeh miał usłyszeć dźwięk przypominający uderzenie kuli o pojazd i wyszedł, by sprawdzić, co się stało. Gdy opuścił kuloodporną limuzynę, w jego stronę posypały się pociski ze zdalnie odpalonego karabinu maszynowego, ukrytego w innym aucie oddalonym o około 150 metrów od konwoju – przekazało CNN, powołując się na doniesienia irańskiej agencji.

Atak trwał około trzech minut. Fahrizadeh został trafiony co najmniej trzy razy. Postrzelony został także jego ochroniarz. Jak dodała agencja Fars, po serii z karabinu maszynowego, auto w którym był on zamontowany, eksplodowało. CNN zastrzegło, że nie może samodzielnie potwierdzić, czy przedstawiona przez agencje Fars wersja ma poparcie w faktach.

Druga wersja wydarzeń przedstawiana przez irańską agencję ISNA, potwierdza, że w pierwszej kolejności w auto naukowca uderzył pocisk. Następnie miał nastąpić wybuch, a w stronę konwoju posypały się kolejne strzały – mówił agencji generał Amir Hatami.

Według irańskiego nadawcy IRIB najpierw doszło do eksplozji, po czym ostrzelano pojazd naukowca.

Irańska anglojęzyczna telewizja Press poinformowała w poniedziałek, że broń użyta do zabicia naukowca została wyprodukowana w Izraelu. "Broń z miejsca aktu terrorystycznego (w którym zamordowano Mohsena Fahrizadeha) jest opatrzona logo i specyfikacjami izraelskiego przemysłu wojskowego" - powiedziało stacji anonimowe źródło.

Irański program nuklearny bez jednego ze swych ojców

Fahrizadeh stał na czele programu nuklearnego AMAD w Iranie, który zdaniem Izraela i Zachodu był operacją wojskową mającą na celu zbadanie możliwości stworzenia broni jądrowej - pisze AP. Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) twierdzi, że "zorganizowany program" zakończył się w 2003 roku. Amerykańskie agencje wywiadowcze zgodziły się z tą oceną w raporcie z 2007 roku.

Izrael i USA utrzymują, że Iran nadal ma ambicję opracowania broni jądrowej, wskazując na program rakiet balistycznych Teheranu i badania nad innymi technologiami. Iran twierdzi, że jego program nuklearny ma charakter wyłącznie pokojowy.

W reakcji na zabójstwo naukowca irański parlament rozpoczął przegląd ustawy, która wstrzymałaby inspekcje MAEA. Zdominowany przez "twardogłowych" parlament prawdopodobnie poprze tę ustawę, ale musiałaby ona zostać jeszcze zatwierdzona przez Radę Strażników Konstytucji, a ostatecznie przez najwyższego przywódcę duchowo-politycznego Iranu ajatollaha Alego Chamenei, który ma ostatnie słowo we wszystkich sprawach państwowych.

MAEA zapewniała do tej pory bezprecedensowy - jak wskazuje AP - nadzór w czasie rzeczywistym nad cywilnym programem nuklearnym Iranu w następstwie podpisania w lipcu 2015 roku przez Teheran umowy nuklearnej z sześcioma światowymi mocarstwami - USA, Rosją, Chinami, Wielką Brytanią, Francją i Niemcami. Z porozumienia w maju 2018 roku jednostronnie wycofał Stany Zjednoczone prezydent Donald Trump.

Irański program nuklearnyPAP/Reuters

Od tego czasu cywilny program atomowy Iranu kontynuuje eksperymenty i obecnie w kraju uran wzbogacany jest do poziomu 4,5 procent, czyli powyżej progu 3,67 procent, do którego oficjalnie może go wzbogacać zgodnie z porozumieniem nuklearnym - wynika z danych MAEA. Przed zawarciem tej umowy Teheran wzbogacał uran do 20 procent, a dojście do takiego poziomu to ważny krok na drodze do osiągnięcia uranu wzbogaconego do 90 procent, koniecznego do produkcji bomby atomowej.

Na początku września MAEA poinformowała, że ilość składowanego przez Iran uranu przekracza obecnie 10-krotnie limit określony w umowie nuklearnej z 2015 roku. Agencja podała, że Teheran zmagazynował 2105,4 kg uranu, podczas gdy ma zezwolenie tylko na 202,8 kg.

Autorka/Autor:ft/kab

Źródło: CNN, PAP

Tagi:
Raporty: