- Sąd Najwyższy przekazał, że udostępniono prokuratorom akta spraw z protestów wyborczych.
- Adam Bodnar wysłał prokuratorów, ponieważ SN nie przekazał mu wszystkich protestów wyborczych. W poniedziałek poinformował jednak, że akta nie zostały prokuratorom udostępnione.
- SN tłumaczył to nieczynną czytelnią, a wgląd do akt miał być możliwy w następnych dniach.
"Prokuratorzy przysłani przez Prokuratora Generalnego Adama Bodnara przeglądają akta 214 spraw z protestów wyborczych, o które wnioskowali w poniedziałek. Od rana, dla każdego z prokuratorów czekał osobny wózek" - przekazał Sąd Najwyższy.
Pismo do prezes SN
W poniedziałek minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar poinformował, że nie przekazano mu wszystkich protestów wyborczych i dlatego upoważnił prokuratorów Prokuratury Krajowej do zapoznania się z aktami postępowań w siedzibie Sądu Najwyższego. Według Bodnara mimo spełnienia wszystkich wymogów formalnych "akta żadnej ze spraw nie zostały udostępnione".
"W związku z odmową udostępnienia prokuratorom akt postępowań w sprawach dot. rozpoznawania protestów wyborczych" prokurator generalny skierował we wtorek pismo do pierwszej prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Manowskiej - przekazała Prokuratura na platformie X.
We wtorek rano do sprawy odniósł się Sąd Najwyższy. "W związku z nieprawdziwymi twierdzeniami Prokuratury Krajowej, jakoby upoważnionym przez prokuratora generalnego prokuratorom nie udostępniono akt postępowań w sprawach dotyczących rozpoznawania protestów wyborczych, informujemy, że wszystkie 214 wniosków o wgląd do akt, które dwóch upoważnionych prokuratorów złożyło 30 czerwca 2025 r. ok. godziny 15 w punkcie obsługi interesanta, zostało pozytywnie rozpatrzonych przez sędziego przewodniczącego Wydziału I Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych" - czytamy w komunikacie.
Sąd Najwyższy upublicznił też skany zgód udzielonych poszczególnym prokuratorom.
Zaznaczono też, że wyznaczeni przez PK prokuratorzy "mogą swobodnie przeglądać akta, o które wnioskowali, w godzinach pracy czytelni akt Sądu Najwyższego". O godzinie 9 na stronie Sądu Najwyższego pojawiła się jednak informacja, że dziś czytelnia jest nieczynna "z uwagi na zastosowanie szczególnych środków bezpieczeństwa związanych ze zgłoszeniem dużej liczby osób demonstrujących".
Odpowiedź Bodnara
Do kwestii zamkniętej czytelni odniósł się Adam Bodnar. "Wczoraj wieczorem Sąd Najwyższy poinformował na stronie internetowej, że prokurator generalny będzie miał dostęp do akt. Za to dziś upoważnieni prokuratorzy dowiedzieli się, że czytelnia akt jest zamknięta. Wg informacji Sądu Najwyższego dostęp do akt będzie możliwy w dniach 2, 3 i 4 lipca" - napisał prokurator generalny ."Tak w praktyce wygląda traktowanie przez Sąd Najwyższy Konstytucji, obywateli i ich prawa do protestu" - dodał.
Kwestionowana Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego podjęła we wtorek uchwałę w sprawie wyborów. Stwierdziła ważność wyboru Karola Nawrockiego na prezydenta. Jak przekazał jej prezes, do uchwały zgłoszono trzy zdania odrębne. W świetle orzeczeń międzynarodowych trybunałów i według opinii wielu ekspertów i osób ze środowiska sędziowskiego, a także rządzących, Izba nie jest uznawana za niezawisły sąd.
Autorka/Autor: kkop/tr
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: x.com/SN_RP_