Sympatyczna, egzotyczna lotopałanka pojawiła się niespodziewanie przed drzwiami jednego z mieszkań na ulicy Korkowej. Mieszkanka, która ją znalazła, powiadomiła straż miejską. Zwierzątkiem zaopiekowali się strażnicy Ekopatrolu, którzy przewieźli je do specjalistycznej fundacji.
W niedzielę o godzinie 14:15 strażnicy miejscy z otrzymali zgłoszenie z ulicy Korkowej, gdzie miała być do odbioru lotopałanka. Zwierzątko w niewyjaśniony sposób znalazło się przed drzwiami jednego z mieszkań. Po przybyciu na miejsce strażnicy Ekopatrolu dowiedzieli się, że osoba zgłaszająca lotopałankę znalazła przed swoimi drzwiami i nie wiedziała, do kogo może należeć. Choć zwierzątko jest sympatyczne, kobieta nie mogła się nim zaopiekować.
Funkcjonariusze podjęli próbę ustalenia właściciela małego ssaka, jednak bez rezultatu. – Te zwierzęta są bardzo towarzyskie. Gdy chciałem wziąć lotopałankę i umieścić ją w kontenerze, sama weszła mi na rękę i zaczęła się łasić oraz przytulać, jakby wiedziała, że przyjechaliśmy jej pomóc – powiedział, cytowany w komunikacie Sebastian Ryczkiewicz z Referatu ds. Ekologicznych.
Strażnicy bezpiecznie umieścili lotopałankę w specjalnym kontenerze, a następnie przewieźli ją do fundacji Królewska, gdzie specjaliści zaopiekowali się zwierzątkiem.
Umie szybować
Lotopałanka karłowata to niewielki, nadrzewny ssak z rodziny lotopałankowatych, pochodzący z Australii, Nowej Gwinei oraz części Indonezji.
Jej charakterystyczną cechą są fałdy skóry rozciągające się między przednimi a tylnymi kończynami, które umożliwiają jej szybowanie z drzewa na drzewo – podobnie jak latające wiewiórki. Są to zwierzęta bardzo towarzyskie.
Choć bywają hodowane jako zwierzęta domowe, wymagają odpowiednich warunków, specjalistycznej diety oraz dużej uwagi i troski. W Polsce ich hodowla jest legalna, jednak przed jej podjęciem warto dokładnie zapoznać się z potrzebami tego egzotycznego ssaka.
Autorka/Autor: mg/PKoz
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Straż Miejska Warszawa