W 2014 r. pracownicy misji humanitarnych w krajach, w których toczą się wojny i konflikty zbrojne zostali zaatakowani 190 razy. Łącznie zaatakowano 329 osób, z których każda zginęła, została ranna lub padła ofiarą porwania - podała organizacja Humanitarian Outcomes, która przygotowała raport w tej sprawie.
W 2014 r. odnotowano 190 ataków na misje humanitarne i konwoje niosące pomoc w strefach wojny. Z 329 osób zaatakowanych §10 zostało zabitych, 88 rannych, a 121 porwanych.
Najgorzej w Afganistanie
Ataków dokonano w 27 krajach świata. Prawie 30 proc. z nich - 54 - miało miejsce w Afganistanie. Do najtragiczniejszego ataku doszło w czerwcu w prowincji Balk w tym kraju, gdzie zastrzelonych zostało dziewięciu Czechów z organizacji Ludzie w Potrzebie.
W sumie 65 proc. wszystkich ataków miało miejsce w pięciu krajach: Afganistanie, Syrii, Sudanie Południowym, Republice Środkowoafrykańskiej i Pakistanie.
Najbardziej niebezpiecznym rokiem w historii misji humanitarnych był rok 2013, gdy konwoje i pracownicy misji zostali zaatakowani prawie 250 razy.
Autor: adso/ja / Źródło: Reuters