Podczas czwartkowego spotkania ze swoimi wyborcami w mieście Cincinnati w stanie Ohio prezydent elekt Donald Trump potwierdził wybór emerytowanego generała Jamesa Mattisa na stanowisko ministra obrony. Oficjalne ogłoszenie tej nominacji ma nastąpić w poniedziałek.
Amerykański dziennik "Washington Post" już wcześniej w czwartek informował o nominacji Mattisa na stanowisko ministra obrony, powołując się na źródła z zespołu ds. przejęcia administracji. By zostać ministrem obrony, Mattis będzie potrzebować nie tylko aprobaty Senatu, ale też przyjęcia przez Kongres ustawy, która zezwoli na ominięcie w jego przypadku federalnego zakazu, który uniemożliwia osobom, które były czynnymi wojskowymi w ciągu ostatnich siedmiu lat stanąć na czele Pentagonu.
Ostatni były wojskowy objął to stanowisko w 1950 roku. Wówczas Sekretarzem Obrony zajął emerytowany gen. George Marshall, który przez całą II wojnę światową sprawował dowództwo nad US Army.
Generał z doświadczeniem
66-letni Mattis to emerytowany generał w Korpusie Piechoty Morskiej USA, który dowodził operacjami na Bliskim Wschodzie, a także kierował Centralnym Dowództwem. Od 2007 do 2010 roku służył jako naczelny dowódca ds. transformacji w NATO, będąc odpowiedzialnym za poprawę skuteczności militarnej Sojuszu Północnoatlantyckiego. Ze służby wojskowej odszedł cztery lata temu. Od tego czasu pracował jako konsultant oraz ekspert Hoover Institution, think tanku Uniwersytetu Stanford.
Mattis sprawował nadzór nad pierwszą amerykańską bazą lądową w Afganistanie po 11 września - Camp Rhino położoną na południowy zachód od Kandaharu. To on wprowadzał pierwsze jednostki piechoty morskiej USA do tego kraju - przypomina "New York Times". Dwa lata później dowodził jednostkami piechoty, które wchodziły do Bagdadu w czasie inwazji na Irak.
Gen. Mattis cieszy się dobra opinią; "WP" przypomina, że niektórzy konserwatyści namawiali go nawet wiosną na start w wyborach prezydenckich, by powstrzymać szansę Trumpa. Główna krytyka w amerykańskich mediach związana z nominacją Mattisa dotyczy tego, że zrywa ona z zasadą, iż to osoba cywilna powinna kontrolować Pentagon. Komentatorzy zwracają uwagę, że Mattis opowiada się za bardziej stanowczym stanowiskiem USA wobec swych przeciwników, zwłaszcza Iranu. Niedawno ocenił, że Iran jest "najbardziej trwałym zagrożeniem dla stabilności i pokoju na Bliskim Wschodzie". Uważał, że porozumienie zawarte przez sześć mocarstw, w tym USA z Teheranem ws. irańskiego programu nuklearnego, może spowolnić, ale nie zatrzyma irańskich ambicji do posiadania broni nuklearnej. - Jest genialny, wspaniały człowiek. I co za kariera - mówił kilka dni temu po spotkaniu z Mattisem Donald Trump.
Autor: js/mtom / Źródło: PAP