O ataku poinformował 12 grudnia minister spraw wewnętrznych Laurent Nunez. Wyjaśnił, że w ostatnich dniach serwery pocztowe ministerstwa padły ofiarą cyberataku. Kilka dni później Nunez wytłumaczył, że sprawcy niedawnego ataku, dotarli do ważnych danych, między innymi o osobach poszukiwanych. Cyberprzestępcy przez kilka dni mieli dostęp do systemów MSW dzięki użyciu poczty elektronicznej.
Pytany wówczas o źródło ataku minister powiedział, że hipotez jest kilka, w tym zarówno ingerencja z zagranicy, jak i działania osób, które chcą władzom "pokazać, że są w stanie uzyskać dostęp do tych systemów".
W sobotę służby zatrzymały 22-letniego mężczyznę, podejrzanego o przeprowadzenie ataku. Został umieszczony w areszcie tymczasowym - przekazała w sobotę agencja AFP, powołując się na źródła we francuskim resorcie sprawiedliwości.
22-latek został skazany w podobnej sprawie
Zatrzymanemu zarzuca się między innymi "nielegalny dostęp w ramach zorganizowanej grupy przestępczej do zautomatyzowanego systemu przetwarzania danych o charakterze prywatnym, wdrożonym przez państwo" i "nielegalne pozyskiwanie, przekazywanie i odtwarzanie w ramach zorganizowanej grupy przestępczej danych przechowywanych w zautomatyzowanym systemie przetwarzania danych o charakterze prywatnym, wdrożonym przez państwo".
Według źródła AFP podejrzany jest związany z platformą BreachForum, która służy do sprzedaży skradzionych danych. Ponadto, jak przekazała prokuratorka Laure Beccuau, 22-latek w tym roku już miał zostać skazany w podobnej sprawie.
Wcześniej, w listopadzie tego roku celem cyberataku był francuski urząd URSSAF, odpowiadający za składki ubezpieczeniowe; sprawcy tego przestępstwa uzyskali dostęp do danych osobowych i adresów, potencjalnie nawet ponad 1 milion zatrudnionych.
Autorka/Autor: os/akw
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock