Po kolejnej tragedii na Morzu Śródziemnym, gdzie w wyniku przewrócenia kutra z nielegalnymi imigrantami mogło zginąć nawet kilkaset osób, premier Włoch Matteo Renzi zwrócił się o pilne zwołanie szczytu przywódców Unii Europejskiej - podała agencja Ansa. W poniedziałek rozmawiać o problemie imigracji będą szefowie MSZ państw UE.
Włoska agencja poinformowała, że szef rządu przeprowadził serię konsultacji telefonicznych na temat kryzysu imigracyjnego i najnowszego dramatu w Cieśninie Sycylijskiej. Rozmawiał między innymi z prezydentem Francji Francois Hollande'm i premierem Malty Josephem Muscatem.
Po tych rozmowach, dodaje Ansa, Renzi zwrócił się o zwołanie w ciągu tygodnia nadzwyczajnego szczytu UE na temat imigracji.
Poparcie dla tego pomysłu wyraził już premier Malty Joseph Muscat, który rozmawiał z szefem Komisji Europejskiej Jean-Claude'em Junckerem i przewodniczącym Rady Europejskiej Donaldem Tuskiem.
Imigracja tematem szefów MSZ
Wcześniej szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini zapowiedziała, że w związku z kolejną tragedią na Morzu Śródziemnym imigracja będzie tematem poniedziałkowych obrad ministrów spraw zagranicznych państw UE w Luksemburgu.
- Zbyt wiele razy mówiliśmy: "nigdy więcej". Teraz nadszedł czas, by UE bezzwłocznie zaczęła zapobiegać takim tragediom. To, co wydarzyło się minionej nocy u wybrzeży Włoch, co ma miejsce każdego dnia na południowej granicy Europy, jest nie do przyjęcia dla Unii, która została zbudowana na zasadach solidarności, poszanowania praw człowieka i godności wszystkich ludzi. Musimy wszyscy ratować ludzkie życie, tak jak wszyscy musimy chronić naszych granic i walczyć z przemytem istot ludzkich - oświadczyła Mogherini.
- Postanowiłam, że temat imigracji będzie jednym z formalnych punktów programu Rady Spraw Zagranicznych, którą zwołałam na jutro w Luksemburgu - dodała.
Nowa strategia UE ws. imigracji?
Na spotkaniu Mogherini ma m.in. przedstawić propozycje dotyczące pogrążonej w chaosie Libii, skąd wypływają łodzie z imigrantami, próbującymi dostać się do UE.
- Musimy dalej zajmować się korzeniami imigracji, a przede wszystkim niestabilnością w poszerzającym się regionie, sięgającym od Iraku po Libię - podkreśliła Mogherini. Dodała, że wszystkie 28 państw UE ma obowiązek ratowania życia ludzi, a odpowiedzialność za to, co dzieje się na południowej granicy UE zbyt długo była pozostawiona tylko na krajach południa.
Komisja Europejska oświadczyła, że jest "głęboko rozgoryczona" tragicznymi wydarzeniami na Morzu Śródziemnym. - Cała UE ma moralny i humanitarny obowiązek podjęcia działań - podkreślono w oświadczeniu KE.
Wskazano, że trwają prace nad nową strategią UE w sprawie imigracji, która zostanie przyjęta przez KE w połowie maja. W dużej mierze strategia ta ma koncentrować się na współpracy z krajami trzecimi, które są źródłem imigracji do UE. W celu uzgodnienia strategii zorganizowane zostanie wspólne spotkanie ministrów spraw zagranicznych i ministrów spraw wewnętrznych, zapowiedziała KE w komunikacie.
Dramat uciekinierów
Na Morzu Śródziemnym trwa wielka akcja ratunkowa i poszukiwanie rozbitków ze statku rybackiego, który wypłynął z wybrzeży Libii w stronę Włoch. Straż Przybrzeżna przyznała, że nie wie, ilu imigrantów było na przewróconym kutrze i ilu zginęło. Pierwsze dane mówiły o nawet 700 ofiarach. Dotychczas znaleziono 24 ciała, uratowano 28 ludzi.
Szacuje się, że od początku tego roku podczas przeprawy w Cieśninie Sycylijskiej zginęło nawet 1600 uciekinierów. W tym czasie na włoskie wybrzeża dotarło ponad 26 tysięcy imigrantów.
Autor: mm//tka / Źródło: PAP