Komorowski zastrzegał że, ewentualna operacja pokojowa na Ukrainie to byłaby decyzja Rady Bezpieczeństwa ONZ, o którą "będzie na pewno trudno". Prezydent zadeklarował, że Polska będzie wspierała takie rozwiązanie.- Zakładamy, że jest możliwe rozwiązanie oparte o kraje niezaangażowane, ale gdyby były inne decyzje, Polska nie uchylałaby się od uczestnictwa w tego rodzaju operacji - dodał.
Wizja prezydenta Ukrainy
Poroszenko zapewniał natomiast, że jest jasne, iż potencjalna misja ONZ to optymalne rozwiązanie. - Jeśli wcześniej stosunek do kontyngentu pokojowego był chłodny, to dzisiaj wszyscy rozumieją, że jest to najlepszy sposób deeskalacji konfliktu. Nie zamrożenia, ale deeskalacji - powiedział.Jak wyjaśnił, procedura skierowania sił pokojowych na Ukrainę składałaby się z dwóch etapów. Pierwszy to przygotowanie odpowiedniej decyzji Rady Bezpieczeństwa ONZ poprzedzone konsultacjami stałych członków Rady. Na Ukrainę powinna przybyć misja sekretarza generalnego ONZ, a później może zapaść decyzja Rady Bezpieczeństwa. Drugi etap to przygotowania i bezpośredni udział kontyngentu pokojowego w konkretnych operacjach.- Jeśli pierwszy etap to kwestia tygodni, to drugi jest kwestią miesięcy - powiedział Poroszenko.
Wyjazd na Wschód
Komorowski jest na Ukrainie z dwudniową wizytą. W czwartek jak pierwszy polski prezydent wystąpi w ukraińskim parlamencie. Po południu będzie rozmawiał z premierem Ukrainy Arsenijem Jaceniukiem i spotka się z przedstawicielami Polonii.
Odwiedzi również, wspólnie z Poroszenką, cmentarz w Bykowni, gdzie z okazji 75. rocznicy zbrodni katyńskiej wezmą udział w uroczystościach na terenie Państwowego Memoriału Ofiar Totalitaryzmu. Na otwartym we wrześniu 2012 roku Polskim Cmentarzu Wojennym spoczywa prawie 3,5 tys. polskich ofiar zbrodni katyńskiej.
Autor: mk//gak / Źródło: PAP
Temat: Bronisław Komorowski