Były żołnierz stanie na czele rządu. Karl Nehammer nowym kanclerzem Austrii

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Karl Nehammer, dotychczasowy minister spraw wewnętrznych Austrii, został desygnowany w piątek na nowego kanclerza oraz przewodniczącego Austriackiej Partii Ludowej (OeVP) - poinformowało ugrupowanie. Na stanowisku szefa rządu zastąpi Alexandra Schallenberga, który w czwartek, po niespełna dwóch miesiącach, zrezygnował z funkcji. Kierownictwo w partii przejmie z kolei po Sebastianie Kurzu, który ogłosił całkowite wycofanie się z polityki. 

49-letni Karl Nehammer to były żołnierz. Do tej pory kierował federalnym resortem spraw wewnętrznych. W piątkowym komunikacie dla prasy, Austriacka Partia Ludowa poinformowała, że decyzją kierownictwa został on wybrany na nowego kanclerza i przewodniczącego ugrupowania. 

OGLĄDAJ NA ŻYWO W TVN24 GO

Jak ogłosił Nehammer, na stanowisku ministra spraw wewnętrznych zastąpi go Gerhard Karner. Dotychczasowy kanclerz Alexander Schallenberg otrzyma ponownie tekę w resorcie spraw zagranicznych. Wakat na funkcji ministra finansów, po rezygnacji Gernota Bluemela, obejmie Magnus Brunner. 

Najkrótsza kadencja kanclerska w historii Austrii

Alexander Schallenberg, który był kanclerzem od 11 października, poinformował w czwartek wieczorem, że zrezygnuje z urzędu "jak tylko w partii zostanie ustalony odpowiedni kurs". "Nie jest i nigdy nie było moim zamiarem przejęcie funkcji lidera Austriackiej Partii Ludowej (OeVP). Jestem przekonany, że obydwa urzędy – szefa rządu i lidera partii cieszącej się największym poparciem w Austrii – powinny szybko zostać objęte przez jedną osobę" – napisał Schallenberg w oświadczeniu. Dodał, że jest gotowy, aby "w bardzo trudnej fazie dla rządu federalnego i Partii Ludowej" odejść z urzędu kanclerza.

Schallenberg został zaprzysiężony na stanowisko kanclerza przez prezydenta Alexandra Van der Bellena dwa dni po rezygnacji Sebastiana Kurza ze stanowiska szefa w związku z dochodzeniami w sprawie korupcji, którym został objęty wraz z najbliższymi współpracownikami. Schallenberg przed powołaniem na stanowisko kanclerza był szefem MSZ. Schallenberg nie wspomniał w oświadczeniu, czy chciałby wrócić do MSZ, ale podkreślił swój "wielki szacunek" dla Kurza za decyzję o rezygnacji ze wszystkich stanowisk politycznych.

"Ze swoimi 52 dniami na tym stanowisku, Schallenberg będzie najkrócej urzędującym kanclerzem w historii" – podkreśla portal Vienna Online i zaznacza, że od początku spodziewano się, iż Schallenberg będzie raczej zastępcą, a nie prawdziwym następcą Kurza. "Teraz, kiedy postanowił pożegnać się z polityką, potwierdził to. Schallenberg nie chciał zostać przywódcą partii, ale też nie było to nigdy realną opcją dla partii. A szef partii ma być również szefem rządu, więc czas Schallenberga się skończył" – podsumowuje Vienna Online.

Już przed południem w czwartek dziennik ocenił "Kronen Zeitung", że odejście z polityki Kurza, który objął przywództwo partii w 2017 r., spowoduje roszady w rządzie.

Minister finansów podaje się do dymisji

W czwartek wieczorem do dymisji podał się również federalny minister finansów, 40-letni Gernot Bluemel, który ogłosił rezygnację "ze wszystkich funkcji ze skutkiem natychmiastowym" - nie tylko ze stanowiska w rządzie, ale i z funkcji szefa struktur OeVP w Wiedniu, gdzie tymczasowo zastąpi go Karl Mahrer, członek Rady Narodowej – dowiaduje się portal Kurier. Bluemel oznajmił, że rezygnuje "z własnej woli". Wyjaśniał, że są dwa główne powody jego decyzji. Pierwszy to względy rodzinne - 30 września po raz drugi został ojcem. Drugi powód - jest jednym z najbliższych współpracowników Kurza.

Jak informuje Kurier, Bluemel podjął decyzję w krótkim czasie, "nawet najbliżsi współpracownicy Bluemela dowiedzieli się o jego rezygnacji dopiero w czwartek wieczorem". O dalszych planach na razie nie poinformował. "Bluemel powiedział bliskim, że nie ma na razie planu B. Wyklucza jednak dłuższą przerwę" – dowiedział się Kurier.

W filmie zamieszczonym na Facebooku Bluemel tak uzasadnił powody odejścia z polityki: "Ten rok był wyjątkowo trudny i intensywny, nie tylko zawodowo i politycznie, ale także dla mojej rodziny". Dodał, że otrzymywał "groźby śmierci". Podkreślił, że czwartkowa decyzja Kurza była dla niego "ostatecznym impulsem" w podjęciu decyzji, a kilkuletnia możliwość współpracy z byłym kanclerzem "była wielkim zaszczytem".

Przeciwko Bluemelowi, podobnie jak przeciw Kurzowi, toczy się śledztwo prokuratury w związku z podejrzeniem korupcji. Nie wiadomo na razie, kto zostanie nowym ministrem finansów. Nie wiadomo też jeszcze, kiedy i w jakiej formie odbędzie się ogólnokrajowa konwencja OeVP, na której zostanie wybrany przyszły lider partii.

Sebastian Kurz odchodzi z polityki

W czwartek rano Sebastian Kurz potwierdził podczas czwartkowej konferencji prasowej w Wiedniu, że całkowicie wycofuje się z polityki i po narodzinach syna chce przede wszystkim więcej czasu poświęcić rodzinie. - Patrząc wstecz na ten okres w moim życiu, czuję wdzięczność. Myślę, że mogę uważać się za bardzo szczęśliwego – powiedział Kurz. Przypomniał swoje 10 lat w austriackiej polityce jako sekretarz stanu, minister spraw zagranicznych i kanclerz federalny. - Zawsze dawałem z siebie wszystko i próbowałem wszystkiego – podkreślił Kurz.

- Polityka to emocjonalny roller-coaster. Z jednej strony wspaniale jest, kiedy można coś zmieniać. Jednocześnie każdego dnia trzeba podejmować wiele decyzji, będąc pod stałą obserwacją i presją. Pracując intensywnie, brakowało czasu na inne rzeczy – podkreślił Kurz, dodając, że "niektóre sprawy zostały zaniedbane, zwłaszcza własna rodzina". Kiedy urodził się jego syn Konstantin, Kurz zdał sobie sprawę, że "są też piękne rzeczy oprócz polityki", a to wydarzenie "przebiło wszystko inne", nawet dwa zwycięstwa w wyborach w 2017 i 2019 roku.

"Dla byłego kanclerza Kurza znajdzie się najprawdopodobniej dobra posada w sektorze prywatnym" – przypuszczają austriackie media.

Autorka/Autor:asty\mtom

Źródło: PAP