Katarska telewizja Al-Dżazira poinformowała o wznowieniu krajowego ruchu na lotnisku w Kabulu. Przedstawiciel afgańskich władz lotniczych powiedział stacji, że przywrócenie lotów międzynarodowych "zajmie trochę czasu".
W połowie sierpnia talibowie przejęli władzę nad Afganistanem, a od wtorku kontrolują także opuszczone przez wojska USA kabulskie lotnisko, z którego wcześniej prowadzono ewakuację cudzoziemców i Afgańczyków, którzy chcieli opuścić kraj.
Po dwóch tygodniach chaotycznej ewakuacji, zamachów terrorystycznych i naporu tysięcy chcących się wydostać z kraju osób lotnisko jest zniszczone, nie działa między innymi system kontroli lotów.
Talibowie poprosili więc Katar i Turcję o pomoc w ponownym uruchomieniu portu lotniczego. Z informacji przekazywanych przez wszystkie strony wynika, że w sprawie toczą się rozmowy, ale nie zawarto jeszcze ostatecznych porozumień dotyczących przyszłego funkcjonowania lotniska. We wtorek do Kabulu przyleciał, jak podaje Al-Dżazira, zespół doradców technicznych z Kataru, który ocenia straty na lotnisku i możliwości przywrócenia lotów.
Uruchomienie międzynarodowej komunikacji lotniczej z Kabulu wymagałoby zapewnienia bezpieczeństwa na lotnisku i odpowiedniej infrastruktury technicznej.
Źródło: PAP