20 tysięcy samochodów na podsłuchu

 
Kierwocy w Hongkongu na podsłuchuWikipedia

Chińskie władze od wielu lat instalowały w prywatnych samochodach obywateli Hongkongu urządzenia szpiegowskie - ustaliły miejscowe media. Pluskwy były montowane podczas obowiązkowych okresowych przeglądów. Urządzenia umożliwiały śledzenie pojazdów i mogły nagrywać rozmowy pasażerów pojazdu.

Sprawa dotyczy około 20 tysięcy samochodów mieszkańców Hongkongu, którzy posiadają podwójne rejestracje, umożliwiające poruszanie się na równych zasadach po Chinach i Hongkongu. Aby zakwalifikować się i dostać takie tablice, trzeba zainwestować co najmniej milion dolarów w Chinach właściwych i płacić tam podatki. Wtedy trzeba jeszcze udać się na przegląd pojazdu w specjalnej chińskiej instytucji.

Rozmowy kontrolowane

 
Wnętrze urządzenia 

Właśnie podczas tych wizyt w urzędowym warsztacie, w samochodach montowano za darmo na przedniej szybie specjalne urządzenie. Według władz, jest po prostu elektroniczną "kartą", z którą można bez problemu przekraczać granicę między Chinami i Hongkongiem. Zaczęto je montować w 2007 roku.

Przez lata nikt nie interesował się specjalnie urządzeniami, które były darmowe i wydawały się nie szkodzić. Pierwsi zorientowali się, że coś jest nie tak, miejscowi przemytnicy. - Na każde dziesięć samochodów użytych do akcji, tylko trzy wiozły przemycane dobra. Pomimo tego celnicy zatrzymywali dokładnie wszystkie te, które były załadowane. To nierealna skuteczność - mówił w rozmowie z jedną z gazet przemytnik.

Dziennikarze, pomimo zakazu, zdecydowali się zdemontować urządzenie i zabrać do specjalistów od elektronicznej inwigilacji. Prywatny detektyw i profesor elektroniki, po zajrzeniu do środka pluskwy, nie mieli wątpliwości, że to narzędzie szpiegowskie. Może służyć do śledzenia pozycji pojazdu i nawet nagrywać rozmowy prowadzone wewnątrz. Posiada też zasięg transmisji do 20 kilometrów, czyli można odbierać je w Chinach, nawet gdy samochód jest w Hongkongu.

Wolność pod kontrolą

Biznesmeni, którzy w większości są właścicielami pojazdów z podwójnymi rejestracjami, są oburzeni ustaleniem gazet. Urządzenia mogły nagrywać rozmowy dotyczące tajemnic handlowych, które można wykorzystać do zrujnowania wielu firm.

Urząd odpowiedzialny za instalowanie pluskiew zdecydowanie odrzucił oskarżenia mediów.

Hongkong należy do Chin, ale terytorium zachowuje dużą dozę niezależności. Miejscowy samorząd jest spadkiem po okresie, gdy miasto było terytorium zależnym Wielkiej Brytanii.

Źródło: theepochtimes.com

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia